Pies ucieka i nie chce wrócić

Ucieczka i niechęć powrotu.

Niechęć powracania na komendę może kosztować psa życie! To nie powód do śmiechu ani bagatelizowania. Sam pamiętam, jak zupełnie niedawno ktoś otworzył bramę do ogrodu, gdzie bawią się moje psy i w czasie wieczornej toalety uciekły mi w nieznane. Pobiegły przez ruchliwą ulicę, tory kolejowe. Znikły w słabym świetle latarni. Byłem przerażony. Widziałem w myślach najgorsze scenariusze. Na szczęście moje psy doskonale znają komendę: "Do mnie!" – wróciły po kilku minutach nawoływania. Nie wszystkie historie tak się kończą. Niestety…

Dlatego pracuj z młodym psem i ucz go reagowania na imię i powrót na zawołanie. Beagle i inne gończaki, to szczególnie trudne pod tym względem rasy, zwłaszcza gdy czują sarnie czy dzicze tropy. Na szczęście nie jest to problem nie do pokonania.

Kilka rad jak zacząć szkolenie:

1. Przyzwyczaj psa do wołania go po imieniu i komendy "Chodź!", "Do mnie!", "Wracaj!", – za wykonanie zawsze chwal wylewnie i nagradzaj: smaczkami, zabawą, tuleniem, wyjściem na spacer etc. Bądź dla niego największą atrakcją pod słońcem! Wołaj wysokim, zabawowym tonem, nie ze złością!

2. Jeśli popełnione zostały błędy w nauce, warto rozpocząć szkolenie, które powinno przebiegać tak:
a) weź drugą osobę do pomocy,
b) przypnij psa na smycz, zostaw z towarzyszem,
c) odejdź od nich na odległość 10 metrów,
d) kucnij, zacznij wołać psa po imieniu dodając komendę,
e) gdy pies nie zwraca na ciebie uwagi, niech współtowarzysz swobodnym krokiem podprowadzi go do ciebie, a ty nagrodź wtedy czworonoga, głośno i radośnie chwaląc,
f) jeśli pies podejdzie do ciebie bez pomocy drugiej osoby – tym bardziej go nagrodź,
g) powtarzaj ćwiczenie wiele razy, aż w końcu pies bez pomocy drugiej osoby i smyczy wracać będzie do ciebie na każde zawołanie!

Pamiętaj:

Przywołuj psa zawsze i wszędzie – póki jest maluśkim szczeniakiem, zwłaszcza kiedy ty jesteś dla niego ostoją bezpieczeństwa i najatrakcyjniejszym "czymś" w sferze jego postrzegania! Jako przewodnik stada jesteś dla szczenięcia najwyższym autorytetem. Nie zmarnuj szansy, jaką dała sama natura!

Nigdy:

Nie wołaj psa po to, by od razu przypiąć go na smycz, przerwać zabawę, lub nie daj Boże ukarać (!) – jeśli tak robisz, to nie dziw się, że na komendę "Do mnie" pies bierze nogi za pas!
Przyjście do pana musi kojarzyć się psu miło.

Mariusz Antoszczuk

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie