Zima nie jest szczególnie lubianą przez psy porą roku. Dzień jest krótki, właściciel nie ma ochoty na zbyt długie spacery, panują niskie temperatury – pies także dostrzega te minusy. Oczywiście nawet srogą zimą nie można zrezygnować z wychodzenia z pupilem na dwór, choćby tylko po to, by załatwił swoje potrzeby fizjologiczne. Spacerowanie z psem o tej porze roku powinno się jednak wiązać z przestrzeganiem kilku istotnych zasad.
Ograniczenie szoku temperaturowego
Jeśli wyjdziesz z psem na spacer przy silnym mrozie, to oczywiście nic strasznego mu się nie stanie (psy bez podszerstka i z krótkim włosiem warto wyposażyć w ubranko ocieplające). Pod warunkiem, że nie dopuścisz, aby zwierzę przeżyło szok temperaturowy. Może do niego dojść w momencie, gdy pies przez wiele godzin leżał w nagrzanym mieszkaniu, a właściciel po powrocie z pracy nagle zapina mu smycz i ciągnie na mróz. Różnica w temperaturze rzędu 20-30 stopni jest bardzo niekorzystna dla psiego organizmu.
Co robić? Najlepiej postać chwilę z psem na klatce schodowej lub w garażu, gdzie temperatura jest wyraźnie niższa niż w domu, ale wciąż nie tak skrajna, jak na dworze. Wystarczy kilka minut, aby organizm psa oswoił się z mniej korzystnymi warunkami.
Uwaga na śnieg
Większość psów dostaje „małpiego rozumu” na widok śniegu, szczególnie jeśli jest go na tyle dużo, że można sobie urządzić skoki w zaspy i tarzanie się w białym puchu. Uwaga! Taka zabawa może być dla psa bardzo niebezpieczna. Nigdy nie wiadomo, co kryje się w śniegu – może to być np. potłuczone szkło czy ostra puszka. Dlatego nie pozwalaj swojemu pupilowi na dzikie harce w śniegu w miejscu, które w ciągu roku jest zanieczyszczone.
Lepiej wybierz się z psem do parku lub do lasu, gdzie zwierzak będzie mógł bezpiecznie hasać po zaspach. Jest to znacznie bezpieczniejsze, a przy okazji taki dłuższy spacer zaspokoi psią potrzebę ruchu, którego zimą może mu brakować.
Po powrocie ze spaceru
Niezbędną czynnością jest dokładne obejrzenie psich łap. Mogło dojść do skaleczenia na ostrej grudce lodu, co będzie dla psa nie tylko bolesne, ale też potencjalnie niebezpieczne. W ranę może się wdać zakażenie, a to oznacza konieczność uciążliwego leczenia (rany na łapach goją się znacznie dłużej).
Dobrą praktyką jest też dokładne oczyszczenie psich łap ze śniegu, lodu i przede wszystkim soli. Jeśli ten minerał dostanie się pomiędzy poduszki, to doprowadzi do skrajnego przesuszenia skóry i powstania bolesnych podrażnień.
Artykuł powstał przy współpracy z https://sytyzwierzak.pl