Czyszczenie psich uszu

W zależności od rasy, psy mogą mieć bardzo różny kształt i wielkość uszu. Jedne osobniki mają uszy stojące inne są całkiem „zwisłouche". Zazwyczaj jest tak, że im bardziej pies wyglądem uszu odbiega od pierwotnego wyglądu (uszu stojących), to tym więcej jest z nimi problemu. Największe problemy mają właśnie rasy z dużymi, zwisającymi uszami. U nich jest najgorsza wentylacja ucha w związku z czym, często dochodzi do powstawania stanów zapalnych, rozwijają się grzybice czy inne choroby. U psów z uszami sterczącymi takie dolegliwości występują znacznie rzadziej, chociaż są też rasy nieco bardziej podatne np. sznaucery.

   Najważniejsza jest profilaktyka. Uszy powinno się sprawdzać regularnie. Dla psa często nie jest to nic miłego, dlatego od małego dobrze jest przyzwyczajać go do tego, że coś się majstruje przy jego uszach. Można np. psa brać za uszy, delikatnie je masować, odchylać ucho tak żeby można było zajrzeć do środka. Oczywiście psa odpowiednio nagradzać za zachowanie spokoju i cierpliwość. Takie oswajanie jest szczególnie ważne, jeśli mamy psy z tzw. grupy zwiększonego ryzyka (spaniele, bassety, beagle), bo ich te zabiegi nie ominą.

   Kontrolę uszu możemy przeprowadzać dowolnie często nawet codziennie, jeśli pies nam na to pozwoli (wskazane u psów zwisłouchych), ale co najmniej raz na 2-3 tygodnie. Sprawdzamy ich czystość, ilość i kolor woskowiny a także wąchamy ucho, gdyż brzydki zapach często wiąże się z infekcją. Jeśli ucho jest czyste to nie musimy go czyścić na siłę, gdyż im częściej czyścimy ucho tym więcej wytwarzane jest woskowiny i koło się zamyka. Pewna ilość woskowiny jest wręcz wskazana. Jeśli natomiast widzimy, że ucho jest brudne, zakurzone to na palec nawijamy wacik nasączony specjalnym płynem do czyszczenia uszu dla psów (nie jest on bardzo drogi i można go kupić w sklepie zoologicznym lub u weterynarza) i gmerając palcem w uchu dokładnie je czyścimy. Zmieniamy waciki do momentu aż będą czyste. Nie polecam używania patyczków do czyszczenia uszu (często watka się zsuwa) a jeśli już to takie jak dla niemowląt z szerszą i stabilniejszą główką. Nie używamy do czyszczenia płynów lepkich, gdyż po ich zastosowaniu uszy szybciej łapią zanieczyszczenia.

    Ucho psa ma inną nieco budowę od naszego, więc ciężko będzie nam zrobić mu krzywdę, chyba że wlejemy mu do ucha wodę bądź jakiś inny płyn. Takich sytuacji trzeba unikać, dlatego też do mycia uszu lepiej nie stosować czystej wody, a przy kąpieli psa dobrze jest mu włożyć w uszy waciki, albo zasłonić ucho ręką zaginając je przy tym (psy ze stojącymi uszami). Wodę należy wtedy lać z góry a nie z boku czy od dołu. Chodzi o to, że woda pozostawiona w uchu może psa drażnić, przyczyniać się do powstawania stanów zapalnych, zakłócać prawidłowe słyszenie.

    U psów z sierścią nieco dłuższą, często okolice wlotu do kanału słuchowego, pozarastane są włoskami. Utrudniają one wentylację ucha, dlatego też trzeba je regularnie wyrywać. Zazwyczaj jest to zabieg bezbolesny dla psa, ale jeśli pies jest szczególnie wrażliwy to są specjalne preparaty, które mają działanie lekko znieczulające oraz ułatwiają wychodzenie włosa.

    Jeśli widzimy, że pies drapie się w ucho, trzepie głową, że w uchu jest wydzielina o innym kolorze i zapachu niż normalnie tzn. że wdała się jakaś infekcja i z psem trzeba udać się do lekarza. Nie leczymy psa na własną rękę i nie bagatelizujemy sprawy, gdyż rozwój schorzenia może doprowadzić nawet do uszkodzenia słuchu.

 

 Autor: Hanna Szefler

www.piesufryzjera.pl

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie