Na rynku jest obecnie mnóstwo podróbek markowych produktów, kto z was nie spotkał się z podróbką firmy np. „Adidas. Producenci podróbek czerpią olbrzymie korzyści z kradzieży marki, a właściciele tych marek tym samym ponoszą olbrzymie straty. Jak się szacuje większość podróbek „nosi” metkę „Made in china”.
Analogiczna sytuacja jest w przypadku rozmnażania psów nierasowych. Pseudochodowcy może nie dopuszczają się tego typu kradzieży , jednak poważnie szkodzą nie tylko hodowcom psów rasowym ale również samym psom rasowym. Ponieważ mają o wiele niższe koszty również mogą sobie pozwolić na o wiele niższe ceny. Prawdziwi hodowcy muszą więc również obniżać ceny co prowadzi może nie zawsze do upadku hodowli , ale na pewno nie pozwala się jej rozwijać. Niektórzy hodowcy idą w stronę tak zwanej „masówki” co nie sprzyja odpowiedniej socjalizacji hodowanych przez nich psów.
Jednak najbardziej winni takiej sytuacji są … klienci. Ponieważ jest popyt jest i produkcja. Podobnie jest ze złodziejami – ponieważ znajdują popyt wśród osób chętnych na kradzione towary – to kradną. Gdy kupujesz od złodzieja - zachęcasz go by dalej kradł, co też gorliwie czyni.
Zakup psów „Made In china” wynika przede wszystkim z niskiej świadomości klienta. Nie zdaje on sobie sprawy jaka jest różnica między psem rasowym , a nie rasowym. Nie jest świadomy również, iż rozmnażanie psów nierasowych skutkuje przepełnionymi schroniskami dla zwierząt.
Jedynym skutecznym rozwiązaniem wydaje się więc obecnie budowa i zwiększanie świadomości klientów. I to - moim zdaniem - jest zadaniem dla wszystkich hodowców. Hodowcy : to nie tylko w waszym interesie, ale również w interesie rasy którą hodujecie.