Zostań! Pan idzie do sklepu i zaraz wróci - uczymy psa

Chcesz zrobić zakupy, zjeść w restauracji czy wejść bez psa do toalety? O tym, że przekonanie czworonoga o pozostaniu na miejscu może być opłacalne, pisze Marcin Wierzba
Zachowanie, które chcemy w naszym podopiecznym wykształcić, trzeba zawsze wzmacniać nagrodami. Dlaczego warto nauczyć psa akurat komendy "zostań"?
 
Chociażby dlatego, że jest bardzo praktyczna, i to w wielu sytuacjach. Używając jej, mogę na przykład zostawić psa pod sklepem, pod stołem w restauracji, gdy idę do toalety lub płacę rachunek. Mogę kazać psu leżeć na swoim posłaniu, gdy mi przeszkadza. Poza tym, używając tego polecenia można hartować inne komendy, których nauczyliśmy swojego czworonoga. Na przykład pies zostaje w pozycji "siad", a ja lub mój pomocnik biegamy dookoła - ćwiczenie "odczula" psa na gwałtowny ruch i utrwala obie komendy. Gdy pies zostaje w miejscu, a ja kładę mu kiełbaskę pod nogami, to jest to sposób na utrwalenie komend "zostań" oraz "nie rusz".
 
 Komenda "zostań" może być wykonywana we wszystkich pozycjach podstawowych, czyli w siadzie, leżeniu i staniu. Naszym celem jest, by pies, gdy usłyszy polecenie "zostań", stawiał opór przy próbie odciągnięcia go od miejsca, w którym został. I to niezależnie od tego, co się dookoła niego dzieje.
 
 Jako to zrobić po kolei?
 
 Krok pierwszy:
 Wydajemy psu wyuczoną wcześniej komendę "siad", "leżeć" lub "stój" (pies stoi na czterech łapach), a następnie odsuwamy się od psa na pół kroku. Po sekundzie wracamy do niego, mówimy "zostań" (nazywamy to, co pies właśnie dla nas zrobił) i nagradzamy smakołykiem. Stopniowo zwiększamy odległość i czas zostawania w zadanej pozycji.
 
 Krok drugi:
 Postępujemy jak wyżej, tylko że mówimy do psa "siad/leżeć/stój - zostań" i jeśli pies wykona komendę, wracamy i nagradzamy go za to.
 
 Krok trzeci:
 Nagradzamy psa najpierw ustawiając się obok niego, a potem stopniowo zataczając kółko wokół psa.
 
 Krok czwarty:
 Jeśli poprzednie etapy zostały dobrze wytrenowane, dołączamy bodźce rozpraszające, na przykład: poruszamy się wokół psa w zmiennym tempie, kucamy, machamy rękami, upuszczamy zabawki lub jedzenie. Jeśli pies utrzyma zadaną pozycję, nagradzamy go wybitnie (np. garścią smakołyków zamiast jednego).
 
 Krok piąty:
 Zostawiamy psa na różnych powierzchniach. Dołączamy do ćwiczeń inne psy, które chodzą lub biegają obok naszego pupila. Przejeżdżamy obok psa rowerem, prosimy pomocników, by przebiegli obok naszego czworonoga. Pomysły na zahartowanie tej komendy zależą od Twojego twórczego myślenia, przy każdym utrudnieniu ćwiczenia pamiętaj, by nagradzać wybitnie swojego psa, oczywiście jeśli udało mu się pozostać w miejscu i w zadanej pozycji mimo "rozpraszaczy uwagi". Pamiętaj, by nagradzać psa za utrzymanie tylko zadanej pozycji "zostań", gdy na przykład Twój pies dostał polecenie "siad-zostań", ale zmienił pozycję, gdy podszedłeś z nagrodą - musisz zacząć od początku. Jeśli tego nie zrobisz, nauczysz psa łamania komend podstawowych!
 Uważaj, za co nagradzasz swojego ulubieńca. Zawsze nagradzamy psa za 100 proc. poprawności, konsekwencja jest kluczem do sukcesu w tym ćwiczeniu. Jeśli dany etap jest zbyt trudny dla psa, robimy jeden krok do tyłu (cofamy się do poprzedniego etapu treningu), by móc później zrobić dwa kroki do przodu. Każdy etap treningu kończymy pozytywnie (nagroda za poprawność), a potem bawimy się z psem.
 
 Życzę powodzenia!
 
 
Marcin Wierzba, psi terapeuta i instruktor
Pies dobry mieszkaniec
Jakiś czas temu pisaliśmy o pomyśle, dzięki któremu w naszym mieście zwierzętom i ich właścicielom oraz innym mieszkańcom będzie się żyło lepiej. Ma o to zadbać Centrum Przyjaznych Relacji "Ludzie - Zwierzęta", które razem z wrocławskim magistratem przygotowało program "Pies dobry mieszkaniec Wrocławia". Teraz co tydzień drukujemy poradnik, w którym ekspert pod-powiada, jak szkolić pupila.
 
źródło, za zgodą: www.naszemiasto.pl/pies

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie