„Agresywna rasa” – jakich problemów może się spodziewać właściciel?

Psy tzw. agresywnych ras, na przykład american staffordshire terier czy rottweiler, są powszechnie uważane za niebezpieczne i większość osób omija je szerokim łukiem. Faktem jest natomiast, że poziom agresji i ogólne zachowanie psa są niemal wyłącznie uzależnione od wychowania. Z drugiej jednak strony decydując się na posiadanie psa takiej rasy, trzeba sobie zdawać sprawę z pewnych ograniczeń i możliwych problemów. Przykłady znajdziesz w naszym poradniku.

Niechęć społeczna

Psy uważane za agresywne budzą strach w społeczeństwie i nie ma sensu z tym dyskutować. Nie ważne, ile wysiłku włożysz w edukowanie napotykanych osób – nic to nie da. Musisz się liczyć z tym, że spacerując z psem inni będą omijać Cię szerokim łukiem.

Konflikty z sąsiadami

Jeśli mieszkasz w bloku czy na zamkniętym osiedlu domów jednorodzinnych, to zakup psa tzw. agresywnej rasy może się skończyć sąsiedzkim konfliktem. Wiele osób z pewnością odnotuje, że trzymasz w domu „mordercę”, co w najlepszym razie skończy się tym, że przestaną Ci mówić dzień dobry.

Ograniczone pole wyboru hoteli, kempingów etc.

Jeśli często podróżujesz i planujesz zabierać psa ze sobą, choćby na rodzinne wakacje, to musisz pamiętać, że przedstawiciel tzw. agresywnej rasy może nie być mile widziany w hotelu, pensjonacie czy na kempingu. Właściciele takich przybytków po usłyszeniu, że zamierzasz przyjechać np. z dobermanem, mogą stanowczo odmówić przyjęcia czworonoga.

Konieczność wzięcia udziału w szkoleniu

Psy tzw. agresywnych ras rzeczywiście mają silne charaktery i wymagają zdecydowanego, konsekwentnego przewodnika. Stąd niezbędne jest, aby udać się z pupilem na profesjonalne szkolenie z posłuszeństwa, które może zająć wiele miesięcy i wymagać mozolnych treningów w domu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie