Dogwakacje stają się trendy!
Właściciele psów coraz chętniej zamiast zostawiać psa u znajomych, bądź w specjalnym hotelu decydują się na wspólne wakacje z czworonogiem. Hitem tego lata są obozy z psem i weekendowe wyjazdy szkoleniowe ze szczeniakami. Wg ankiet Ośrodka Szkolenia Psów Pastel właściciele czworonogów gotowi są wydać nawet 3000 zł na wspólne wakacje z psem. Najpopularniejsze miejsca dogwakacji w Polsce to Mazury, Beskid Śląski i bałtyckie wybrzeże.
„Obóz z psem dla całej rodziny”, „Wakacje z psem nad morzem” „Obóz maszerski dla husky”, a nawet „Pies pod żaglami”, tego typu ogłoszenia coraz częściej można znaleźć na portalach turystycznych i w biurach podróży. Rynek psiej turystyki poczuły także ośrodki szkoleniowe, które już oferują właścicielom i ich psom wspólne weekendy połączone z nauką i zabawą.
– Dogturystyka w Polsce dopiero zaczyna kwitnąć, z miesiąca na miesiąc pojawiają się nowe oferty i to coraz poważniejszych biur podróży czy ośrodków szkoleniowych. Już dziś można sobie zamówić wakacje na Mazurach czy domek w Chorwacji, gdzie nasz psiak będzie mile widziany – mówi Alicja Duda, trenerka Ośrodka Szkolenia Psów Pastel i pomysłodawczyni weekendowych wyjazdów Szczeniaczkowo. - To pozytywne zjawisko, bo w końcu jest rozwiązanie dla wakacyjnej czy weekendowej banicji psa. – dodaje. Oferty firm i ośrodków są zróżnicowane. Biura podróży najczęściej proponują tradycyjne wakacje połączone z wypoczynkiem, z kolei ośrodki szkoleniowe stawiają częściej na weekendowe aktywności i szkolenia pod chmurką. Już teraz w ofertach można znaleźć: obozy agility, wczasy połączone z kursem posłuszeństwa czy weekendy z dog trekkingiem po górskich stokach. Zdarzają się także oferty wakacyjne specjalnie przygotowane pod konkretne rasy.
Popularne stają się obozy dla właścicieli goldenów czy labradorów. Hitem tego lata są weekendy szkoleniowe ze szczeniakami! Ceny na psim rynku usług turystycznych w niczym nie różnią się od tradycyjnych wakacji. Ci, którzy decydują się na obóz bądź wczasy z psem muszą się liczyć z wydatkiem rzędu 2000 zł za dwutygodniowy pobyt na Mazurach, droższe są wczasy w Dani czy Chorwacji, tam trzeba liczyć na wydatek rzędu 3000 – 4000 zł. Tańsze zdecydowanie są wspólne weekendy z psem. Za sobotnio - niedzielny wypad w tandemie z czworonogiem w Beskid Śląski trzeba zapłacić od 350 do 550 zł za parę pies plus opiekun. – Zainteresowanie jest ogromne, bo to nie są zwykłe wakacje – mówi Duda.
I faktycznie, przyglądając się bliżej wakacyjnym ofertom zauważymy, że oprócz wypoczynku i super widoków, oferują one szkolenia, seminaria, zawody czy zajęcia z psem. – Większość ofert, zwłaszcza ośrodków szkoleniowych łączy w sobie wypoczynek z integracją opiekuna i właściciela, tak więc do wyboru są wakacje i weekendy połączone ze szkoleniem, bądź z zawodami z psiego sportu. – wyjaśnia Duda. Także biura turystyczne coraz częściej spoglądają w stronę psiego rynku. Jedną z firm, która zdecydowała się wprowadzić do swojej oferty dogwakacje jest Biuro Turystyki Aktywnej Wandrus, które od 5 lat z dużym powodzeniem organizuje obozy dla dzieci i młodzieży z psem. Do tej pory z oferty obozy z psem skorzystało blisko 250 osób. Również firma Novasol, specjalizująca się w wyszukiwaniu domów letniskowych w całej Europie przygotowała dla dogturystów ofertę min. wakacji w Turcji. – Ten rynek dopiero zaczyna się rozwijać, bo ludzie dopiero teraz zaczynają doceniać wspólne wakacje z psem.
Dla wielu właścicieli psów wspólny wypad za miasto wiążą się z dodatkowymi kosztami, które muszą ponieść oprócz opłat za pobyt w kurorcie. - Trzeba przecież kupić nowe szelki psu (około 200 zł), specjalny pas do samochodu (30-60 zł) zabawki, często akcesoria szkoleniowe, w przypadku małych psów nie obejdzie się także bez specjalnego ubrania turystycznego lub specjalnej klatki do transportu zwierząt. Na takie wakacje właściciele potrafią wydać ekstra 1000 zł, tak samo jak to się dzieje w przypadku, kiedy wysyła się dzieci na obóz czy kolonie – mówi Alicja Duda. Przy czym podkreśla – że jest to zjawisko jak najbardziej pozytywne. – Właściciele w końcu zaczynają dbać o swoje zwierzaki. Wspólne weekendy czy wakacje nie są żadną ekstrawagancją, pomagają one w zżyciu się z opiekunem, często są istotne w procesie wychowawczym psa, zwłaszcza szczeniąt – wyjaśnia Duda.
Gdzie psiaki są mile widziane?
Ośrodki szkoleniowe oraz biura podróży prześcigają się w ofertach miejsc wspólnego wypoczynku, trafiają się nawet miejsca tak egzotyczne jak Teneryfa. Najpopularniejsze są dziś Mazury blisko 60% ofert, takim samym zainteresowaniem cieszy się morze, blisko 30% ofert to wakacje nad Bałtykiem, z kwaterami nie ma problemu, pod warunkiem, że wcześniej ustali się zasady z właścicielami. Coraz popularniejsze staje się także południe Polski, głównie Beskidy. – Na wakacje w górach decydują się przede wszystkim ci właściciele psów, którzy chcą połączyć wypoczynek z psem z aktywnymi formami spędzania czasu, np. sportami czy trekkingiem – mówi Alicja Duda, ze Szkoły Pastel, która na debiut weekendu Szczeniaczkowo wybrała również Beskid Śląski.
Z ofert zagranicznych popularna jest dziś Dania i Chorwacja, gdzie większość wakacyjnych kurortów jest przyjazna psom i nie wprowadza zbyt wielu ograniczeń. Ci, którzy zdecydują się na wakacje w Dani, mogą spać spokojnie, czeka tam na nich blisko 700 hoteli przyjaznych psom, jest tylko jeden warunek – trzeba wnieść opłatę 6 euro za sprzątanie. Dodatkowe opłaty jednak nie odstraszają, tak samo jak przepisy dotyczące transportu psa, te od kilku lat zostały znacznie uproszczone i sprowadzają się do kilku wymagań. – Psi paszport to dziś wydatek 51 zł, ważne są także aktualne szczepienia, odrobaczanie i aktualna książeczka zdrowia. Przed wyjazdem psu trzeba także wszczepić specjalny mikrochip i możemy jechać – wyjaśnia Alicja Duda ze Szczeniaczkowa.
Socjalizacja psów też jest trendy
Wspólne wakacje z psem doskonale wpisują się w obecny trend rozwojowy na rynku psich usług i akcesoriów. – Ludzie wydają coraz więcej i chętniej na swoje psy. 200 zł za zabawkę, czy 1000 zł za szkolenie to nie są już kwoty, które odstraszają, więc i na wspólne wakacje właściciele czworonogów wydaja więcej i chętniej. – wyjaśnia trenerka. Z drugiej strony spędzanie wspólnego czasu z psem, zwłaszcza weekendów stało się zwyczajnie „trendy”, bo to szansa na pokazanie się i pobrylowanie w psim towarzystwie ze swoim terierem, grzywaczem chińskim czy chihuahua. – Takie wyjazdy to okazja dla właścicieli psów, zwłaszcza tych rasowych, żeby wymienić się opiniami, doświadczeniami, to także okazja żeby się pochwalić swoim psem i jego osiągnięciami – mówi Duda. Zajęcia na psich placach zabaw, czy na torach agility z miesiąca na miesiąc ściągają coraz więcej ludzi podobnie wspólne weekendy za miastem, można więc prorokować, że również dogturystyka w najbliższym czasie przeżyje prawdziwy boom – dodaje.
Kontakt dla mediów: Tomasz Pietrzak
nr tel. 664 498 672, mail: tomasz.pietrzak@guarcom.pl