Gdy pies ma problem

Skakanie na gości, szczekanie w mieszkaniu, pogoń za rowerzystami, kopanie dołów w ogrodzie, zjadanie nieczystości. Zachowania niepożądane są często zupełnie naturalne dla psa, ale nie akceptujemy ich w naszym, ludzkim świecie. 

Przez wiele wieków jakie upłynęły od udomowienia psa (naukowcy szacują ten moment na ok 14.000 lat, niektórzy np. R. Coppinger na 100.000 lat) pies był zwierzęciem użytkowym. Pomagał człowiekowi w polowaniu, pasieniu bydła, pilnował obejścia, odstraszał intruzów, walczył z napastnikami.

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat rola psa w społeczeństwie uległa gruntownej zmianie. Coraz częściej pies jest traktowany jak członek rodziny, oczekujemy od niego by był niekłopotliwym towarzyszem codziennego życia w mieście, by był przyjazny dla wszystkich i – co jest zupełnie niezgodne z jego społeczną naturą – by umiał zostawać sam w domu przez wiele godzin.

 Cechy użytkowe wielu ras, zupełnie dla nich normalne, zaczynają być traktowane jako problem lub niepożądane zachowanie w społeczeństwie, które kładzie nacisk na rekreacyjno – towarzyską rolę psa.

Badania Bielajewa udowodniły bardzo głęboki związek pomiędzy zachowaniem a eksterierem. Wybierając do rozrodu zwierzęta ze względu na ich zachowanie uzyskamy w kolejnych pokoleniach coraz bardziej widoczną zmianę ich wyglądu. Ta prawidłowość działa także w przeciwną stronę - selekcja hodowlana skoncentrowana na wyglądzie (eksterierze) psa zawsze pociąga za sobą zmiany w zachowaniu. Często są to zmiany zupełnie nieprzewidywalne. W niektórych rasach psów nastąpiło rozdzielenie na linie „użytkowe” i „wystawowe”. Jest to zjawisko nowe, występujące od kilkudziesięciu lat. Presja rynku lawinowo przyspiesza ewolucję kolejnych ras psów. Niektóre z nich są wręcz niezdolne do samodzielnego życia bez specjalnej troski człowieka. O ile np. w 1874 roku British Cennel Club wyróżnił 50 ras psów, to w 2004 roku zarejestrowanych było już ponad 500 ras! Ilość ta zwiększa się każdego roku o 2 - 4 nowe rasy. Warunki w jakich trzymany jest pies w mieście trudno nazwać naturalnymi.

Po pierwsze – pies dzieli niewielkie terytorium z wieloma osobnikami, których może zupełnie nie znać (np. w bloku). Po drugie – zawsze jakaś suka w okolicy ma cieczkę, co powoduje zwiększoną frustrację i pobudzenie u psów. Po trzecie – wymagamy od psa, żeby nie przejawiał zachowań łowieckich wobec np. kotów i przyjaźnie się zachowywał wobec obcych ludzi odwiedzających nasz dom. Zarazem oczekujemy ,że będzie bronił naszego dobytku przed intruzami. Pies w mieście ma ograniczoną swobodę ruchów. Musi być w miejscach publicznych na smyczy (niekiedy w kagańcu). Wymagamy dodatkowo, by smycz była luźna i nie pozwalamy na samodzielną eksploracją otoczenia.

Zjadanie przez psa znalezionego na śmietniku pożywienia uważamy za problem, mimo iż takie zachowanie jest dla psa jak najbardziej naturalne. Udomowienie psa zaczęło się właśnie od takich zachowań dziko żyjących wilków, które zbliżały się do ludzkich osad poszukując pożywienia w śmieciach.

Spotkania z innymi psami powinny naszym zdaniem być zawsze pokojowe i przyjacielskie. Wymagamy od psa, żeby był przyjacielem wszystkich innych psów nie pozwalając na żadne zachowania agresywne, które są jedną z form komunikacji.

Jamnikom nie pozwalamy kopać dołów w ogrodzie, mimo, iż jest to instynktowne zachowanie norowców. Chartom nie pozwalamy polować i gonić za zwierzyną, bo zabrania tego prawo. Border collie nie mają czego wypasać, bo w mieście nie ma owiec, a owczarki azjatyckie muszą wbrew swojej naturze zachowywać się przyjaźnie wobec sąsiadów.

Warto uświadomić sobie, że gros zachowań niepożądanych to zachowania zupełnie naturalne dla psa, których nie akceptujemy ze względu na ich kontekst. Z całą pewnością zachowania psa które zagrażają bezpieczeństwu ludzi lub samego zwierzęcia będą (co zupełnie zrozumiałe) traktowane jako niepożądane.

W jaki sposób możemy sklasyfikować zachowania które uważamy za niepożądane?

 

 

Proponuję wydzielić trzy zasadnicze obszary tych zachowań:

  1. Zachowania instynktowne – naturalne dla psa danej rasy lub danego typu (np. pogoń za zwierzyną, samochodami, rowerzystami, kopanie dołów, szczekanie odstraszające intruza)

  2. Problemy behawioralne – takie jak np. agresja, zaburzenia separacyjne, czynności stereotypowe wynikające z frustracji podstawowych potrzeb lub z innych zaburzeń emocjonlanych

  3. Zachowania wyuczone – czyli strategie wypracowane przez psa w celu zdobycia korzyści.

Jeśli chodzi o zachowania instynktowne, które odbieramy jako niepożądane, najwłaściwszym sposobem radzenia sobie z nimi będzie zapewnienie psu możliwości ich realizowania w sposób dla nas akceptowalny. Najczęściej można to osiągnąć poprzez psie sporty. W przypadku ras pociągowych będzie to np. ciągnięcie sań i wózków, w przypadku ras szczególnie aktywnych – agility, flyball, jogging, frisbee, w przypadku aporterów – zawody terenowe, myślistwo, dla tropowców – tropienie użytkowe, dla retrieverów – praca węchowa, aportowanie, poszukiwanie zaginionych przedmiotów, ratownictwo itp. Nie istnieje uniwersalny sport dla każdej rasy i każdego psa. Należy zawsze wziąć pod uwagę indywidualne predyspozycje, wiek i możliwości danego zwierzęcia.

W przypadku problemów behawioralnych należy określić dokładnie przyczyny danego problemu i zastosować środki zaradcze. Niekiedy potrzebne jest wsparcie działań szkoleniowych podawaniem środków farmakologicznych. Jeśli pies ma problem, który należy do tego obszaru – należy skontaktować się z behawiorystą oraz z lekarzem weterynarii.

Zachowania wyuczone można „przepracować” ucząc psa np. zachowań zastępczych, których życzymy sobie zamiast zachowania niepożądanego. Np. uczymy psa spokojnego siedzenia zamiast skakania na gości, biegania z piłką w zębach, zamiast łapania za ręce, chodzenia na luźnej smyczy zamiast ciągnięcia itp.

W przypadku zachowań wyuczonych przydatna będzie pomoc trenera, który w oparciu o swoją wiedzę i doświadczenie zaleci właściwe metody uczenia psa nowych zachowań w miejsce niepożądanych. Wiek psa nie ma tu dużego znaczenia, ponieważ psy zachowują zdolność do uczenia się aż do późnej starości.

Im wcześniej zaczniemy uczyć psa zachowań, które akceptujemy, tym mniej będzie on uczył się zachowań niepożądanych.

 

http://www.wesolalapka.pl/

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie