Tęczowy most

Remigisz Szulc
03.09.2015

"...A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza".

/ Barbara Borzymowska: Fragment wiersza  "A pies siedzi i patrzy". Wyd. Fundacja "Zwierzęta Eulalii", 2010 r./

Ta ładna metafora, nie zmienia faktu istnienia doczesnych szczątków, którymi trzeba zająć się.

Godne pochowanie zwierzęcia to nasz obowiązek a zarazem prawo. Bardzo ważne są wymogi sanitarne, ale dla coraz liczniejszej grupy ludzi, przewodnim motywem są kwestie duchowe, etyczne. Dotyczy to wielu gatunków zwierząt. Jednak najczęściej są chowane, najpopularniejsze zwierzęta domowe, czyli psy. Motywem wiodącym jest niewątpliwie ogromny sentyment jakim darzone są te czworonogi. Pochówek w wyznaczonym miejscu to wymóg prawa polskiego, a także europejskiego. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (1774/2002) wskazuje na konieczność kremacji zwłok zwierzęcych lub pochowanie w odpowiednio wyznaczonym terenie. Można przekazać zwłoki utylizującej firmie. Jednak nie każdemu odpowiada. To przedmiotowe, brutalne rozwiązanie problemu. Swojego rodzaju unicestwienie kochanej postaci.

Istnieje pośrednie wyjście w wersji tzw. "cmentarza internetowego". Na stronie www.dognet.pl/ogrod, po krótkiej rejestracji można wpisać imię pieska, posadzić symboliczny kwiatek, zamieścić zdjęcie i dodać kilka ciepłych słów. To jednak półśrodek, wirtualne rozwiązanie, które nie mieści się w jakiejkolwiek tradycji. Dlatego wiele osób wybiera formę godnego pochowania przyjaciela, w znanym miejscu. Takie rozwiązanie stanowi potrzebę wrażliwych ludzi, pozwala na postawienie znicza, chwilę zadumy.

Wspomniałem o prawnych regulacjach związanych z pochowaniem zwierzęcia. Z rozmowy jaką przeprowadziłem z przedstawicielem firmy utylizacyjnej wynika, szacuje się, tylko ok. 15% pochówków w Polsce przeprowadzanych jest zgodnie z prawem. Pozostałe to najczęściej grzebanie w różnych miejscach, przydomowych ogródkach, na działkach itp.  W przypadku zawiadomienia przez „życzliwego sąsiada", koszt wydobycia zwłok zwierzęcych pochowanych w niewłaściwym miejscu, rekultywacja gleby itd. sięga wielu tysięcy zł. i stanowi obciążenie sprawcy. Zdarza się, niestety, wyrzucanie zwierzęcych zwłok do zsypów śmieci.  

W okolicach kilku polskich aglomeracji zorganizowane są nekropolie dla zwierząt (Warszawa - Konik Nowy, Białystok - Rzędziany, Łódź - "Cerber", ul. Malownicza 84, Bydgoszcz - Mochle, Wrocław - Kąty Wrocławskie, Rybnik - ul. Majątkowa 42, Rzeszów - Ropczyce). Nasze rottweilery (z hodowli Od Beliny) pochowane są na cmentarzu "Psi Los" w Koniku Nowym (gm. Halinów) pod Warszawą. Malowniczo położony na obrzeżach lasu, rozrasta się w szybkim tempie. To pierwsza w Polsce nekropolia dla zwierząt, zorganizowana przez pana Witolda Wojdę w 1991 roku. Pochowanych jest ok. 10 tys. zwierząt, najczęściej psy. Ale także koty, szczury, świnki morskie.

Raz w roku, w pierwszą niedzielę października (4.X przypada dzień śmierci św. Franciszka - patrona zwierząt), na cmentarzu w Koniku Nowym odbywa się Dzień Pamięci o Zmarłych Zwierzętach. Ludzie kładą kwiaty, zapalają znicze, wspominają. Groby  w Koniku Nowym opatrzone są tablicami, a w wielu przypadkach pomnikami. Widnieją na nich wiele mówiące napisy, nie tylko po polsku.

Od jakiegoś czasu cmentarzyk jest szczególnie kolorowy, nieomal wesoły. Dzieje się tak za sprawą wielu wiatraczków wtykanych w ziemię. Te różnej wielkości propelery, we wszelkich kolorach tęczy, mienią się i obracają przy najmniejszym podmuchu wiatru. Ma to dodatkowo jeszcze inne znaczenie - żaden kret ani nornica nie wytrzyma furkoczących setek wiatraczków.

Polska dość późno dołączyła do grona cywilizowanych krajów, w których zwierzęta mają swoje nekropolie. Np. w USA kwestia rozstania z ukochanym zwierzęciem od dawna ma swoją formę instytucjonalną. Nie chodzi tylko o sam fakt kremacji, pochowanie z odpowiednią oprawą. Właściciele zwierząt, psów, najczęściej bardzo boleśnie przeżywają rozstanie. Dlatego działają korporacje zajmujące się podtrzymaniem na duchu zrozpaczonych ludzi. Występuje też praktyka składania kondolencji, stosowana przez gabinety weterynaryjne. To miły i ładny akcent, nie pozbawiony merkantylnego przełożenia... Kolejny pies będzie szczepiony, leczony, pielęgnowany w gabinecie, którego lekarze potrafili właściwie znaleźć się każdym momencie...

Zwierzęta domowe w Polsce to zjawisko powszechnie występujące. Dlatego można przyjąć, jako konieczność, zorganizowanie nekropolii dla zwierząt, zwłaszcza przy dużych aglomeracjach. 

Nasi mali wielcy przyjaciele  odchodzą, umierają, pozostaje jednak pamięć, ból rozstania. Dlatego ważnym rekwizytem, pozwalającym na chwilę zadumy może być miejsce wiecznego spoczynku. 

Jan Borzymowski

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie