Wymuszanie jedzenia to jedno z najbardziej irytujących zachowań psów. Warto jednak zdać sobie sprawę, że pupil sam sobie tego nie wymyślił. Skoro żebrze o smakołyk pod stołem, to znaczy, że ktoś go tego nauczył. Popełnienie takiego błędu będzie miało swoje konsekwencje, bo oduczenie psa wymuszania jedzenia jest trudne i czasochłonne. Można sobie jednak z tym poradzić. Jak? Poznaj 5 sprawdzonych sposobów.
- Konsekwencja od szczeniaka – nie jest żadną tajemnicą, że psy najszybciej uczą się różnych zachowań w okresie szczenięctwa. Dlatego tak ważne jest, aby od początku nie przekazywać pupilowi złych wzorców. Nawet niewinne podanie plasterka sera ze stołu może w przyszłości spowodować, że dorosły już pies będzie regularnie żebrać o jedzenie. Jest to także niebezpieczne, ponieważ uczy zwierzaka przyjmowania jedzenia z rąk ludzi – także obcych.
- Ignorowanie – zdecydowanie najskuteczniejsza, choć trudna metoda oduczenia psa wymuszania jedzenie. Gdy pupil ponownie zjawi się pod stołem i błagalnym wzrokiem będzie prosić o smakołyk, nie daj się! Właściciel w takiej sytuacji musi się wykazać ogromną siłą woli o pozostać niewzruszony na piski, skomlenia, zaczepki i szczekanie. Ignorowanie takich zachowań w końcu przyniesie konsekwencje – pies po prostu znudzi się żebraniem. Łatwiej będzie w przypadku czworonogów, które dobrze opanowały komendę „Zostaw”.
- Szkolenie – pies nie będzie żebrać o jedzenie, jeśli zostanie nauczony komendy „Zostań”. Wówczas przed posiłkiem można wydać pupilowi polecenie zostania na swoim posłaniu lub w innym pomieszczeniu. Nie jest to łatwe, również dla domowników, którym przecież zależy na stałym kontakcie z psem. Jednak dzięki tej metodzie problem wymuszania jedzenia przy stole zostanie trwale rozwiązany.
- Zero agresji – bardzo złym sposobem na oduczenie psa żebrania przy stole jest krzyczenie lub sprawianie zwierzakowi bólu. To nie działa. Pies zamiast zrozumieć, co robi źle, po prostu będzie się bać właściciela. Efekt może i zostanie osiągnięty, ale zbyt wysokim kosztem. Jakakolwiek agresja względem psa jest niepotrzebna, bo praktycznie zawsze obraca się przeciwko właścicielowi.
- Podawanie posiłku o tej samej porze – choć „książkowo” pies powinien jeść o innej porze niż właściciel, to w przypadku żebrzącego pupila można postępować inaczej. Jeśli domownicy nie potrafią ignorować próśb zwierzaka i mają już serdecznie dość jego skomlenia, można wyznaczyć porę karmienia psa wtedy, gdy rodzina zasiada do stołu. Wówczas czworonóg zajmie się swoją miską – o ile znajdzie w niej coś atrakcyjnego.
Jest jeszcze jedna metoda, która pomaga poradzić sobie z żebrzącym psem. Można dawać mu coś w zamian – np. zabawkę. Wadą takiego postępowania jest jednak to, że pies nie oduczy się wymuszania. Lepiej więc stosować się do rad, które wymieniliśmy powyżej.