Mały tchórz, czyli jak wychować lękliwego szczeniaka na odważnego psa?

W Twoim domu pojawił się nowy, mały lokator. Jest kochany, piękny i bardzo towarzyski, ale ma też jeden duży problem: wszystkiego się boi. Podczas spaceru nigdy nie wiesz, kiedy w popłochu zacznie uciekać przed samochodem, a podczas sprzątania musisz zamykać go w innym pokoju, bo panicznie reaguje na dźwięk odkurzacza. Są to typowe zachowania o podłożu behawioralnym, z którymi trzeba jednak jak najszybciej zacząć walczyć. W przeciwnym razie z lękliwego szczeniaka wyrośnie bojaźliwy pies.

Problem zaczyna się już w hodowli

Rzadko się zdarza, aby świadomie wybrany szczeniak okazywał się być później nad wyraz lękliwy. Odpowiedzialni hodowcy zawsze rzetelnie informują nabywców o cechach rodziców, które determinują również zachowanie ich potomstwa. Poza tym wiele o psie można się dowiedzieć jeszcze przed zabraniem go z hodowli.

Wystarczy poobserwować jego zachowanie. Jeśli piesek jest bardzo ciekawski, wszędzie zagląda i nie boi się podejść do obcych ludzi, można założyć, że nie będzie lękliwy. To rozwiąże wiele problemów. Dlatego do znudzenia przypominamy: chcesz mieć rasowego psa? Kup go w renomowanej, licencjonowanej hodowli, a nie na giełdzie!

Gdy już mamy w domu małego tchórza

Lęk u małych psów najczęściej jest spowodowany wrodzonymi cechami osobowościowymi. Oczywiście duże znaczenie ma tutaj fakt, że szczeniak nie zdążył jeszcze dokładnie poznać otaczającego go świata, a każda dziwna (z jego punktu widzenia) rzecz może być przecież potencjalnie groźna.

Małe psy zwykle boją się:

  • Odkurzacza, suszarki i innych hałasujących urządzeń domowych,
  • Samochodów, śmieciarek,
  • Innych psów,
  • Ludzi.

Walka z chorobliwą bojaźliwością jest bardzo trudna, ale można ją wygrać – oczywiście przy zachowaniu żelaznej konsekwencji.

Pamiętaj!

Nigdy nie wolno karcić psa za to, że się boi! I odwrotnie – nie nagradzamy psa za lęk, a przytulenie czy pogłaskanie tak właśnie zostanie przez niego odebrane.

Aby obudzić w szczeniaku odwagę trzeba go niestety skonfrontować z obiektami, których się boi. Jeśli jest to suszarka/odkurzacz, pozwól psu dokładnie obwąchać „groźne” urządzenie, a następnie włącz je na minimalnych obrotach. W przypadku samochodu dobrze sprawdza się nauka na parkingu – pies powinien dokładnie obejrzeć i obwąchać auto. Dopiero wtedy właściciel może uruchomić silnik (ktoś musi trzymać psa na smyczy).

W walce z lękiem najlepiej sprawdza się metoda pozytywna. Każde pożądane zachowanie psa, czyli np. cierpliwe stanie przy obiekcie, którego się boi, powinno zostać nagrodzone smakołykiem. Po kilku tygodniach takiego treningu szczeniak będzie znacznie odważniejszy!

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie