Nieświadome sygnały wysyłane psu

Psy są dobrymi obserwatorami i dlatego reagują na sygnały, które czasem wysyłamy im nieświadomie. Jeśli na przykład upuszczę coś i kucnę, żeby to podnieść, pies podejdzie do mnie, gdyż przyjęcie niskiej pozycji jest dla niego zaproszeniem do kontaktu. Z powodu antycypacji emocjonalnej (czyli przewidywania tego co się ma wydarzyć na podstawie zachowania właściciela) pies uczy się reagowania coraz wcześniej i na coraz słabsze bodźce. Jeśli więc na początku wyjście na spacer kojarzy sobie, gdy ubieram się i biorę do ręki smycz, to później będzie gotowy na spacer, gdy tylko otworzę oczy. Moje owczarki szetlandzkie cieszą się, gdy zakładam skarpety, bo sobie skojarzyły, że po skarpetach przyjdzie kolej na buty, smycz i całą atrakcyjną resztę:).

O świadomej nauce reagowania na mikrosygnały pisałem w zeszłym tygodniu, teraz pora na przedstawienie negatywnych stron psiej spostrzegawczości.

 

Oto przykłady:

 

  •   natrętny pies - ulegający właściciel :

wyobraźmy sobie (niektórzy nie muszą), że pies podchodzi do człowieka, gdy ten opuszcza dłoń (a codziennie wykonujemy mnóstwo takich ruchów), jeśli pies zostanie wtedy pogłaskany, zaczyna kojarzyć sobie, że opuszczanie dłoni zapowiada pieszczoty. Z biegiem czasu będzie podchodził i trącał głową dłoń, żeby zostać pogłaskanym. Większość ludzi ulega takim prośbom i nieświadomie wzmacnia takie zachowanie do tego stopnia, że pies nie daje nikomu spokoju, a wtedy „podskakują" przy pomocy psa wszystkie dłonie, czy tego chcą czy nie. To zachowanie da się łatwo naprawić, wystarczy nie reagować lub cofać dłoń i zerwać kontakt z psem (na przykład wstać, odwrócić się do psa tyłem i patrzeć w sufit), czyli pokazać psu „to co robisz kompletnie na mnie nie działa, więc pomyśl i zrób coś innego". Gdy pies się uspokoi albo znudzi, należy go zawołać, wydać mu jakąś komendę i pogłaskać w nagrodę (oczywiście jeśli wykona polecenie). W ten sposób uczymy psa, że to my inicjujemy jego zachowanie.

 

  •   pies „budzik" - niewyspany właściciel :

czy naprawdę trzeba wstawać i wyprowadzać na spacer dorosłego, zdrowego psa w środku nocy, gdy tylko ten zamruczy, zapiszczy lub poliże po ręce? Jeśli zaczniemy reagować na takie sygnały wysyłane przez psa, staniemy się niewolnikami zwierzęcia, gdyż ono uzna, że to co robi przynosi natychmiastowy skutek. Jeśli pies jest zdrowy, to wytrzyma spokojnie do rana, gdyż podczas snu wydzialają się hormony wstrzymujące wydalanie moczu.

  •   pies z lękiem separacyjnym - właściciel w konflikcie z sąsiadami :

pies który nie radzi sobie z samotnością naprawdę bardzo cierpi, tyle że sąsiedzi nie muszą tego rozumieć. Pies wyje, szczeka i demoluje dom pod nieobecność właścicieli. Nikt go bowiem nie nauczył, że zamknięcie drzwi jest czymś co leży w ich naturze i nie musi oznaczać tragedii. Stany lękowe u psów mogą więc być wywołane postępowaniem właściciela, który pozwala psu być ze sobą cały czas. Pies nie rozumie dlaczego nagle dochodzi do zmiany zasad, więc by uniknąć samotności, uczy się przewidywać kiedy ona może nadejść. Początkowo lęk wywołuje sama izolacja psa, potem pies zaczyna się bać, gdy widzi jak właściciel zakłada ubranie, a później reaguje już na mikrosygnały, które jakoś kojarzą mu się z wyjściem właściela, a może to być nawet odłożenie kubka po właśnie skończonej porannej kawie czy szukanie kluczy.

Terapia takiego lęku polega na wytrąceniu zwierzęcia ze schematu myślowego, który powstał w wyniku reagowania na nieświadome sygnały. Trzeba na przykład wielokrotnie wkładać kurtkę (zapowiedź wyjścia) i ją ściągać bez wychodzenia z domu (złamanie schematu skojarzeń), brać do ręki klucze i je po chwili odkładać, otwierać drzwi i je zamykać itp. W skrajnych przypadkach potrzebne jest wspomaganie farmakologiczne, a w każdym przypadku dokładnie przemyślanyi konsekwentnie prowadzony trening.

 

  •   pies fizycznie karcony - okrutny własciciel :

niestety ciągle niektórzy ludzie wierzą, że najlepszą metodą na nauczenie psa czystości jest wtykanie mu nosa w kałużę moczu, a metodą odzwyczajania od gryzienia cennych przedmiotów - bicie zrolowaną gazetą  (np., Wrocławską:). Proszę pamiętać, że psy potrafią się uczyć obserwując i przewidując reakcje właścicieli. Pies karcony w ten sposób nauczy się unikania kontaktu z człowiekiem, ukrywania kałuż (na przykład sikania pod łóżkiem, a nie na środku pokoju) oraz lęku przed rulonami papieru.

            Wychowywanie psa na dobrego mieszkańca miasta nie musi więc oznaczać szkolenia  szeptem, dotykiem lub ruchem gałek ocznych. Najważniejsze jest opanowanie tych sygnałów, które wysyłamy do psa nieświadomie.

 

Marcin Wierzba
WORTAL PSY24.PL

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie