W czasie deszczu psiaki się nudzą...

Są, rzecz jasna, psy, którym nie przeszkadza wiatr i deszcz, i które zawsze mają ochotę na spacer.

 

Ale wiele psów, zwłaszcza młodziutkich i z krótką sierścią, niechętnie spędza czas poza domem w niepogodę. Dla nich doskonałe są zabawki behawioralne. Poprawiają koordynację ruchową, wspomagają rozwój psa na każdym etapie jego życia, a przede wszystkim stymulują intelektualnie i zajmują czas dając dużo zabawy. Oczywiście nadają się także dla wszystkich innych psów, np. gdy wychodzisz z domu i chcesz zająć czymś psa w czasie swojej nieobecności.

 

Właściwe zabawki psa są wsparciem jego rozwoju, bowiem wspomagają umiejętności rozwiązywania problemów i odważne podejmowanie różnych zadań. A zatem, gdy nie grasz w piłkę, nie biegasz, nie pokonujesz przeszkód i nie pływasz ze swoim psem rozwijając go fizycznie, pamiętaj, że nade wszystko warto inwestować w mózg.

 


Po pierwsze - kong

 

Wynalazek amerykańskiej firmy znany jest również pod innymi nazwami. Pod każdą nazwą wygląda podobnie – gruszka z lanej gumy, wydrążona w środku i twarda. Oprze się nawet bardzo silnym zębom. Zasada używania też jest prosta – do środka wrzucasz kruche smakołyki lub codzienną karmę, a otworek zalepiasz serkiem.

 

Pies najpierw wylizuje serek, a potem musi wymyślić, jak dostać się do umieszczonych wewnątrz konga smaczków. Próbuje przytrzymać łapką, przewrócić, bierze do pyska i upuszcza, żeby tylko pychotki wypadły. I wypadają, a pies ma niezwykłą nagrodę za swój wysiłek.

 

Opróżnienie całego konga zajmuje mu czas, męczy intelektualnie, a jedzenie dodatkowo uspokaja.

 

Jeżeli nie chcesz lub nie możesz kupić konga, zrób go sam. Odkręć butelkę z tworzywa, wrzuć do niej kilka pachnących chrupek i daj psu do zabawy. Z otwartej butelki będzie wydobywał się zapach smakołyka, przy każdym ruchu zabawka będzie grzechotać, a przez przejrzyste ścianki psiak będzie widział poruszające się wewnątrz obiekty – to jasne, że nie spocznie, dopóki się do nich nie dobierze.

 

 

 

 

Wychodząc z domu na dłużej, schowaj kilka kongów w różnych miejscach – z pewnością pies nie będzie nudził się podczas twojej nieobecności i nic nie zniszczy. To dobry sposób także na zajęcie psa wtedy, gdy jesteś w domu, ale niedostępny dla niego.

 
 


Po drugie - snackball – piłka pełna smakołyków

Piłka ze smakołykami działa podobnie jak kong. Ma małe otworki, których jednak nie zalepiasz serkiem. Do piłki wrzucasz suche smakołyki lub chrupki karmy, a gdy pies ją toczy po podłożu, smaki wypadają. Używanie snackballu zapewnia zajęcie i zabawę na długo.

 


Po trzecie - piłki zmieniające tor lotu po odbiciu

 

Może to nie najlepsza zabawka, żeby zostawić ją z psem bez nadzoru w mieszkaniu, zwłaszcza pełnym bibelotów, ale już na podwórku pies i taka piłka to sama radość. Pies upuszczając piłkę z pyska nigdy nie wie, gdzie ta poleci – zawsze ma niespodziankę. Widywałam psy, które po jakimś czasie obcowania z taką piłką próbowały przewidzieć, gdzie upadnie wypuszczona z pyska, ale i tak były zaskakiwane.

 


Po czwarte – gryzaki z lanej gumy z wypustkami, gryzaki węzły

 

Kiedy pies, zwłaszcza młody, zostaje dłużej w domu i nie może zrealizować swojej pasji gryzienia na patykach znalezionych na trawniku, przenosi zainteresowanie na przedmioty domowe. Jeśli zapewnisz mu wystarczającą ilość zabawek do gryzienia, nie dość, że nie będzie się nudził, to jeszcze nic nie zniszczy. Jeśli pies nie ma odruchu gryzienia węzła, możesz namoczyć go w rosole lub wetknąć w środek splotu pachnący smakołyk. Na pewno wtedy zainteresuje psa.

 

 
 


Aneta Awtoniuk
Szkoła dla Psów Azorres

 

 

 
 
 
 
 
 
Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie