Jeśli Twój pies zaczyna mieć dreszcze podczas dłuższego spaceru na mrozie, jest to pierwszą oznaką wychłodzenia. Dzięki dreszczom organizm psa produkuje ciepło. I choć psy nie wyziębiają się łatwo - mają przecież izolator (czyli futro) trzymający ciepło przy skórze - to jednak hipotermia zdarza się, zwłaszcza, gdy długo spacerujesz z psem na mrozie trzymając go na smyczy. Nie może wtedy poruszać się we własnym, zapewniającym ogrzanie tempie. Także psy, które wpadną lub wskoczą do lodowatej wody mogą doznać hipotermii. Nie dopuszczaj do wyziębienia psa, bowiem zwierzę, które raz doznało hipotermii, jest znacznie bardziej na nią narażone ponownie. Z reguły już do końca życia potrzebuje pomocy człowieka przy utrzymywania prawidłowej temperatury ciała.
Jeśli masz starszego psa pamiętaj, że marznie on bardziej niż młodziak, więc nawet jeśli całe swoje życie mieszkał na dworze, przenieś go na starość do wnętrza na czas mrozów i pilnuj, aby nie wchodził do wody zimą.
Staraj się, aby pies nie jadł śniegu, bo to bardzo wychładza organizm. Daj psu wodę do picia przed wyjściem na spacer, aby jego system termoregulacyjny procował sprawnie, a psiak nie musiał jeść śniegu, aby zaspokoić pragnienie. Jeśli leżanka psa znajduje się przy kaloryferze, przenieś ją w inne miejsce. Nie narażaj psa na stałe przegrzewanie w domu i wychładzanie na dworze.
Pamiętaj o zwiększeniu psu kaloryczności jedzenia, kiedy jest zimno. Zasadą jest zwiększanie ilości jedzenia o 7,5% normalnej dawki na każdy 5 stopniowy spadek temperatury. Możesz dodać oliwy albo masła do karmy, jeśli nie chcesz lub nie możesz dodawać mięsa.
PSIA HIPOTERMIA
Za łagodną hipotermię uznaje się spadek temperatury ciała psa do poziomu pomiędzy 37 a 35 stopni. Spowalnia się wtedy bicie serca i oddychanie. Pies jest śpiący, zimny w dotyku, ma dreszcze.
Co robić?
Jeśli temperatura psa nie wraca do normy w ciągu 30 minut, jedź natychmiast do weterynarza. Ogrzewaj psa po drodze!
Kiedy temperatura spada do 35-33 stopni mówi się o hipotermii umiarkowanej. Pies nadal ma dreszcze, przestaje się przemieszczać, „leci przez ręce", gdy próbujesz go podnieść i często przestaje być kontaktowy. Jeśli dopuścisz do takiego spadku temperatury ciała psa, skontaktuj się koniecznie z weterynarzem, gdy tylko ogrzejesz psa i jego temp. wzrośnie do standardowej.
Co robić?
UWAGA! między ciałem psa a zewnętrznym źródłem ciepła muszą być przynajmniej 3 warstwy, inaczej pies dozna szoku
UWAGA! Jeśli nie masz żadnego pojemnika na gorącą wodę, włóż torebki z ryżem do mikrofalówki na 5 minut, potem owiń ręcznikiem i stosuj jako ciepłe okłady
Jeśli temperatura psa nie wraca do normy w ciągu 30 minut, jedź natychmiast do weterynarza. Ogrzewaj psa po drodze!
W momencie, gdy temperatura ciała psa spada poniżej 33 stopni, jest to ZAGROŻENIE ŻYCIA. Jego organizm przestaje produkować ciepło - dreszcze ustają. Bez pomocy z zewnątrz pies nie ma szans na przeżycie. Po pół godzinie pies traci przytomność, przestają funkcjonować organy wewnętrzne, a bicie serca i oddech ustają. Pies ma szansę przeżyć tylko wtedy, jeśli natychmiast trafi do weterynarza.
Co robić?
UWAGA! termometry rzadko pokazują temp. niższe niż 34 stopni, zwróć uwagę na dreszcze - jeśli ich nie ma, nie czekaj!
ODMROŻENIA
Przy wychłodzeniu krew z pyska, uszu i łap kierowana jest do wnętrza organizmu, aby ogrzewać organy wewnętrzne, więc często przy hipotermii pies ma także odmrożenia.
Skóra na odmrożonych częściach ciała jest bardzo blada - biała, niebieskawa, sina, szara. W dotyku bardzo zimna. Kiedy zaczynasz ogrzewać psa, może stać się bardzo czerwona, jeżeli naczynia krwionośne na tym obszarze nie zostały uszkodzone.
Najbardziej wrażliwe na odmrożenia są poduszki łap, jądra u samców (także wykastrowanych) i miejsce na brzuchu pozbawione futra. Smaruj więc wazeliną lub innym tłustym smarowidłem te miejsca przed spacerem na mrozie.
W przypadku odmrożenia pojedź z psem do weterynarza. Poza ogrzaniem psa, nie ratuj odmrożeń na własną rękę, bo możesz znacznie uszkodzić skórę.
A jeśli myślisz, że przesadzam zrób sobie 15 minutowy spacer boso po śniegu i chodnikach, gdy jest choćby 5 stopni mrozu.
Aneta Awtoniuk, instruktor szkolenia psów, behawiorysta, terapeuta zachowań zwierząt www.azorres.pl
WWW.PSY24.PL