Wielu właścicieli domów z ogrodem planuje trzymać psa na zewnątrz w okresie od wiosny do jesieni. Choć jest to bardzo ciekawy pomysł (zwłaszcza z punktu widzenia aktywnego psa), to jednocześnie trzeba sobie zdawać sprawę z niemal pewnych konsekwencji – niekoniecznie cieszących oczy właścicieli. Sprawa jest prosta: pies i zadbany ogród nigdy nie idą ze sobą w parze. Sprawdź, co na pewno będzie Cię czekać w momencie umożliwienia psu swobodnego korzystania z przydomowego ogrodu.
Jest to tak oczywiste, że nawet nie ma sensu się nad tym szczególnie rozwodzić. Jeśli marzy Ci się piękny, równo przystrzyżony i gęsty trawnik przy domu, to niestety, ale nie możesz trzymać psa w ogrodzie. Pupil zniszczy murawę pazurami, ciągłym bieganiem, a w przypadku suczki problemem będzie także mocz.
Kolejna „oczywista oczywistość”, jak mawiał klasyk. Nie ma co liczyć na to, że rośliny uchowają się w ogrodzie opanowanym przez psa. Coś tam na pewno urośnie, ale jednak ciągłe trącanie podczas biegania nie służy żadnej roślinie. Z kolei kwiaty będą regularnie zadeptywane przez pupila.
Nie zakładaj z góry, że Twój pies na pewno nie będzie kopać w ogrodzie. Nie możesz tego wiedzieć. Gdy dasz mu pełną swobodę, to z dużym prawdopodobieństwem z czasem zaczną się pojawiać mniejsze i większe dołki. Pies kopie z nudów, aby zaspokoić swój instynkt łowiecki, po prostu dla zabawy. Rozkopany ogród wygląda dramatycznie, dlatego dobrze się zastanów, na czym Ci bardziej zależy: na radości psa, czy może na widoku pięknego, wypielęgnowanego ogrodu.
Trudno mieć do psa pretensje o to, że wchodzi na rabaty i niechcący rozsypuje korę po całym trawniku. Z tym po prostu trzeba się liczyć. Dobrym pomysłem będzie natomiast zastąpienie lekkiej kory znacznie cięższymi kamieniami, na przykład grysem, który także dobrze się sprawdza w funkcji okrywy.
Trzymanie psa w ogrodzie jest opcją, którą mogą rozważyć wyłącznie właściciele dobrze zabezpieczonych posesji. Jeśli masz dziurawe, niskie czy niepełne ogrodzenie, to najpierw zadbaj o tę kwestię, a dopiero później myśl o zostawianiu psa samego na zewnątrz.