Gdy sąsiedzi nie przepadają za Twoim psem...

Typowa sytuacja. Masz psa, który nie należy do aniołków i lubi sobie czasami poszczekać. A że głos ma donośny, to sąsiedzi nie są z tego faktu przesadnie zadowoleni. Efekt? Otrzymujesz wezwanie na komendę w związku z zakłócaniem ciszy nocnej przez Twojego psa. Takie mamy prawo i trzeba zrozumieć, że sąsiedzi nie muszą być miłośnikami psów. Najgorsze co możesz zrobić w takiej sytuacji, to iść na otwarty konflikt.

Spokój i uśmiech – najlepszy sposób

Jeśli między Tobą a sąsiadami wybuchnie ostry konflikt na tle psa lub psów, to prawdopodobnie będzie w tym Twoja wina. Praktycznie zawsze jest bowiem tak, że sąsiedzi mają pretensje nie do psa, ale do właściciela, który nic nie robi sobie z ich próśb i nawet nie próbuje wychować pupila.

Przykład

Sąsiad zaczepił Cię na klatce i wspomniał o tym, że pies głośno szczekał w nocy. Nie atakuj go, nie odpowiadaj opryskliwie, przeproś, uśmiechnij się i obiecaj, że postarasz się rozwiązać ten problem.

Takie podejście jest o wiele rozsądniejsze i daje nadzieję na załagodzenie sytuacji oraz uniknięcie otwartej wojny z sąsiadami, w której z góry stoisz na przegranej pozycji. To ludzie w pierwszej kolejności mają prawo do odpoczynku i spokoju – przywileje psa zawsze zejdą na drugi plan.

Wyjdź z inicjatywą

Wiele nowoczesnych osiedli przypomina betonowe oazy anonimowości. Mieszkańcy się nie znają, nie rozmawiają, nie utrzymują żadnych relacji, nierzadko nawet nie mówią sobie „dzień dobry”. Stąd też nie dziw się, gdy nikt nie zwróci Ci uwagi na hałaśliwe zachowanie psa, a i tak do Twoich drzwi zapuka policja. Jeśli jesteś w takiej sytuacji, wyjdź z własną inicjatywą.

Dobrym pomysłem będzie przejście się po mieszkaniach sąsiadów, przedstawienie się i przeproszenia za to, że pies głośno szczekał w nocy. Podaj jakiś wiarygodny powód takiego zachowania. Wyjście przed szereg zadziała na Twoją korzyść, bo o wiele trudniej jest donieść na kogoś, kogo się już poznało – choćby przelotnie.

Oczywiście chwilowe załagodzenie sytuacji nie zwalnia Cię z obowiązku dopilnowania, aby pies przestał zachowywać się hałaśliwie, przynajmniej w nocy. Jeśli sobie z tym nie radzisz, poproś o pomoc behawiorystę. Od tego zależą Twoje stosunki z sąsiadami.

A jeśli jesteś tym zdenerwowanym sąsiadem...

Przeczytaj nasz kolejny poradnik, w którym podpowiadamy, jak należy się zachować w sytuacji, gdy pies sąsiadów nie daje żyć, a jego właściciele najwyraźniej mają to w nosie. Sięgnij po garść praktycznych rad!

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie