Sytuacja, jakich w naszym kraju (i nie tylko) wiele. Mieszkasz sobie na fajnym, spokojnym osiedlu domków jednorodzinnych, cieszysz się sielanką i możliwością odpoczywania na tarasie, ale tylko do czasu. Pewnego dnia w domu sąsiadów pojawia się pies. Bardzo hałaśliwy pies. Zwierzak niemal bez przerwy szczeka, ujada, zwłaszcza gdy zostaje sam. Powoli tracisz cierpliwość, ale co właściwie możesz zrobić w takiej sytuacji? Sprawdź nasze porady.
Od tego wypada zacząć. Pójdź do sąsiadów i grzecznie, acz stanowczo zwróć im uwagę na to, że hałaśliwe zachowanie psa Ci przeszkadza. Poproś, aby sąsiedzi zainteresowali się tym, co ich pupil robi pod ich nieobecność. Jeśli pies jest bardzo głośny tylko wtedy, gdy zostaje sam w ogródku, sąsiedzi powinni zamykać go w domu przed wyjściem do pracy. Najważniejsze jest jednak to, aby znaleźć przyczynę hałaśliwego zachowania psa i ją wyeliminować.
Konsultacje z psim behawiorystą wciąż są w naszym kraju traktowane w kategoriach fanaberii. Twoi sąsiedzi również mogą niezbyt ochoczo zareagować na taką propozycję. Jeśli jednak masz zaufanego, sprawdzonego psiego behawiorystę, to koniecznie podziel się z sąsiadami kontaktem do niego. Wyłóż argumenty, które mogą przekonać sąsiadów – w końcu im także zależy na tym, aby mieć święty spokój i nie wywoływać konfliktów sąsiedzkich.
Jeśli rozmowa z sąsiadami nic nie zmieniła i czujesz, że zostałeś zignorowany, sięgnij po ostrzejsze narzędzie nacisku. Zadzwoń po straż miejską i poinformuj, że pies sąsiadów non-stop ujada, szczeka, zakłócając spokój na osiedlu. Straż nie może zignorować takiego zgłoszenia. Owszem, najpewniej wizyta służb pogorszy Twoje stosunki z sąsiadami, ale jest duża szansa, że problem z hałasem zostanie mocno złagodzony.
Ten krok trzeba traktować, jako ostateczność. Porozmawiaj z innymi sąsiadami, którym ujadanie psa również przeszkadza i wspólnie skierujcie przeciwko właścicielom sprawę do sądu z powództwa cywilnego. Możecie się powołać na artykuł 144 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym właściciel nieruchomości powinien powstrzymać się od działań, które mogą zakłócać korzystanie z sąsiednich nieruchomości.