Dziecko i pies - jak uniknąć problemów w relacjach

Na początek kilka danych statystycznych ( za J.Dehasse „Agresja u psów", Galaktyka, Łódź 2006). Analiza przypadków pogryzień dzieci przez psy pokazuje, że 65% dzieci zostało  ugryzionych w domu (najczęściej własnym), 35% w miejscach publicznych; wszystkie przypadki pogryzień w domu zdarzały się pod nieobecność rodziców, 94% przypadków pogryzień w miejscach publicznych, zdarzyło się, gdy dziecko było bez opieki dorosłych; w 93,8% badanych przypadków ugryzień miało miejsce, gdy dziecko znało psa; 34% pogryzień miało miejsce podczas zabawy dziecka z psem (i to najczęściej własnym), 12% - gdy dziecko weszło do pokoju, w którym był pies, 11% - bawiło się w pobliżu psa, 7% - zaskoczyło śpiącego psa, 6% - chciało pogłaskać psa, 2% - zabrać zabawkę psu a dla 14% przypadków nie znaleziono obiektywnej przyczyny pogryzień. Dzieci, które niepokoiły psa, gdy ten jadł lub spał, były młodsze (średnia wieku: 4 lata) od tych, które zostały pogryzione podczas zabawy (średnia wieku: 8 i pół roku)

Zacząłem od najbardziej drastycznych przypadków traumatycznych przeżyć dzieci w kontakcie z psem (jak wskazują dane, najczęściej swoim własnym lub należącym do rodziny).

Takimi doniesieniami interesują się najczęściej media. Trzeba jednak wiedzieć, że zachowaniem agresywnym jest każde zachowanie, którego konsekwencją lub oczywistym celem jest naruszenie integralności fizycznej (i/lub psychicznej) albo ograniczenie wolności innej jednostki.

Straszenie, odpychanie, przewracanie, gonienie, szczypanie, szarpanie za ubranie - to też są objawy zachowań agresywnych zarówno wśród psów, jak i ludzi. Jeśli dziecko bije inne dzieci - staramy się je wychować sami lub z pomocą specjalisty, jeśli szczeniak atakuje inne szczeniaki - na ogół sprawę załatwia suka poprzez unieruchomienie agresora lub specjalista, który wie jak zagrać jej rolę. Problemy w relacjach dzieci i psów wynikają z błędów wychowawczych ludzkich i psich rodziców, a nade wszystko z braku zrozumienia różnic komunikacyjnych pomiędzy jednym i drugim gatunkiem. Tak! Swojego psa nie możesz traktować jak przedstawiciela własnego gatunku!

Przypisywanie swojemu psu ludzkich cech i ludzkiego sposobu myślenia (antropomorfizacja zwierzęcia) zawsze prowadzi do zaburzeń zachowań psa. Mówienie psu „ Proszę nie skacz na moje dziecko" nie może przynieść pożądanego skutku, psy nie są poliglotami ani telepatami, one działają instynktownie i uczą się na bezpośrednich konsekwencjach swoich zachowań. Udomowiliśmy groźne drapieżniki, jesteśmy więc odpowiedzialni za ich wychowanie i socjalizację. Niestety biorąc do domu słodkiego szczeniaka zapominamy, że jego dzieciństwo trwa znacznie krócej niż ludzkie.

 

Jak dzieci widzą psy?

  • pluszowa zabawka (można ją obejmować, przytulać, głaskać, karmić, mówić do niej, biegać za nią, bić ją jak się ma zły dzień itd.),
  • towarzysz spacerów, którego można ciągnąć na smyczy, nawet gdy już nie jest w stanie chodzić,
  • zabawka znudzona, którą się odkłada na bok, bo się już jej w danej chwili nie potrzebuje.

 

Jak psy widzą dzieci?

  • nieskoordynowany dwunożny dziwoląg, który się o mnie potyka, na dodatek patrząc mi prosto w oczy („czy to jest wyzwanie do walki, czy brak kultury? Tak, czy inaczej należy się reprymenda!"),
  • „niby-pies", który konkuruje ze mną o moje zasoby (zabawka, jedzenie, miejsce odpoczynku, uwaga ze strony dominujących „ludzkich członków stada"),
  • fajnie piszczący, uciekający obiekt, który pozwala mi na realizację moich wrodzonych instynktów (pogoń - skok - unieruchomienie ofiary).

 

Czy takie rozbieżne punkty widzenia dobrze rokują, gdy chodzi o komunikację międzygatunkową?

Z pewnością nie!

Jedynym racjonalnym sposobem usprawnienia relacji na linii dziecko - pies jest edukacja obojga.

Zanim podam instrukcje dotyczące sposobu postępowania, trzeba zrozumieć do jakich efektów może doprowadzić negatywne przeżycie dziecka i psa we wzajemnym kontakcie.

 

Trauma dziecka po kontakcie z psem

Negatywne zdarzenie z udziałem psa może u dziecka spowodować stan lękowy lub fobiczny (kynofobia). Często potrzebna jest wtedy długotrwała terapia. Dziecko na widok psa ucieka lub piszczy, krzyczy, macha rękami w górze, a to tylko zachęca psa do pogoni lub wskakiwania na dziecko. Mamy wtedy do czynienia z efektem samospełniającej się przepowiedni, gdyż dziecko uzyskuje uzasadnienie swojego lęku i z biegiem czasu lęk przed jednym psem jest generalizowany na wszystkie psy niezależnie od wieku, rozmiaru czy charakteru.

Znam też przypadek ostrej kynofobii u dziecka, któremu żaden pies nic nigdy nie zrobił, ono tylko było straszone psami, gdy było niegrzeczne!

 

Trauma psa po kontakcie z dzieckiem

 

 

Jeśli pies jest ostro karcony podczas kontaktu z dzieckiem lub dziecko w zabawie sprawia mu ból,

to zaczyna kojarzyć obecność dziecka z karą. W tej sytuacji zwierzę będzie uciekało przed dziećmi, a gdy nie będzie mogło się oddalić (np., będzie na smyczy albo zostanie zapędzone w jakiś kąt) pojawią się reakcje obronne (agresja ze strachu lub z bólu). Takie zachowanie psa, na początku normalne, może później się przekształcić w hyperagresję względem dzieci (pies już nawet nie ostrzega przed atakiem) jeśli dorośli nie zabiorą się do pracy. Pies hyperagresywny wymaga terapii w innym otoczeniu (zmiana właściciela i pomoc specjalisty) a jeśli terapia nie przyniesie efektu, konieczne jest uśpienie psa.

 

Co robić, by uniknąć przykrych wypadków dzieci i psów?

Gdy w domu jest dziecko, a my planujemy zakup psa należy:

 

  1. Przemyśleć swoją decyzję! Według mnie najlepszym momentem na kupno/przygarnięcie psa jest okres szkoły podstawowej, gdy dziecko jest już na tyle komunikatywne, że będzie świadomie brało udział w wychowaniu psa. Należy pamiętać, iż kontakt dziecka z psem powinien się zawsze odbywać pod okiem osoby dorosłej przynajmniej do momentu ukończenia przez dziecko 12-go roku życia.
  1. Zastanowić się nad wyborem rasy i osobnika. Nie wolno wybierać psa na podstawie jego wyglądu ani dlatego, że przybiega jako pierwszy z grupy. Jeśli w opisie rasy jest informacja „Dobry pies rodzinny ale wymaga doświadczonego właściciela" należy rozszyfrować ten komunikat, bo to co on głosi brzmi tak naprawdę „ Nie każdy pies tej rasy nadaje się do domu z dziećmi, każdy pies tej rasy potrzebuje bardzo konsekwentnego prowadzenia, na wychowanie psa tej rasy trzeba poświęcić dużo czasu, błędy wychowawcze mogą spowodować poważne problemy, jeśli się nie ma doświadczenia, trzeba będzie poświęcić czas i pieniądze na edukację psa pod okiem specjalisty". Należy pamiętać, że każdy pies jest inny. W wyborze psa (rasowego lub nie) może pomóc specjalista, który przeprowadzi odpowiednie testy predyspozycyjne i temperamentalne i tym samym doradzi, czy dany pies ma szansę być dobrze dopasowany do danej rodziny.
  1. Nie ufać stereotypom „ Golden lub Labrador Retriever to pies rodzinny i terapeutyczny, w Szkockim Collie nie ma agresji, Border Collie czyta w myślach, więc nie trzeba go szkolić".

Jeszcze raz powtarzam, każdy pies jest inny! Każdego psa szkolić trzeba, tak samo jak każde dziecko potrzebuje wychowania.

  1. Przygotować dziecko na pojawienie się psa. To musi być dobrze zaplanowany moment, a nie spełnienie zachcianki dziecka. Dziecko musi rozumieć, że w domu pojawi się nowa, żywa istota należąca do innego gatunku, która ma swoje potrzeby i prawa, powinno też wiedzieć jakie będzie miało obowiązki, rozumieć zasady postępowania z psem oraz wiedzieć jak się z psem komunikować, by nie dochodziło do wypadków i międzygatunkowych nieporozumień. Jeśli dziecko ma więcej niż 12 lat i bardzo prosi Was o psa, proponuję „test determinacji". Kupujemy dziecku smycz i obrożę, ustalamy czas spacerów i prosimy dziecko o wyprowadzanie na spacer „wirtualnego psa" codziennie przez okres miesiąca według ustalonego harmonogramu. Jeśli dziecko zda test, „wypełniamy" obrożę odpowiednio wybranym psem:)

 

Gdy w domu jest pies, a niedługo pojawi się dziecko, należy przygotować psa na pojawienie się nowego domownika:

  1. Przekonać psa, że pokój niemowlaka jest strefą dla niego niedostępną (pomocne będą komendy „zostań", „na miejsce"),
  1. Zapoznać psa z akcesoriami potrzebnymi do opieki nad dzieckiem (łóżeczko, kosmetyki, pieluszki, wanienki itd.), pies nie może się bać tych rzeczy, ale też nie wolno mu się nimi bawić! Najczęściej popełnianym błędem jest dawanie mu pampersów lub pieluszek (czasem z zawartością!) do zabawy. Nie chcemy przecież, by pies pomagał nam w przewijaniu niemowlaka!
  1. Nagrać płacz niemowlęcia. Ignorować psa poza momentami, gdy puszczamy nagranie. Pracujemy nad skojarzeniem: tylko w obecności dziecka, ktoś zwraca na mnie uwagę, karmi mnie, bawi się ze mną, wydaje mi polecenia; wniosek - dziecko zapowiada same przyjemności. Schemat należy kontynuować, gdy mama i dziecko wraca do domu ze szpitala. Dobre momenty do poświęcenia psu uwagi to: karmienie dziecka, kąpiel, przewijanie, usypianie, zabawa. Oczywiście ważna jest tutaj współpraca pomiędzy rodzicami, gdy jedno zajmuje się dzieckiem, drugie zajmuje się psem.

Kiedyś ktoś zadał mi przerażające pytanie „ Czy dla samotnej matki  z 2- tygodniowym niemowlakiem lepszy będzie Amstaff, czy Bullterrier?". Ludzie bywają okrutni w swojej głupocie i braku odpowiedzialności.

  1. Gdy dziecko zaczyna raczkować i chodzić pilnujemy, by przypadkiem nie wchodziło lub nie upadało na psa (zwłaszcza, gdy ten odpoczywa lub je). Pamiętamy, że wszystkie interakcje dziecka z psem powinny się odbywać pod naszą kontrolą do ukończenia przez dziecko 12-tego roku życia. Przez ten czas uczymy dziecko higienicznego kontaktu z psem oraz odpowiedzialności za zwierzę oraz włączamy dziecko w sesje treningowe psa. Robimy to po to, by nauczyć psa, że warto wykonywać komendy wydawane przez dziecko. Na początek dziecko może podawać psu jedzenie na wyprostowanej dłoni ( ja to nazywam „rączka-talerzyk", wcześniej pies musi być nauczony delikatności podczas podejmowania smakołyków z dłoni, czyli dostaje od dorosłych nagrodę tylko, gdy nie rzuca się na nią), później ustawiamy dziecko przed sobą i prosimy o wydanie psu jakiejś prostej komendy (stojąc za dzieckiem, możemy podpowiedzieć psu co ma zrobić i kontrolować całą sytuację), z biegiem czasu uczymy dziecko sposobu wydawania nowych komend i pilnujemy, by dokładnie powtarzało po nas gesty i słowa oraz nagradzało psa w odpowiednim momencie; gdy dziecko opanuje podstawowe techniki „zabawy w szkołę dla psa", możemy stać obok dziecka stopniowo zwiększając odległość od niego. Jedno jest pewne, żeby to zrobić dobrze, trzeba najpierw samemu nauczyć się komunikacji z psem.

Polecam kursy oferujące pozytywne metody szkolenia zwierząt. Za poprawność nagradzamy i dziecko, i psa!

  1. Nie pozwalamy dziecku na takie zabawy z psem, w których pies ma większe szanse na wygraną (  „przeciąganie liny", „szarpanie", „gonienie piłki", „berek" itp.), zamiast tego proponujemy zabawę w aportowanie, w chowanego, odnajdywanie przedmiotów i utrwalanie komend przydatnych na codzień (np., „siad", „leżeć", „zostań", puść" , „noga" itp.)
  1. Pilnujemy, by pies był w stanie prawidłowo witać się z dzieckiem poprzez naukę obojga rytuału powitalnego (na przyklad zamiast skakać na dziecko, pies siada przed nim i podaje mu łapę), przerywamy zbyt gwałtowne zabawy dziecka i psa, uczymy dziecko jak należy głaskać psa, by nie sprawić mu bólu.
  1. Uczymy dziecko, że każdy pies jest inny, więc żeby pogłaskać obcego psa, nie może ono biec w jego kierunku i musi zawsze zapytać właściciela o pozwolenie. Dziecko musi rozumieć, że nie wolno mu podchodzić do psa pozostawionego na smyczy (nawet jeśli merda ogonem!) oraz wiedzieć co zrobić, gdy w jego kierunku biegnie pies spuszczony ze smyczy (dziecko ma stać nieruchomo i nie patrzeć na psa, jeśli pies wykazuje objawy agresji, dziecko powinno przyjąć pozycję „żółwia" - położyć się z podkurczonymi nogami twarzą do ziemi i zasłonić rączkami szyję i uszy).

 

Dobre wychowanie jest długim i żmudnym procesem. Jeśli więc planujesz powiększenie rodziny o dziecko lub psa, zastanów się czy jesteś na to gotowa/gotowy.

Jeśli tak, życzę samych sukcesów!

Zdaję sobie sprawę, że temat nie został wyczerpany. W razie pytań pozostaję do dyspozycji pod numerem telefonu: 0- 601-57-77-54 codziennie po godzinie 16-tej.

 

Marcin Wierzba

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie