Brytyjscy kynolodzy powiadają, że foksterier krótkowłosy, to dżentelmen w stroju wieczorowym, a szorstkowłosy, to także dżentelmen, ale w ubraniu sportowym. Owo powiedzenie odzwierciedla całą sympatię i uznanie, jakim cieszą się najpopularniejsze angielskie teriery.
Wzorzec foksteriera krótkowłosego ustalono w 1876 roku i od tego czasu pozostał niemal bez zmian. Ci, którzy go tworzyli, wiedzieli czego chcą, byli doświadczonymi myśliwymi, znawcami koni i psów. Rasa ta powstała bowiem w posiadłościach angielskich ziemian. Jej pochodzenia możemy się jedynie domyślać.
Prawdopodobnie za przodka możemy uznać, nie istniejącego już, białego teriera angielskiego. O współudział podejrzewany jest również black and tan terrier oraz bullterrier. Krew bullterriera miała dodać foksterierowi krótkowłosemu elegancji, a trzeba dodać, iż ówczesne bulle były psami delikatnej konstrukcji. Efektowne umaszczenie rasa zawdzięcza beagle. Kontrastowa trójkolorowość chroniła go przed postrzeleniem przez zapalczywego myśliwego, kiedy pies wyskakiwał z nory.
Początkowo foksteriery hodowane były przez myśliwych wedle ich własnego smaku i upodobań. Na pierwszym planie stały walory użytkowe. Nazwa rasy to zbitka dwu słów: angielskiego "fox" - lis i łacińskiego "terra" - ziemia. Były to więc psy od początku przeznaczone do polowań na lisy pod ziemią, dziś zwane "norowcami". W czasie polowań wożono je w koszach l lub torbach myśliwskich na łęku siodła i puszczano dopiero wtedy, gdy trzeba było wykurzyć lisa z jego kryjówki. Zapotrzebowanie na foksy wzrosło ogromnie w połowie XIX wieku, kiedy w Anglii nastała moda na francuski styl polowania konnego - "par force".
Koń i foksterier to zresztą wyjątkowo dobrana para. Poza udziałem w polowaniach foksteriery doskonale spisywały się jako psy podwórzowe i stajenne w roli szczurołapów.
W okresie panowania królowej Wiktorii foksy wyruszyły na podbój świata. Hinduscy książęta utrzymywali psiarnie złożone bywało z setek foksterierów, a machradża Pithaputam miał ich kilkaset i płacił olbrzymie sumy za okazy z najlepszych brytyjskich hodowli. W Australii, Stanach Zjednoczonych i Europie "panie modne" paradowały w towarzystwie "dżentelmenów w strojach wieczorowych" na smyczy.
Nie tylko wdzięk, ale i ich zmyślność zyskiwała im coraz więcej zwolenników. Sławę swego czasu w Anglii zyskała pewna suka, która pozwoliła zaoszczędzić Towarzystwu Elektryfikacji sporych wydatków. W Crompton trzeba było wymienić sieć przewodów w kanałach stumetrowej długości. Przedsięwzięcie było dość skomplikowane i wymagało dużych nakładów finansowych. Nie wiadomo dokładnie kto wpadł na pomysł, by pracę tą wykonała foksterierka. W każdym razie, suczka tak wprawiła się w nowym fachu, że przeciągnęła również kable pod Londynem i Brighton.
Reklama nie często wykorzystuje psie wizerunki. Dość dobrze utrwalona w świadomości konsumenta jest bez wątpienia para terierów zdobiąca etykietę zacnej whisky. Natomiast najpopularniejszą, znaną z imienia gwiazdą reklamy jest foksik Nipper. Kariera Nippera zaczęła się 100 lat temu, kiedy jego pan zauważył fascynację, z jaką pies przysłuchuje się dźwiękom wydobywającym się z fonografu Edisona. Jako że właścicielem owym był Francis Barraud - angielski artysta malarz, dało to asumpt do powstania rodzajowego obrazka o tytule "Głos jego pana" ("His Master's Vioce"). Pomijając zawiłości historii i rozwoju firm płytowych, powiem jedynie, że obrazek ów znalazł się na etykiecie płyty gramofonowej i stał się znakiem jednej z największych firm fonograficznych "His Master's Voice" i dotrwał do naszych czasów na krążkach "RCV Victor".
W okresie międzywojennym wiele foksterierów krótkowłosych pojawiało się na kinowych ekranach, często w towarzystwie najznakomitszych gwiazd Hollywoodu, które rozjaśniały swój blask obecnością żwawego pieska.
A skąd tytuł mojego artykułu? Znacie uroczą książeczkę Jerome'a "Trzech panów w łódce nie licząc psa"? No to wiecie jaki to pies z panami płynął.
Agnieszka Orłowska, www.alteri.pl
WORTAL PSY24.PL