Dogtrekking, 10.05.2008 Koszęcin

Dogtrekking, 10.05.2008 Koszęcin

Ponad 80-ciu miłośników długich wędrówek z psem spotkało się 10 maja w Koszęcinie na dogtrekkingu. Zawodnicy mieli do wyboru dwie trasy: 25-kilometrowy MID oraz dwa razy dłuższy LONG. Na krótszej trasie znajdowało się 9 punktów kontrolnych, które należało odnaleźć we  właściwej kolejności. Punkty zostały naniesione na mapę (1:25000), w którą zostali zaopatrzeni zawodnicy.



Najlepszym pokonanie trasy mida zajęło 3.40h (Natalia Domin, Joanna Kaszta, BernardKaszta). Pozostali zawodnicy zjawiali się na mecie po ok. 5 godzinach od startu. Psy przekraczały linię mety bez oznak większego zmęczenia, nawet 10-letnia jamniczka, Brydzia, całą trasę pokonała o własnych siłach, towarzysząc swojej właścicielce - Marcie Jarzynie.

Liczną grupę stanowiły owczarki belgijskie (Groenendael,Malinois,Tervuren), które udowodniły, że w kolejnej dyscyplinie nie mają sobie równych. Na tle syberyjskich husky, malamutów, owczarków niemieckich wyróżniały się dwie chihuahuy. Wzruszająco malutkie, lecz odważne i pewne siebie- Macho (wł. Lucyna Nieczytaiłow) i Bajka (wł. Agata Jaworska) pokazały, że mimo swoich niewielkich rozmiarów świetnie sobie radzą w terenie.



Trasa LONGA skierowana była do bardziej doświadczonych osób, które oprócz kondycji fizycznej, mogły również pochwalić się dobrą orientacją w terenie.
Na trasie znajdowało się 16 punktów kontrolnych oraz dwa bufety, gdzie zawodnicy mogli odpocząć i posilić się. Najlepsi pokonali całą trasę biegiem, uzyskując godny podziwu wynik- 5.35h!



Po 50-kilometrowym biegu w urozmaiconym, często piaszczystym terenie, Robert Mrózek i Stanisław Miluk, bo o nich właśnie mowa, wpadli na metę ze swoimi zziajanymi psami, budząc ogromny aplauz wśród publiczności. Dla Roberta, startującego w barwach Klubu Sportów Psich Zaprzęgów "Cze-mi", koszęciński dogtrekking to nie pierwszyzna. Brał już kilkakrotnie udział w podobnych imprezach, za każdym razem plasując się w ścisłej czołówce. Robert może się również pochwalić znaczącymi sukcesami w canicrossie. W obu dyscyplinach oraz codziennych treningach towarzyszy mu suczka rasy owczarek niemiecki- Tequilla. Startujący z syberianem husky Stanisław Miluk, reprezentował Wojskowy Klub Biegacza META z Lublińca.

Wśród kobiet najlepsze na dystansie LONG okazały się siostry, Ania i Ewa Chećko. Dziewczyny nie kryły silnego zmęczeczenia, ale na ich twarzach malowała się również radość i satysfakcja ze zwycięstwa nad własnymi słabościami.



Podczas gdy zawodnicy zmagali się ze zmęczeniem na trasie, na miejscu (Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji) został przeprowadzony finał konkursu plastycznego dla dzieci z okolicznych szkół. Tematem pracy był "Mój spacer z psem". Dzieci wykazały się ogromnym talentem, a poziom i technika wykonania prac przerosły oczekiwania organizatorów.

Z kolei w godzinach popołudniowych publiczność miała możliwość podziwiania "nieziemskiego" występu 17-letniej Igi i jej psa Flasha (owczarek australijski). Był to pokaz frisbee w stylu freestyle. Później znany hodowca border collie, Tomasz Pecold, zaprezentował na niewielkim stadku kaczek umiejętności pasterskie swojego psa, Arisa. Całą imprezę poprowadził znany z serialu "Plebania" aktor, stanisław Jaskułka.

Wyniki:

MID Kobiety MID Mężczyźni
1.Natalia Domin 3:40 1.Bernard Kaszta 3:40
1.Joanna Kaszta 3:40 2.Tadeusz Rybczyński 3:41
2.Alicja Kubiczek 4:16 3.Daniel Gamoń 4:27
3.Adelajda Haręzlak 4:23

LONG Kobiety LONG Mężczyźni
1.Anna Chećko 10:11 1.Robert Mrózek 5:35
1.Ewa Chećko 10:11 1.Stanisław Miluk 5:35
2.Ewa Kiersznicka-Skrabek 10:33 2.Zbigniew Rosiński 5:47
3.Magda Bergman 13:28 3.Krzysztof Koselski 6:26
3.Małgorzata Krzemińska 13:28
3.Emilia Zając 13:28


Tekst Liliana Kardas
Zdjęcia Stefan Bonk
WORTAL.PSY24.PL ( www.psy24.pl)

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie