Identyfikacja zwierząt stosowana jest przez człowieka od setek lat. Zmieniają się założenia technologiczne i poszczególne elementy. Cel pozostaje jednak ten sam, chodzi o nadanie zwierzęciu tożsamości i przypisanie go do właściciela.
Przez wiele lat człowiek wypracowywał różne techniki znakowania, zarówno w identyfikacji zewnętrznej - wizualnej jak i tej, która integralnie związana jest ze zwierzęciem, jak wymrażanie, wypalanie czy tatuaż.
Wszystkie te metody okazują się jednak niedoskonałe i limitowane przez technologię, w której są wykonywane.
Tatuaże wybarwiają się bądź zacierają, brak jest też prawidłowych schematów identyfikacyjnych oraz profesjonalnie prowadzonych rejestrów. Metoda ta, będąca najczęściej stosowaną przez hodowców, ma jednak więcej wad niż zalet.
Identyfikacja za pomocą mikroczipa staje się coraz bardziej popularna i trzeba zaznaczyć, że prowadzona w prawidłowy sposób jest najdoskonalszą i najmniej szkodliwą spośród dotychczas poznanych metod.
Staje się jednak bezcelowa bez utrzymania poprawnego schematu, jakim jest rejestracja w bazie danych.
Istnienie dobrze zorganizowanego systemu rejestracji współgrającego z prawidłowo prowadzoną identyfikacją zwierząt stanowi o sukcesie i jest gwarancją na utrzymanie głównego założenia, jakim jest jak najszybsze uzyskanie tożsamości oznakowanego zwierzęcia.
Według amerykańskiego instytutu badań statystycznych tylko 16% psów i 2% kotów, które nie zostały oznakowane, a trafiają do schroniska, odbieranych jest przez prawowitych właścicieli.
Niestety dalej w wielu krajach w wyniku eutanazji spowodowanej brakiem możliwości znalezienia pierwotnego właściciela, ginie więcej psów niż w wyniku chorób bądź wypadków.
Artykuł opracowany i umieszczony za zgodą:
Polskie Towarzystwo Rejestracji i Identyfikacji Zwierząt
Centrum Rejestracji i Identyfikacji Zwierząt
http://www.identyfikacja.pl