Znasz to? Jest niedziela, nareszcie możesz się wyspać, ale jest pewien mały problem. Do Twojego łóżka bezczelnie przychodzi czworonożny pupil i już o 6 rano domaga się uwagi. Masz ochotę go rozszarpać, ale po chwili i tak wstajesz, żeby dać mu jeść czy wyjść z nim na spacer. W ten sposób tylko wzmacniasz niepożądane zachowanie. Czy da się oduczyć psa bardzo wczesnego wstawania? Jest na to kilka sposobów.
Pies rzadko robi cokolwiek bezinteresownie. Większość jego zachowań jest obliczonych na to, by sprawić radość właścicielowi. Pupil nie ma świadomości, że Twoim największym marzeniem w wolny dzień jest pospanie do 10. On jest święcie przekonany, że chcesz mieć z nim kontakt i zobaczyć jego merdający ogon jeszcze przed wstaniem z łóżka.
Najskuteczniejszą metodą oduczenia psa wczesnego budzenia domowników jest ignorowanie jego zachowania. To oczywiście wymaga konsekwencji i żelaznej silnej woli, ale po około tygodniu powinny przyjść pożądane efekty.
Gdy pies zorientuje się, że jego poranne wizyty w sypialni właściciela nie przynoszą żadnego rezultatu, przestanie to robić i prawdopodobnie sam wydłuży sobie sen. Pamiętaj jednak, że wszystko zależy od konkretnego zwierzaka.
Warto wiedzieć
Jeśli Twój pies dotąd nie miał w zwyczaju budzenia Cię o świcie, a nagle pojawił się w sypialni o 6, to być może coś mu dolega, np. musi pilnie wyjść na spacer. Jest to charakterystyczne dla psich seniorów i suk w cieczce.
Spanie z psem w jednej sypialni jest średnim pomysłem i może prowadzić właśnie do tego, że zwierzak będzie natarczywie budzić właścicieli. Lepiej jest więc zawczasu wyznaczyć mu osobny kąt, w innym pomieszczeniu. Nie należy jednak zamykać w nim psa na klucz, bo to często wzmaga potrzebę bliskości i wywołuje hałaśliwe zachowanie pupila.
Najważniejsze jest, aby konsekwentnie pokazywać psu, że to właściciel wyznacza godziny bliskości i aktywności. Oczywiście nie możesz liczyć na to, że zwierzak da Ci pospać do południa, bo na przeszkodzie staną jego naturalne potrzeby. Cóż, taki już urok posiadania psa.