Jest to jedna z najstarszych ras psów, znana już około roku 1700. Do jej rozsławienia w znacznym stopniu przyczynił się poeta angielski lord George, Gordon Byron, który miał ulubionego, łaciatego nowofundlanda. W hrabstwie Nottingham, w ogrodzie Byronów znajduje się słynne epitafium poświęcone ulubieńcowi poety. Wspomniana rasa zawdzięcza popularyzację również malarzowi angielskiemu sir Edwinowi Landseerowi (pierwsza połowa XIXw.), który umieszczał niejednokrotnie na swoich obrazach łaciate, biało czarne psy o sylwetce bardzo zbliżonej do nowofundlanda. Landseer - bo tak nazwano rasę, jest zarejestrowany samodzielnie, chociaż jako bliski krewny nowofundlanda jest do niego podobny.
Prekursorem nowofundlanda i landseera był nie istniejący obecnie pies - St. John s Dog. W niektórych krajach landseer jest błędnie klasyfikowany jako odmiana barwna nowofundlanda, chociaż jest to rasa oddzielna. Od swojego kuzyna różni się w kilku szczegółach - kończyny, zwłaszcza u psa są stosunkowo dłuższe niż u nowofundlanda chociaż łapy ma identycznie mocne. W wielu źródłach można przeczytać o błonach pławnych pomiędzy palcami. Będąc sędzią kynologicznym zwracałem szczególną uwagę na tą sprawę i nigdy u żadnej z ras, której przypisuje się tą cechę nie stwierdziłem błon pomiędzy palcami. Są jedynie szczątkowe ślady skóry u nasady palców, podobnie jak u wielu innych ras, czego absolutnie nie można nazwać błoną pławną bo takowej u omawianych tu psów nie ma.
Landseer jest psem nieco smuklejszym od nowofundlanda, dużym, efektownym i reprezentacyjnym. Jego szata powinna być możliwie jak najgładsza, zupełnie nie sfalowana, nieco tłusta, z natury mniej zwarta niż u nowofundlanda, delikatna w dotyku. Umaszczenie białe w czarne łaty, rozłożone na tułowiu i zadzie. Szyja, pierś, brzuch, kończyny i ogon powinny być białe, głowa natomiast czarna, przedzielona białym znaczeniem, nie koniecznie regularnym, idącym wzdłuż nosa, zachodzącym na czoło i ew mózgowioczaszkę jest nieco węższa i o wydłużonej kufie.
Popularyzacja landseera, którego, jak wspomniałem, nie należy utożsamiać z łaciatą odmianą nowofundlanda, chociaż budową nieco go przypomina, działała niejako na rzecz obydwu wymienionych ras. Zapoczątkowany w XVIII stuleciu wywóz psów z Nowej Funlandii do Anglii dotyczył przede wszystkim egzemplarzy o umaszczeniu biało - czarnym. Od połowy ubiegłego wieku nowofundlandy o maści czarnej i brązowej, o słabej budowie, przywożone były do Francji m.in. przez Baskijskich rybaków, skąd lepsze sztuki trafiały do Niemiec i Szwajcarii. Wspomniane psy wszelkiej maści importowano do Ameryki Północnej. Tak więc w wielu rejonach świata rozwijała się hodowla choć nie było ustalonego, jednolitego typu rasy.
Jak powinien wyglądać nowofundland ? Jest to mocno zbudowany i bardzo silny pies. Powinien być aktywny, nie ociężały i poruszać się swobodnie. Chód lekko toczący nie jest wadą. Mocna, gruba kość niezbyt długich kończyn stanowi zaletę anatomii przedstawiciela tej rasy, nie powinno to jednak robić wrażenia topornego, ciężkiego. Niezależnie od takich oczekiwań nowofundland to niedźwiedziowaty, potężny pies o wielkiej sile ciała i ducha.Wzrost psa w tej rasie przekracza 70 cm, a waga dochodzi do 65 - 70 kg. suki są odpowiednio mniejsze i lżejsze (wzrost do 66 cm, waga - do 55 kg).
W Polsce widujemy najczęściej czarne nowofundlandy. Są jednak przedstawiciele tej rasy koloru brązowego oraz biało - czarne. Cechy charakterystyczne nowofundlanda to: szeroka, masywna głowa, krótka, prawie kwadratowa kufa. Uszy niezbyt duże, wiszące, przylegające. Oczy ciemno brązowe, relatywnie nie duże , głęboko osadzone, raczej szeroko rozstawione. Mocna szyja, masywny tułów z szerokim grzbietem, głęboka klatka piersiowa i macną partia lędźwiowa świadczą o jego atletycznych możliwościach. Zbyt lekka budowa, łękowaty grzbiet, krowia postawa czy uboga szata oraz zawinięty ogon na grzbiet, stanowią wady. Uzębienie powinno być kompletne (42 zeby), zgryz nożycowy, dopuszczalny jest cęgowy, nie deformujący profilu kufy. Odstępstwa od tych wymagań stanowią wadę.
Pochodzenie nowofundlanda nie jest do końca znane. Kynolodzy potwierdzają spokrewnienie z labradorem, jak również z pociągowymi psami skandynawskimi, które przybyły na Nową Funlandię pod koniec XVII wieku. Prawdopodobne jest, że wśród ich protoplastów znajduje się leonberger, bernardyn oraz górski pies pirenejski. Poszczególne rasy psów przypisywane są tym krajom, w których opracowano wzorzec. W tym przypadku autorami standardu są Anglicy, którzy stosując odpowiednią selekcję i krzyżując z molosem podobnym do bernardyna i spanielem wyhodowali współczesny typ nowofundlanda.
Psy te słyną ze swej sprawności w wodzie. Ułatwia im to budowa ciała: ogon niby ster, potężne, szerokie łapy, bardzo mocny korpus, a także nieprzepuszczalna okrywa włosowa, (miękki, wełnisty, z natury tłusty podszerstek) która pozwala im pływać w lodowatej wodzie. Wielu tonących ludzi zawdzięcza życie wrodzonemu instynktowi ratownika tych poczciwych "misiów". Znany jest przypadek z 1919 roku, kiedy to jeden nowofundland wyratował z topieli dwudziestu ludzi.
Nowofundland jest psem inteligentnym, doskonale reaguje na gesty, bezbłędnie podejmuje inicjatywę. Potrafi uwzględnić siłę prądu, wysokość fali, położenie tonącego i w zależności od sytuacji odpowiednio podpłynąć. O jego niezwykłej sile informują różnego typu sprawdziany. Potrafi na przykład ciągnąć dwóch ludzi trzymających się za odpowiednie kółka umieszczone na bokach jego uprzęży. Inny sprawdzian polegał na holowaniu przez psa dwóch pontonów z dziesięcioma ludźmi.
Przedstawiciele omawianej rasy są bardzo pogodni i posłuszni. Nowofundland powinien być spokojny i łagodny co jest szalenie ważne przy jego fanatycznej skłonności do wyciągania z wody każdego, nawet wbrew jego woli... Stanowi to czasami kłopot, zwłaszcza na tzw. "dzikich" plażach, tam gdzie wolno mieć ze sobą psa. Protoplaści współczesnego nowofundlanda byli używani przez Indian do pomocy podczas połowów, holowania łodzi, wyciągania sieci z rybami itp. W sytuacji zagrożenia ratowały ludzi.
We Francji, w 1985 roku, powołany został Narodowy Związek Hodowców Wodnych Psów Ratowniczych, którego zadaniem jest szkolenie drużyn ratowniczych wyposażonych w psy. Szkolenie obejmuje trzy poziomy umiejętności. Pies - dyplomowany ratownik potrafi skakać z łodzi czy z urwiska, przytrzymać zębami za ramię tonącego i doholować go do łodzi lub na ląd. W sytuacji zagrożenia załogi łodzi potrafi zawrócić łódź. Zakres jego umiejętności jest jeszcze znacznie szerszy. Rokrocznie Francuzi szkolą około dwudziestu drużyn. Ma to zresztą swoje podłoże historyczne. Wieść głosi, że Napoleon zawdzięczał uratowanie życia nowofundlandowi, kiedy tonął przebywając na Elbie.
W Polsce nie znam niestety przypadków zorganizowanego szkolenia psów w zakresie ratownictwa wodnego. Jak już wspomniałem typowy przedstawiciel tej rasy jest łagodny, a jednocześnie bardzo silny, co potrafi zademonstrować. Agresja ze strony innych psów nie wychodzi im na zdrowie, gdyż nowofundland, dzięki swojej bardzo obfitej szacie, jest niemal nie do ugryzienia, a siła jego szczęk skutecznie potrafi ostudzić zapał agresora. Niebywała wierność, odwaga, cierpliwość, poczucie odpowiedzialności stawia nowofundlandy w czołówce "psich nianiek", gdyż ten przyjaciel dzieci pilnuje je rzeczywiście niczym wykwalifikowana niańka.
Typowy przedstawiciel omawianej rasy nie powinien być otłuszczony, a jego kondycja fizyczna decyduje o jego sprawności. Dlatego ruch, spacery, bieganie, pływanie to konieczne warunki dobrego rozwoju i sprawności tego psa. Ze zrozumiałych powodów źle znosi upały. Zwłaszcza w gorące lato szata nowofundlanda wiele traci ze swej wspanialej okazałości. Stanowi to niejednokrotnie problem w sezonie wystawowym. Zimą z kolei, w miejskim mieszkaniu, najczęściej panuje zbyt wysoka temperatura jak na oczekiwania nowofundlanda. Optymalny jest domek z ogródkiem i nieco mniej intensywnie ogrzewany jeden z pokoi, w którym zamieszka nasz przyjaciel, nie tracąc kontaktu z domownikami. Nie lubi bowiem pozostawania w zamknięciu i izolowania od swojego pana.
Jan Borzymowski
WORTAL PSY24.PL