Kopiowanie uszu i ogona u psów – czy jest legalne?

Kopiowanie uszu i ogona to nic innego jak obcinanie tych części ciała w celu poprawy estetyki psa. Jest to okrutny proceder, który służy jedynie zaspokojeniu wydumanych ambicji właścicieli. Wciąż nie brakuje osób zainteresowanych poddaniem pupila takiemu „zabiegowi”. Czy to jest w ogóle legalne? Odpowiedź znajdziesz w naszym artykule.

Na czym polega kopiowanie?

Kopiowanie polega na przycięciu ogona u szczeniąt w pierwszych dniach życia, a uszu zazwyczaj około 10. tygodnia. Chodzi o nadaniu ogonowi i uszom odpowiedniego, pożądanego dla danej rasy kształtu.

Rasami najczęściej poddawanymi kopiowaniu są doberman, bokser, pitbull, cane corso, dog niemiecki, dog argentyński oraz owczarek środkowoazjatycki. Psy tych ras, mające spiczaste uszy i krótkie ogony, prezentują się dostojnie, a przede wszystkim groźnie, co jest zgodne z ogólnym wyobrażeniem na ich temat.

Dawniej wierzono również, że kopiowanie może mieć walory… zdrowotne. Rzekomo psy z przyciętymi uszami rzadziej miewają infekcje kanału słuchowego. Trudno jednak się z tym zgodzić – aby uniknąć ryzyka takich infekcji wystarczy po prostu regularnie czyścić psu uszy, bez konieczności stosowania tej barbarzyńskiej metody.

Kopiowanie uszu i ogona w Polsce – wolno czy nie?

W Polsce szczęśliwie od dawna obowiązuje całkowity zakaz kopiowania uszu i ogona. Przepis ten funkcjonuje od 2012 roku i został wprowadzony na mocy nowelizacji Ustawy o Ochronie Zwierząt.

Według prawa zabiegi mające na celu wyłącznie zmianę wyglądu zwierzęcia, są traktowane jako forma znęcania się.

Podobne regulacje obowiązują w większości krajów europejskich, z wyjątkiem nielicznych państw, takich jak USA, Kanada, Meksyk, Chiny czy Rosja, gdzie proceder kopiowania ogona i uszu jest wciąż jest dozwolony i tym samym powszechny.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie