W jednym z poradników na naszym portalu podpowiadaliśmy już, jak rozpocząć skuteczne poszukiwania zaginionego psa. Jednak dobrze by było, aby każdy właściciel znał również metody na zminimalizowanie ryzyka takiej sytuacji. Nie są one szczególnie skomplikowane, trudne do wdrożenia czy tym bardziej kosztowne. Liczy się przede wszystkim zdrowy rozsądek. Sprawdź, jak możesz realnie uchronić swojego psa przed zaginięciem – zwłaszcza na dłuższy czas.
To podstawa. Jeśli Twój pies nie ma jeszcze chipa, to jak najszybciej zgłoś się do weterynarza i poproś o wykonanie tej procedury. Pamiętaj przy tym, że sam chip to wciąż za mało. Ważne jest, aby go zarejestrować w bazach zaginionych zwierząt – dzięki temu znacząco zwiększysz szansę na to, że nawet jeśli pies odnalazłby się na drugim końcu Polski, to ktoś się z Tobą skontaktuje.
Stary, a wciąż dobry sposób, który zdecydowanie warto wykorzystać. W każdym sklepie zoologicznym czy w Internecie kupisz tzw. adresówkę, czyli szczelnie zamykany element przypinany do obroży psa. Umieszcza się na nim dane właściciela – w zupełności wystarczy imię psa oraz numer telefonu do Ciebie.
Psy gubią się najczęściej podczas spacerów, gdy zanadto oddalą się od właściciela i nie potrafią później go odnaleźć. Dlatego w sytuacji, gdy Twój pupil nie jest w 100% posłuszny, nie przybiega na każde zawołanie, a już szczególnie w warunkach silnego podniecenia różnymi bodźcami, to nigdy nie ryzykuj spuszczania go ze smyczy w miejscach publicznych. Uważaj też w lesie – pies może pobiec za zwierzyną i momentalnie się zgubić.
Rada
Na etapie szkolenia z posłuszeństwa możesz korzystać z bardzo długiej smyczy lub… linki. To bardzo dobry sposób na to, aby dać psu sporo swobody, a jednocześnie zachować nad nim kontrolę. Pamiętaj również, że o wiele wyższy poziom pewności i bezpieczeństwa zapewniają szelki niż obroża.
Nieprzypadkowo najwięcej psów ginie w grudniu i na początku stycznia. Huk petard jest dla nich przerażający, stąd nawet bardzo posłuszny zwierzak może w tej wyjątkowo stresującej dla siebie sytuacji uciec i nie potrafić już odnaleźć drogi do domu. Dlatego apelujemy: w okresie od świąt Bożego Narodzenia do Nowego Roku nigdy nie spuszczaj psa ze smyczy podczas spacerów.
Artykuł opracowany przy współpracy z https://gratka.pl/zwierzeta/psy