Wystawianie psa jest sztuką i czasami może stać się nawet zawodem. W niektórych krajach, istnieje grupa profesjonalnych handlerów, którzy zawodowo zajmują się wystawianiem cudzych psów. Handler opiekuje się psem na kilka dni przed wystawą, trenuje psa do wystawy, po czym pokazuje go w ringu.
W polskich realiach nie ma jeszcze grupy zawodowych handlerów, choć juz zaczynają się pojawiać osoby prezentujące cudze psy. Taka działalność jest związana z tym, że właściciel psa nie ma czasami odpowiednich umiejętności, by prawidłowo pokazać psa.
Ponadto właściciel jest przeważnie niezbyt obiektywny w ocenie własnego psa i nieświadomie eksponuje cechy psa, które w zasadzie należałoby ukryć. Poza tym zdenerwowanie właściciela udziela się psu, który nie może pokazać wszystkich swych zalet, zaabsorbowany nienaturalnym zachowaniem właściciela.
Przygotowanie się do wystawiania psa trzeba rozpocząć od starannego przeczytania standardu rasy, a jeszcze lepiej od przeczytania komentarza do niego, pod warunkiem, że mamy do niego dostęp. Pozwoli nam to na ocenę jakości psa, jakiego mamy wystawiać.
Następnie należy przygotować psa do wystawy - wykąpać, wyczesać, oczyścić zęby. Sprawdzić warto, jakie niedostatki urody ma nasz pies i postarać się je skorygować.
Ocena psa na ringu polega przynajmniej teoretycznie na ocenie jego urody, w praktyce jednak na werdykt wpływ ma wiele rozmaitych czynników. Zachowanie się psa, zachowanie właściciela-prezentera czy nawet strój handlera może mieć tutaj znaczenie! Pies speszony, zdeprymowany będzie chodził niechętnie, powoli i szukał możliwości zwiania z ringu, stąd trzeba go oswajać z nietypową dla niego sytuacją, przez częste ćwiczenia, także w warunkach niekorzystnych dla psa, np. w miejscu, gdzie znajduje się dużo ludzi.
Należy zdać sobie sprawę z tego, że na ringu decyzja sędziego jest ostateczna, stąd jego werdykt trzeba przyjąć do wiadomości, jaki by nie był. Stąd też głośne komentowanie decyzji lub demonstracja niezadowolenia jest co najmniej nie na miejscu. Choć czasami aż język świerzbi, a niektóre słowa, powszechnie uważane za obelżywe lub niecenzuralne, same cisną się na usta, to niestety nie pozostaje nic innego, jak pogodzić się z sytuacją. Może to i dobrze, bo spróbujmy wyobrazić sobie sytuację, gdy w każdej klasie po ocenie następują kłótnie z sędzią co do wyniku. W przypadku niektórych ras ostatni pies nie zostałby w ogóle oceniony, ze względu na zapadające ciemności...
Wystawca musi dbać o to, aby nie spóźnić się na ring, bo w większości wypadków może się to skończyć niedopuszczeniem psa do oceny. Stąd też niektórzy wystawcy przyjeżdżają wcześniej, aby na bieżąco zapoznać się z planem sędziowania, ustawionym przy ringu, a co za tym idzie , pilnują też komunikatów obsługi ringu. Zdarzają się oczywiście wpadki organizatorów, gdy np. sędzia, który miał sędziować daną rasę, w ostatniej chwili nie dojechał. Wówczas zaczyna się mały bałagan, nie wiadomo ani na którym ringu ma być ocena, ani kto będzie sędziował, ani o której godzinie. Osobiście byłem świadkiem takiego zdarzenia na jednej z renomowanym wystaw zagranicznych. Wystawcy nie ze swej winy nie wystawili swoich psów i żadnym pocieszeniem dla nich jest fakt, że organizatorzy na miejscu zwrócili opłatę za wystaw. Przecież ci wystawcy przyjechali pokazać swoje psy, a nie obejrzeć inne, nawet nie tej samej rasy. Dlatego we własnym interesie trzeba patrzeć co się dzieje na ringu i w jego najbliższym otoczeniu.
Ocena psów przebiega wedle stałego schematu najpierw psy, następnie suki, w klasach kolejno - psy klasa szczeniąt, psy klasa młodzieży, psy pośrednia, psy klasa otwarta, psy klasa użytkowa, psy championów, porównanie zwycięzców klas o tytuł BOS (ang. Best of Sex), czyli inaczej Najlepszy Pies w Rasie (NPwR). W następnej kolejności oceniane są suki, w klasach analogicznych jak dla psów. Tu także następuje wybór BOS (Najlepsza Suka w Rasie). Na koniec następuje wybór Zwycięzcy Rasy - ZR (ang. Best of Breed - BOB). Do tego porównania podchodzą psy i suki z tytułem Zwycięzca Młodzieży oraz NPwR i NSwR. Dodatkowe konkurencje, jak np. wybór Best Junior wystawy mają miejsce później.
Po wezwaniu przez sędziego lub obsługę ringu do oceny danej rasy i klasy wchodzimy na ring i tu zaczyna się właściwa ocena. Wg regulaminu na ringu w czasie oceny ma prawo być sędzia, asystent lub gospodarz ringu, będący jednocześnie pomocnikiem sędziego w sprawach organizacyjnych i sekretarz ringowy, zajmujący się wypełnianiem kart ocen oraz w przypadku sędziów zagranicznych - tłumacz. Poza nimi na ringu jesteśmy tylko my i nasz pies oraz oczywiście nasza konkurencja w danej klasie.
Sędzia każdego psa musi obejrzeć oddzielnie i porównać go z konkurentami. Na początek więc opisuje starannie każdego psa z osobna i wtedy też wystawca ma okazję pokazać, jak nauczył swego psa "pozycji wystawowej". Pies stoi prawie bez ruchu a sędzia dyktuje sekretarzowi swoje uwagi o budowie, kondycji i jakości zwierzęcia. Ponieważ jedną z ważniejszych cech podlegających ocenie jest ruch psa i jego motoryczne, dlatego sędzia nakazuje wszystkim zaprezentowanie psa w ruchu. Polega to z reguły na biegu w kółko, w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, w kolejności numerów startowych (od najniższego w danej stawce do najwyższego), z psem u lewego boku, tak, by sędzia mógł cały czas obserwować psy. Po przejściu jednego lub kilku kółek sędzia zatrzymuje całą stawkę i po kolei prosi psy do zaprezentowania się w ruchu "up and down", czyli w kierunku od sędziego i do sędziego. Chodzi o to, by sędzia mógł zaobserwować pracę kończyn psa zarówno z przodu jak i z tyłu. Czasami zdarza się, że sędzia wybiera dwa najlepsze jego zdaniem psy w klasie i porównuje je ze sobą, w parze, obok siebie, a także w biegu.
Na koniec następuje rozdanie dyplomów, kart ocen, wstążek i medali. Medale otrzymują tylko te psy, które uzyskały jedno z trzech pierwszych miejsc i ocenę doskonałą. Wszystkie psy dostają dyplomy i wstążki, oznaczające ocenę - niebieska przy ocenie doskonałej, czerwona przy bardzo dobrej, zielona przy dobrej. Dobrym zwyczajem, praktykowanym przez niektórych sędziów, jest ustawienie stawki psów przy odpowiednich lokatach, co jest czytelne zarówno dla wystawców, jak i dla publiczności. Niektórzy sędziowie dają nawet czas na sesję zdjęciową zwycięzców danej klasy, niejednokrotnie sami ustawiając się przy psach. To bardzo miły zwyczaj, niestety jeszcze nie przez wszystkich praktykowany.
Krzysztof Gierczak
http://akita-club.pl/