Psy a filozofia

W IV wieku p.n.e. w Grecji powstało wiele szkół filozoficznych. Jedną z nich była szkoła cyników założona przez ucznia Sokratesa - Antystenesa z Aten. Oficjalnie nazwa wzięła się od gimnazjum w Cynosarges, gdzie wykładał. Jednak są i tacy, którzy dopatrują się tu związków etymologicznych z psem. W języku greckim pies to kyon, w liczbie mnogiej kynikos.

Najbardziej chyba znanym przedstawicielem tej szkoły był Diogenes z Synopy. Chcąc żyć zgodnie z ideologią cyników porzucił wszystko, co było wytworem kultury i zamieszkał w beczce. Co wspólnego miał z psem ? Otóż, jak sam twierdził, bardzo wiele.

Razu pewnego, gdy Platon nazwał go psem, nie obraził się, a zgodził z wielkim filozofem mówiąc: "O tak, bo wracam do tych, którzy mnie sprzedali". Innym razem los zetknął go z Aleksandrem, który powiedział: "Jestem Aleksander, Wielki Król". Na co odrzekł Diogenes: "A ja jestem Diogenes, pies". Gdy zdziwiony władca zapytał dlaczego jest psem, ten odpowiedział: "Schlebiam tym, którzy mi coś dają, obszczekuję tych, którzy mi nic nie dają, a złych gryzę".

Różne są domniemania na temat śmierci Diogenesa; niektóre zakładają, że śmiertelnie pokąsały go psy, inne że zmarł z powodu „wstrzymania oddechu”. Jakkolwiek by nie było, także po śmierci niejaki Kerkidas z Megalopolis porównał go do psa: "Człowiek, który kiedyś był obywatelem Synopy,chodził z kijem i płaszczem złożonym we dwoje i żył powietrzem,a umarł, wargi zaciskając zębami i oddech wstrzymując. Był to prawdziwy Diogenes,syn Zeusa i pies niebiański”.

Diogenes-żebrak

Diogenes i psy

Natasza
WORTAL PSY24.PL

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie