Psie smutki

Niska samoocena, obniżenie nastroju, smutek a czasami też lęk, spowolnienie ruchowe, czy brak apetytu mogą być objawami depresji, na którą cierpią także psy. Przyczyną może być choroba lub ciężkie doświadczenia życiowe, które powodują że pies zamyka się w sobie przed resztą świata i traci chęć do życia. Na depresję cierpi wiele psów zamkniętych w schroniskach lub trzymanych w warunkach skazujących je na samotność.

Depresje widać w oczach, które straciły blask i w ogonie, który zwisa bezwładnie. Psy z niską samooceną są nieśmiałe, bardzo uległe i mogą przejawiać wiele lęków, fobii oraz mieć tendencje do paniki. Mogą rozwinąć także zachowania agresywne, o podłożu lękowym. Niskie poczucie własnej wartości, powoduje niestabilność reakcji, które silnie zależą od warunków otoczenia oraz tego, w jakim stanie psychicznym jest w danym momencie pies. Często więc reakcje takiego psa są bardzo trudne do przewidzenia.

Psy z niską samooceną mają także tendencje do obsesji. Wynika to z ich spojrzenia na świat, który to jest pełen strasznych miejsc i obiektów które z punktu widzenia psa, zagrażają mu. Najlepszym wyjściem jest wtedy ucieczka. Większość przypadków wygląda więc tak, że pies ten musi wszystkim schodzić z drogi.

Nic dziwnego, że zainteresują je przedmioty, które w odróżnieniu od reszty będą od niego uciekać, tak jak: rowery, samochody (szczególnie za ogrodzeniem, które daje psu poczucie bezpieczeństwa i pies wie, że może na nie bezkarnie szczekać), koty lub refleksy słoneczne, plamki świetlne od latarek lub kropki od laserowych wskaźników. Gonitwa, to dla psa najlepsza z możliwych zabaw, wiec jeśli tylko taki pies będzie miał możliwość gonienia kogoś, z pewnością będzie to robił. Połączenie niskiej samooceny z częstym gonieniem różnych obiektów nie zawsze wychodzi jednak psu na dobre. Gonitwa może bowiem stać się obsesją - jedyną formą uwolnienia energii i stresu jakie nagromadziły się w zalęknionym i niepewnym psie, wywołując w nim bardzo silne, nagłe i trudne do okiełznania odruchy.
 

Jak pomóc psu?

Recepta jest bardzo prosta: szczypta miłości i bezpieczeństwa.

Psy cierpiące na depresję lub po prostu mające niską samoocenę desperacko potrzebują kogoś kto się nimi zaopiekuje i pokaże w jaki sposób mają radzić sobie w życiu. Psy takie bardzo szybko przystają na nowe zasady i reguły. Kluczem do takich psów są łagodność, zrozumienie, cierpliwość i konsekwencja. Ogromnie ważne jest nagradzanie psa za każdą dobrą rzecz którą zrobi, jak również korygowanie jego zachowań, które nie są przez nas mile widziane. Rzecz w tym, aby zarówno nagrody jak i korekty były zawsze adekwatne do tego co zrobił i nie zależały od naszego nastroju czy dobrej woli.

Niekonsekwencja czyni największe szkody w relacjach człowieka ze zwierzęciem. Pies nie jest w stanie zrozumieć przyczyn naszych zmiennych zachowań i może z takich doświadczeń wyciągnąć błędne wnioski, np. jeśli czasami pozwalamy psu ciągnąć się na smyczy a czasami nie, pies myśli, że jest to zależne od tego jak mocno lub nagle pies nas pociągnie. Każdy kolejny raz pies będzie starał się ciągnąć nas co raz mocniej lub robić gwałtowniejsze skoki.

Psy cierpiące na depresję potrzebują od nas pomocy. Same nie będą w stanie z niej wyjść. Postępowanie w takiej sytuacji wymaga jednak wyczucia i cierpliwości. Efekty mogą przyjść od razu lub po kilku miesiącach. Czas goi rany i to pies pokaże nam moment, w którym będzie gotów nam zaufać.

Agnieszka Nojszewska

Instruktor szkolenia psów Dobry Pies - Akademia Porozumiewania się ze Zwierzętami
www.dobrypies.pl

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie