Szkolenie psa przestało być już postrzegane przez pryzmat wyłącznie przygotowywania zwierzaka do wykonywania konkretnych prac czy ujarzmiania krnąbrnego psiego charakteru. Obecnie na taki krok decydują się właściciele pupilów towarzyszących, którym po prostu zależy na tym, aby czworonóg zachowywał się poprawnie i nie ściągał na siebie żadnych niebezpieczeństw. I choć w każdym polskim mieście działają dziś profesjonalne szkoły dla psów, to wiele osób preferuje samodzielne przeprowadzenie szkolenia. Jakie są zalety i wady tego rozwiązania? Sprawdź w naszym poradniku.
Do podstawowych zalet szkolenia psa we własnym zakresie zaliczymy na pewno oszczędność czasu. Nie ma tutaj potrzeby regularnego dojeżdżania do szkoły, co nierzadko oznacza konieczność pokonania kilkudziesięciu kilometrów w jedną stronę. Ten czas właściciel może poświęcić na budowanie silniejszej relacji z pupilem.
Nie bez znaczenia jest również oszczędność pieniędzy – nie tylko na dojazdach, ale przede wszystkim na usłudze szkoleniowej, która może kosztować nawet kilkaset złotych za jeden cykl (zwykle do 10 spotkań).
Samodzielne szkolenie psa ma również tę zaletę, że właściciel może we własnym zakresie dobierać metody oraz tempo nauki, najlepiej znając możliwości swojego pupila, jego charakter oraz przede wszystkim swoje oczekiwania względem psa.
Po stronie wad tego rozwiązania można zapisać przede wszystkim fakt, iż niewielu właścicieli ma przygotowanie merytoryczne do przeprowadzenia szkolenia. Co prawda w Internecie można dziś znaleźć wszystko, w tym kompleksowe poradniki i programy szkoleniowe, ale jednak nie zastąpi to bezcennej wartości, jaką jest doświadczenie.
Samodzielne szkolenie psa na pewno nie będzie dobrą opcją dla osób, które są z natury nerwowe, niecierpliwe i brakuje im empatii w podejściu do czworonoga. Jeśli oczekujesz, że pies w ciągu kilku godzin „załapie” wszystkie Twoje polecenia, to możesz być zawiedzony powolnym tempem szkolenia, przez co w pewnym momencie się zniechęcisz.
Poza tym sam właściciel może nie dostrzegać błędów w zachowaniu pupila, uznając je za coś normalnego i akceptowalnego. Tutaj jednak przydałoby się spojrzenie osoby z zewnątrz, która ma duże doświadczenie w postępowaniu z psami i będzie w stanie odpowiednio pokierować procesem szkoleniowym.