Łajka (ros. Лайка) - suczka, mieszaniec (o trudnej do ustalenia mieszance ras), wystrzelona 3 listopada 1957 na orbitę okołoziemską w radzieckim satelicie Sputnik 2. Ważyła ona około 6 kg i "wychowała się" na ulicach Moskwy - te dwa fakty (mała waga i odporność na trudne warunki życia) były zapewne powodami wyboru jej na "pasażera" statku kosmicznego. Łajka była pierwszym żywym stworzeniem na orbicie okołoziemskiej, chociaż nie pierwszym w przestrzeni kosmicznej jako takiej - i ZSRR, i USA już wcześniej eksperymentowały z wysyłaniem zwierząt w kosmos.
Łajka padła z przegrzania (nieodczepienie się rakiety nośnej spowodowało wzrost temperatury wewnątrz kapsuły do ponad 40°C) i wysokiego stresu już kilka (według innych źródeł kilkanaście) godzin po starcie; pierwotnie podawano, ze względów propagandowych, że pies przeżył kilka dni. Od początku nie planowano sprowadzenia psa na Ziemię - nie było wówczas takich możliwości technicznych - Łajka miała po 10 dniach otrzymać zatrutą porcję pożywienia (na taki też okres miał wystarczyć zapas żywności i tlenu, ograniczony pojemnością kapsuły i nośnością rakiety). Rosjanie ogłosili publicznie 10-dniowy plan lotu w jakiś czas po wystrzeleniu satelity, a więc już po śmierci zwierzęcia - najprawdopodobniej z przyczyn propagandowych.
Słowo łajka oznacza grupę psich ras, z którą Łajka najprawdopodobniej nie miała nic wspólnego. Pies-kosmonauta wabił się Kudriawka ("Kędziorek") lub Limonczik ("Cytrynka"), a tuż przed lotem nadano mu właśnie imię Łajka ("Szczekaczka"). Amerykanie nazywali Łajkę "Muttnik" (mutt - ang. kundel), żartując z nazwy Sputnik.
Sława Łajki bierze się z jej pierwszeństwa w erze podboju kosmosu, chociaż tak naprawdę pierwszymi żywymi organizmami poza atmosferą były muszki-owocówki, wysłane rakietą V2 w 1946 roku. Nie była jednak jedynym psem (nie mówiąc o innych zwierzętach, jak myszy, żółwie, czy nawet małpy), który poniósł śmierć w początkach tej ery - na przykład wraz ze Sputnikiem 6 spłonęły w atmosferze dwa inne psy, Pcziołka (lub Pszczółka) i Muszka.
Łajka w literaturze
Łajka pojawia się w powieści Jeanette Winterson Brzemię (2006), opartej na micie o Atlasie. Podpierający glob ziemski tytan łapie jedną ręką przelatujący obok niego sputnik ze zwierzęciem, które uwalnia. Chwilę potem wewnątrz sputnika wysuwa się metalowe ramię z zawierającą truciznę strzykawką na końcu, która miała zabić Łajkę. Pisarka albo nie wiedziała, jak miała zginąć suka, albo zmieniła fakty dla dodania opowieści dramatyzmu.