Wakacje z psem

Wakacje to czas zabaw i przyjemności. To odpoczęcie od codzienności i obowiązków. Niektórzy niestety rozumieją to dosłownie, pozbywając się np. obowiązku zadbania o swojego psiaka podczas urlopu, po prostu porzucając go lub oddając do schroniska. Jeśli nie chcemy lub nie możemy spędzić wakacji ze swoim psem możemy zostawić go pod dobrą opieką w hotelu dla psów. Można jednak wakacje z psem spędzić miło, poświęcając temu niewiele więcej czasu.

Coraz więcej biur podróży poleca właścicielom czworonogów oferty kampingów, hoteli i noclegów, nie tylko w Polsce ale i za granicą, gdzie pies jest mile widziany. Często wiąże się to z niewielką, symboliczną opłatą za psa lub nawet jej brakiem. Miłą niespodziankę przygotowały w te wakacje także Koleje Mazowieckie oferując od 28 kwietnia do 30 września br. darmowy przejazd dla każdego psa.

Wyjeżdżając w nowe miejsce pamiętajmy o kilku prostych zasadach. Zadbajmy o to, aby pies miał zawsze dostęp do świeżej wody i cienia. Psy nie pocą się tak jak ludzie i nie są w stanie tak szybko, jak my, oddać ciepła. Pies poci się tylko między poduszkami łap, a chłodzi się głównie przez oddychanie i wysunięty język.

Pamiętajmy, jak zawsze, o sprzątnięciu po naszym psie, szczególnie jeśli przebywamy na plaży lub nad jeziorem. Może przyczyni się to do zniesienia zakazów wprowadzania psów do niektórych miejsc publicznych.

Najważniejszą jednak zasadą według mnie, jako trenera psów, jest to, aby nigdy nie spuszczać psa luźno w nieznanym sobie miejscu. Ostrożności nigdy nie za wiele. Unikniemy dzięki temu niechcianych spotkań z innymi psami, które mogły już to miejsce uznać za swój teren. Jeśli pozwolimy psu, na początku, na zbyt wiele, może on stwierdzić, że w nowym miejscu nie obowiązują go już takie zasady, jak wcześniej. Dla psa nowe miejsce jest zawsze ekscytujące, pełne nieznanych zapachów. Trudniej jest więc słuchać się właściciela, kiedy tyle miejsc czeka na odkrycie. Spędźmy zatem chwilkę na pokazanie psu okolicy, na smyczy lub przynajmniej pod nadzorem. Dajmy mu załatwić podstawowe potrzeby, a potem zajmijmy się swoimi sprawami. Dzięki temu pies będzie pewien, że tak samo jak w domu, panujemy nad sytuacją.

Idąc do restauracji lub baru, zawsze powinniśmy zapytać się grzecznie, czy możemy wejść tam z psem. Jeśli właściciel wyrazi zgodę, zadbajmy o to, aby pies nie zajmował miejsca w przejściu ani nie przeszkadzał innym gościom.

Co robić jednak, jeśli chcemy wyjść na wycieczkę bez psa, a boimy się zostawić go samego w nowym miejscu. Tutaj z pomocą przychodzi składana klatka. Jeśli nasz pies jest już do niej przyzwyczajony, to zostanie w niej spokojnie, gdziekolwiek jej nie rozłożymy. Dobry w tym celu jest także transporter, który doskonale chroni psiaka podczas jazdy samochodem. Wielu ludzi stroni od kupna swojemu zwierzakowi klatki, myśląc że bedzie to dla niego więzienie. Tak jednak nie jest, ponieważ pies, tak samo jak i człowiek, lubi mieć miejsce dla siebie, gdzie będzie czuł się bezpiecznie i gdzie nikt nie będzie mu przeszkadzał. Klatka świetnie się do tego nadaje, będąc dla psa czymś w rodzaju azylu, nory, czy gniazda.

Pilnując powyższych zasad, nauczymy naszego psa, aby nie wymagał, ale czekał aż to my podejmiemy decyzje co i kiedy ma robić. Pies nauczony współpracy, a nie rywalizacji, będzie wspaniałym towarzyszem naszych wakacyjnych wycieczek.

 

Agnieszka Nojszewska
 Instruktor szkolenia psów
 Dobry Pies - Akademia Porozumiewania się ze Zwierzętami
www.dobrypies.pl

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie