Podobnie jak w życiu człowieka, w życiu psa możemy wyróżnić etapy. Ich znajomość i respektowanie zasad rozwoju psiej psychiki pozwala na właściwe ułożenie relacji człowiek-pies już od chwili pojawienia się w domu małego i rozkosznego szczeniaczka.
W tym etapie bardzo intensywnie kształtują się zmysły. Szczenię rodzi się zupełnie "ślepe" jednak zadziwiająco szybko potrafi orientować się w najbliższym otoczeniu. Choć porusza się bezradnie i z trudem, bezbłędnie trafia do sutków matki. Z powodzeniem używa rozwijających się zmysłów (szczególnie węchu) do poznawania otaczającego świata na drodze pozytywnych i negatywnych doświadczeń, ucząc się działać w sposób właściwy swojemu gatunkowi. Kiedy, na przykład, po dotarciu do ścianki kojca szczeniak próbuje się na nią wspiąć, kończy się to zawsze upadkiem ne plecy. To negatywne doświadczenie uczy małego psa, że nie może się wspinać jak kot. Pierwsze kontakty z rodzeństwem są początkiem późniejszych zabaw, choć najczęściej kończą się raczej tym, że obydwaj malcy zasypiają przytuleni do siebie. Pod koniec tego okresu pieseczki otwierają oczy.
Szczenięta zarówno wyglądem jak i zachowaniem coraz bardziej przypominają dorosłe psy. W zabawach i "walkach" używają ostrych jak szpilki mlecznych zębów, ucząc się jak należy ugryźć aby zadać ból, a czując ugryzienia dowiadują się co to jest zadany ból. Właśnie zadawanie i odczuwanie bólu są jedną z przyczyn dlaczego mleczne zęby są tak ostre. Głośny pisk ugryzionego w ucho brata jest sygnałem dla gryzącego, że chwyt był zbyt mocny, a ostre odgryzienie się, jakie otrzymuje w rewanżu jest niezłą lekcją tego jakie konsekwencje może mieć zbyt silny chwyt. Pod koniec tego etapu matki zaczynają odstawiać szczenięta od piersi. Początkowo suka pomrukuje na szczeniaka ostrzegawczo, a kiedy mimo to malec zabiera się do ssania, warczy patrząc przeszywającym wzrokiem. Czasem staje nad przewróconym na grzbiet szczeniakiem, który przypłaszcza się do ziemi popiskując. Następnym razem po takiej lekcji wystarcza ostrzegawcze mruknięcie, aby zdyscyplinować malucha. Jest to jedna z dróg wpajania dyscypliny w tej fazie rozwoju i nie należy traktować takiego zachowania suki jako objawu jej niechęci do szczeniąt, każda bowiem suka podejmuje działania dyscyplinujące. Jest niezwykle ważne, aby wszystkie szczenięta pozostawały z matką do końca tej fazy rozwoju. Tylko wtedy ich charakter ma szansę ukształtować się prawidłowo. Zdarza się niestety, że tzw. "producenci szczeniąt" z chęci szybkiego zysku sprzedają szczenięta zbyt młode (nawet 3-4 tygodniowe), które nie miały szansy zdrowo przeżyć tego etapu życia. Ten brak socjalizacji w psim stadzie owocuje w przyszłości nadmierną agresywnością i kłopotami w relacjach z innymi psami.
Choć najważniejszy w tym okresie jest kontakt malucha z matką i rodzeństwem nie należy zapominać o znaczeniu kontaktu z człowiekiem. Hodowca powinien możliwie często brać szczeniaki na ręce, głaskać, kontrolować stan oczu, uszu, łap, oglądać zęby, pielęgnować. W trakcie tych czynności pies nie tylko uczy się, że kontakt z człowiekiem jest przyjemnym doświadczeniem, ale też przeżywa - przynajmniej początkowo - lekki stres. Pozwala to na wykształcenie odpowiedniej odporności na stres, niezbędnej w dorosłym życiu. Nie trzeba mówić, że szczenięta pochodzące z dużych hodowli nastawionych na ilość, nie mają możliwości zdobycia tego rodzaju doświadczeń, natomiast ze szczeniąt, które w tej fazie miały zapewnione zarówno ciepło jaki i bezpieczeństwo opieki matczynej, jak i przyjemność kontaktu z człowiekiem, wyrastają na ogół prawidłowo przystosowane do życia psy.
W tym etapie szczeniak uczy się jak przystosować się do życia wśród ludzi. Najlepiej więc by po ukończeniu 7 tygodni mógł znaleźć się w domu nowych właścicieli. Nie znaczy to oczywiście, że szczeniakowi przebywającemu w domowej hodowli, mającego dużo kontaktów z ludźmi, pozostanie u hodowcy na dłużej, może uczynić krzywdę. Dobrze jest w tej fazie rozwoju przeprowadzić nie stresujące testy charakteru szczeniąt, pozwalające określić temperament i dziedziczne skłonności malca bardzo różne u poszczególnych szczeniąt w miocie. Wiedza na ten temat pozwoli na wybranie szczeniaka zgodnie z oczekiwaniami przyszłych właścicieli (ważne szczególnie, gdy pies ma przebywać wśród dzieci). Mimo, że najczęściej to przyszli właściciele wybierają sobie szczenię z miotu, doświadczony i odpowiedzialny hodowca powinien zasugerować im odpowiedni wybór, a przynajmniej poinformować o wynikach prób testowych i swoich obserwacjach maluchów.
Testy psychiczne przeprowadzone z mniej więcej 7 tygodniowymi maluchami są najbardziej miarodajne, bowiem w tym wieku szczenię ma niewielką ilość zachowań nabytych, a ich reakcje odzwierciedlają głównie odziedziczone skłonności.
W nowym domu kontakty z domownikami i obcymi ludźmi powinny być tak sympatyczne jak to tyko możliwe. Należy unikać zbyt ostrego karcenia malca zarówno krzykiem jak i za pomocą kar fizycznych (nie znaczy to oczywiście, że nie należy psiaka dyscyplinować i pozwalać mu na wszystko !). Pomiędzy 8 a 11 tygodniem szczeniak poznaje uczucie strachu i jeśli w tym okresie doświadczy zbyt silnego strachu lub bólu, stanie się nadmiernie lękliwy, a wyprowadzenie go z tego stanu jest zwykle trudne. Nowy właściciel musi bardzo delikatnie traktować malca w tej fazie rozwoju, chroniąc go przed wszelkiego rodzaju urazami, a jednocześnie umożliwić mu doświadczenie różnorodnych pozytywnych doświadczeń w wielu miejscach i z wieloma ludźmi (ważna jest np. pierwsza wizyta u lekarza weterynarii około 12 tygodnia, kiedy to lekarz nie dokonując przykrych zabiegów obejrzy psa i go pogłaska).
Psy z "przemysłowych" hodowli, trzymane w kojcach i pozbawione w tym okresie kontaktów z człowiekiem (czasem też z rodzeństwem) trafiające do nowych właścicieli po 14 tygodniu życia zdradzają objawy kenelozy - syndromu pozbawienia bodźców w wieku szczenięcym. Mają ogromne kłopoty w nawiązaniu kontaktu z człowiekiem i są wyjątkowo mało odporne na stres. Dobrze czują się natomiast w towarzystwie innych psów.
W tym czasie pies przestaje być szczeniakiem, a staje się dorastającym psiakiem, po ludzku pojmując nastolatkiem. Czuje się wystarczająco pewny siebie i zadomowiony w swoim otoczeniu. Często w ludzkim świecie nie stawia mu się żadnych ograniczeń i obdarza przywilejami, których nie miałby nigdy żyjąc z rodzeństwem i matką wśród psów. Patrząc z ludzkiego punktu widzenia, wciąż postrzegamy takiego dwunasto- czy szesnastotygodniowego psa jako szczeniaka i tolerujemy w jego zachowaniu rzeczy jakich nigdy nie tolerowalibyśmy u psa dorosłego, zapominając, że psy rozwijają się niepomiernie szybciej niż ludzie. Jest to więc najwyższy czas, w którym powinno się uczyć psa podstawowych komend i zasad dobrego wychowania, kontynuując jednocześnie oswajanie z otoczeniem i innymi psami. Można w tym celu skorzystać z pomocy i doświadczenia innych psiarzy lub tzw. psiego przedszkola - miejsca, gdzie spotykają się regularnie młode psy właśnie po to, żeby uczyć się zachowania w psim towarzystwie. W tej fazie rozwoju następuje jeszcze jedna bardo ważna rzecz. - Pies zmienia zęby. Wiąże się to zawsze z nadmiernym gryzieniem i niszczeniem wszystkiego co popadnie, a że pies w tym wieku gryźć musi, trzeba zadbać o to, żeby miał pod łapą coś co do gryzienia się nadaje (gryzaki z suszonej skóry, duża cielęca kość lub suchy chleb).
W tym mniej więcej czasie pies odczuwa coś, co możnaby określić mianem zewu wolności. Posłusznie dotąd przychodzący na zawołanie, nagle jakby głuchnie i oddala się w przeciwną stronę. Jest to normalne zachowanie w wilczym stadzie. W tym czasie młody samiec zaczyna rozglądać się za partnerką seksualną, a młoda samica ma pierwszą cieczkę. W tym też czasie oddziela się samodzielnie od stada, by zwiedzić okolicę na własną łapę. Jest to wiek, który odpowiada wiekowi czternastu, szesnastu lat u ludzi.
Nie jest rzecz jasna tak, że pies ciągle i stale ucieka - czasem trwa to kilka dni, czasem nawet miesiąc, a dalsze utrwalone kłopoty z przychodzeniem na zawołanie powstają najczęściej gdy pies odkryje, że nieposłuszeństwo i samodzielna wyprawa jest świetną zabawą. Ważne w tym czasie jest nie karanie psa, który wrócił z takiej wyprawy. Pomaga także spacerowanie w nieznanym psu terenie, gdzie czuje się mniej pewnie i nie oddala się tak chętnie od swojego pana.
Zarówno w organizmie dorastających suk jak i psów zachodzą w tym okresie duże zmiany hormonalne. Analogicznie jak u ludzkich nastolatków przeżywających okres "burzy i naporu", psie nastolatki mają podobne problemy. Kiedy organizm zmaga się z ustaleniem nowej równowagi hormonalnej, mogą pojawić się wygórowane czy wręcz niezrozumiałe reakcje i zachowania. Obojętne dotąd przedmioty czy zjawiska mogą być przyczyną lęku lub agresji. Zachowanie właściciela w tym czasie może wpłynąć na późniejsze skłonności pupila. Zarówno karanie psa, jak i próby ośmielenia czy uspokojenia go mogą spowodować utrwalenie niepożądanych zachowań, natomiast spokój i ignorowanie takich reakcji pokazują psy, że nie ma o co robić zamieszania. Jak to u nastolatków bywa, okres dojrzewania może przebiegać bez większych manifestacji.
Mniej więcej do ukończenia 4 miesięcy poszczególne etapy rozwoju psów różnych ras pokrywają się. Później pojawiają się pewne różnice zależne od rasy i wielkości psa. Zasadą jest, że psy małych ras wchodzą w poszczególne fazy szybciej niż psy ras dużych. Tak też okres dojrzewania do osiągnięcia pełnej dojrzałości trwa od roku do lat czterech w zależności od wielkości i rasy.
Autor: Andrzej Kłosiński
AmiChien Terapia Zachowania Psów
www.psycholog.zoologia.pl