Rasa psa: najprawdopodobniej bernardyn
wiek psa: 8 miesięcy
od kiedy jest w domu: 5 miesięcy
ile osób mieszka w domu: 3
ilu domowników zajmuje się psem: każdy coś z nim robi
gdzie mieszkał wcześniej: NIE WIEM
na co dzień jest pies prowadzany: na początku zwykła smycz, potem dławik ( w wieku 5 miesięcy) , od miesiąca kolczatka
jak reagujesz na niepożądane zachowania psa: odciągam i mówię: "nie wolno"
czy pies był szkolony: uczyliśmy go siadać, dać łapę - nie uczęszczał na żadne kursy
ile dziennie spacerów ma pies i jak długich oraz co robi podczas nich:
spacery są min 4, w tym godzinny i zabawa z z innymi psami, zdarza się tak że przejdzie ktoś - może zacząć na niego szczekać , wtedy wołam: "choć" lub "masz" i dostaje smakołyk jak przyjdzie. Raczej staram się żeby nie podchodził do obcych. Ostatnio podczas zabawy z psami - pobiegł do rowerzystów szczekając, ale gdy jeden z nich go pogłaskał - popatrzył podejrzliwie i przyszedł do mnie - bo go wołałam.
czy pies często spotyka inne psy i w jakich okolicznościach; jak się wtedy zachowuje:
tak zazwyczaj chce się z nimi bawić, ale czasem też jest agresywny - bardziej niż puszczony luzem. Codziennie spotyka się z grupką znajomych psów (trwa to 2-3 miesiące)
czy bawisz się z psem w domu i jak, jakie pies ma zabawki, gryzaki itp. do dyspozycji: tak, bawimy się. Ja uciekam on mnie goni, potem ja jego. Bawi się zazwyczaj piłką do kosza lub nogi. Gryzie też kości naturalnie wędzone.
na jak długo pies zostaje sam w domu i jak się odbywa wychodzenie z domu i powroty właściciela:
max 8 godzin, ale to wyjątkowe sytuacje. jeżeli chodzi o moje wychodzenie, on wie, ze wychodzę - mówię mu "pa" - głaszczę go , on leży spokojnie. Gdy wracam merda ogonem i krąży wokół mnie, wtedy ja go głaszcze i zazwyczaj ubieram smycz i wychodzimy na podwórko.
konkretny i szczegółowy opis problemu:
Jeżeli ktoś chce pogłaskać psa a jego uwaga nie skupi sie na czymś innym (np psie) to skacze na tą osobę chcąc ja ugryźć ale nie nie kaleczy tylko ewentualnie uderzy zębami bądź nosem. Wtedy ja go odciągam i mowie mu ze nie wolno, i ewentualnie klepnę go (nie sprawiając mu bólu) w tyłek. Gdy ktoś go chwali że jest łady ale nie wyciąga reki a stoi obok i nie boi sie, szczeka na niego. Chciała go pogłaskać mała dziewczynka, dotknęła go i on złapał ja za paluszka, nie skaleczył jej ale mimo wszystko był agresywny, proszę o pomoc
AZORRES RADZI:
Przede wszystkim, proszę zmienić rodzaj zabawy z psem i nie gonić psa. Może się Pani/ Pan bawić z psem w ganianego, ale zawsze to człowiek ucieka, a pies goni - nigdy odwrotnie.
Po drugie, pies takich rozmiarów i w tym wieku potrzebuje dużo więcej ruchu niż godzinny spacer i 3 krótkie wyjścia na załatwienie się. Młode psy mają mnóstwo energii i muszą ją jakoś wydatkować, dlatego proszę wychodzić z psem na co najmniej 3 godzinne spacery i dodatkowo tyle razy, ile potrzebuje, aby załatwić potrzeby fizjologiczne.
Nie rozumiem, dlaczego pies jest prowadzany na kolczatce a wcześniej był prowadzany w obroży zaciskowej. Nie opisuje Pani/ Pan żadnych takich problemów, jakie trzeba by rozwiązywać takimi obrożami. Co musiałby robić półroczny szczeniak, żeby założyć mu obrożę zaciskową? W czym to ma Pani/ Panu pomóc? Moim zdaniem jest to zwykłe znęcanie się nad psem.
Nie można pochopnie kwalifikować psa jako agresywnego. To, że pies szczeka do innych psów, gdy jest na smyczy nie musi wcale oznaczać agresji. Psy szczekają także ze strachu - i być może tutaj mamy do czynienia z tym problemem. W takim wypadku pies, któremu obecność innych psów w pobliżu kojarzy się źle (np. z bólem, jaki zadaje mu kolczatka), chce jak najszybciej odgonić psa, którego widzi na horyzoncie - szczeka więc, wyrywa się do niego, słowem: odstrasza (proszę przeczytać książkę Sygnały uspokajające Turid Rugaas, a działanie psa i przyjmowane postawy staną się bardziej czytelne). Jeśli jeszcze w takiej sytuacji pies jest bodźcowany kolcami, to dodatkowo podnosi to jego zdenerwowanie i pogłębia problem. Należy skojarzyć psu obecność innych psów w pobliżu z czymś miłym - ze smakołykami, z zabawą ulubioną piłką itp.
Wspomniano w mailu o spotkaniach ze znajomymi psami - czy wtedy także szczeka czy bawi się z nimi? Pisze Pani/ Pan o głaskaniu psa przez obce osoby - nie widzę powodu, dla którego przechodzień (dla psa zupełnie obcy człowiek) ma wyciągać ręce do psa. Być może osoby te robiły to nieumiejętnie, nagle, strasząc psa w jakiś sposób. Bez zobaczenia tych sytuacji nie jestem w stanie odpowiedzieć dlaczego pies tak się zachowuje. Z całą pewnością jednak, pies ma zawsze powód, aby zachować się tak a nie inaczej i najczęściej zachowanie psa prowokują sami ludzie. Zamiast bić psa i bodźcować kolcami, proszę zgłosić się do behawiorysty, bo tego właśnie dotyczy Pani/ Pana problem.