Proceder kopiowania ogonów, uszu u psów ...

W wielu miejscach Polski spotkać można na ulicach psy, których właściciele "przycięli" (dosłownie) ich urodę zgodnie ze swoim widzimisie. Psy ze skróconymi ogonami, przyciętymi uszami. Tego typy zabiegi nie są jednak dla zwierzęcia obojętne. Więcej: ten proceder, choć powszechny, jest w Polsce nielegalny! Ktoś za to bierze pieniądze, a Inspekcja Weterynaryjna dotąd tradycyjnie patrzyła na to przez palce. Czy teraz to się zmieni? Właśnie o to się staramy.


Oto treść naszego info prasowego, które rozesłaliśmy do mediów:

Warszawa, 9 lutego 2005 r.
OKALECZANIE ZWIERZĄT Z PRZYCZYN ESTETYCZNYCH JEST W POLSCE NIELEGALNE I PODLEGA KARZE

W piśmie rozesłanym 27 stycznia 2005 r. do wszystkich Wojewódzkich Lekarzy Weterynarii, Główny Lekarz Weterynarii przypomina podległym pracownikom, że tzw. kopiowanie ogonów i uszu u psów nie należy do zabiegów lekarsko-weterynaryjnych służących ratowaniu życia lub zdrowia zwierząt, w związku z tym nie jest wedle Ustawy o ochronie zwierząt zabiegiem legalnym. Każdy nieuzasadniony medycznie zabieg przycinania uszu i ogonów u psów powinien być karany m. in. aresztem lub grzywną.

Pismo, które można traktować jako oficjalne stanowisko Inspekcji w sprawie problemu tzw. kopiowania, jest reakcją na nasz list, skierowany do Głównego Lekarza Weterynarii dn. 24. 01. 2005 r. Treści obu pism możecie Państwo znaleźć na naszych stronach internetowych.

Zdaniem stowarzyszenia Empatia, okaleczanie psów z powodów estetycznych jest przejawem braku wrażliwości opiekunów zwierzęcia i dowodem na to, że wielu lekarzy weterynarii stawia wyżej interes finansowy niż interes zwierząt. W wielu lecznicach na terenie kraju można odpłatnie okaleczyć zwierzę i dzieje się tak pomimo zapisów Ustawy o ochronie zwierząt. Przypominamy, że prawodawstwo wielu krajów zakazuje tzw. kopiowania, a zwierzęta okaleczone w ten sposób nie są dopuszczane do udziału w wystawach. W Polsce wciąż nawet w ramach Związku Kynologicznego zdania co do dopuszczalności tego typu zabiegów są podzielone. Miejmy nadzieję, że wspomniane pismo Głównego Lekarza Weterynarii ostatecznie zatrzyma ten proceder, szczególnie, że zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, Inspekcja jest zobowiązana niezwłocznie zawiadomić prokuratora lub policję o każdym przestępstwie ściganym z urzędu.

Opinia lekarza weterynarii o zabiegu kopiowania.

Obcinanie ogonów i uszu jest obecnie w Polsce nielegalne, jednak nadal jest wielu zwolenników poprawiania natury zarówno wśród właścicieli psów jak i lekarzy weterynarii.

Głównym argumentem właścicieli czworonogów jest to, że istnieją pewne normy dotyczące wyglądu psów rasowych, do których przyzwyczailiśmy się.
Normy te jednak stworzyliśmy my sami, więc jako „ustawodawcy” mamy prawo je zmienić - od dzisiaj niech obowiązuje więc przekonanie, że każdy pies ma prawo nosić taką długość uszu i ogona, jaką przewidziała dla niego natura.

Nie okaleczajmy ich, usprawiedliwiając się, że to nie boli. Jako lekarz weterynarii na co dzień asystuję przy różnych zabiegach chirurgicznych i zapewniam Państwa, że każde nacięcie żywej tkanki jest odczuwalne jako ból - bez względu na wiek pacjenta. Możemy to nawet zmierzyć - liczba przyspieszonych oddechów czy uderzeń serca na minutę. Dodatkowo narażamy zwierzę na komplikacje związane z krwawieniem czy zakażeniem rany, do którego może dojść nie tylko podczas wykonywania zabiegu, ale także juz po założeniu szwów.

I nie argumentujmy, ze w ten sposób zapobiegamy nawrotowym zapaleniom uszu czy rozwojowi martwicy ogona. Profilaktyka przez okaleczanie? Podążając za tym tokiem rozumowania ktoś mógłby zaryzykować propozycje, aby w celu unikania ran ciętych opuszek - amputować łapę. Nie przekraczajmy więc granicy absurdu.

I tak w przyszłości nasi pupile będą narażeni na zabiegi, które częściowo wiążą się z ograniczeniami życia w mieście, ale także mają prawdziwe uzasadnienie medyczne - poddamy je wiec kastracji, sterylizacji i innym operacjom, które okażą się dla nich konieczne.

A do lekarzy weterynarii, którzy nadal wykonują te zabiegi, zwracam się z prośbą - chrońmy prawa zwierząt, bo jak nie my to kto?

lek. wet. Agata Czerniewska

źródło: www.empatia.pl

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie