Nie jest ważne, czy masz yorka, bernardyna, bergamasco lub wilczaka.
Rasy psów różnią się od siebie zarówno wyglądem, jak i przeznaczeniem i zachowaniem.
Wszystkie psy są jednak drapieżnikami! Skuteczny drapieżnik kieruje się instynktem łowieckim, który mu nakazuje puścić się w szaleńczą pogoń za ofiarą, dopaść ją, zagryźć i zjeść. Przecież bez jedzenia, życie nie jest możliwe. To właśnie dlatego, każdy pies wykazuje zachowania łowieckie i żadne, nawet najstaranniejsze szkolenie, nie jest w stanie wyeliminować instynktu. Instynkt jest bowiem wrodzonym wzorcem zachowań o ważnym znaczeniu adaptacyjnym. Rozumne szkolenie psa powinno więc opierać się na wyciszaniu lub przekierowywaniu instynktów, a nie na ich eliminacji. Brak możliwości realizacji instynktu rodzi w zwierzęciu frustrację, a ta z kolei wzmaga popęd, czyli motywację do realizacji zachowań instynktownych. Istne błędne koło!
Jak je przełamać?
Jednym z bodźców wyzwalających zachowania łowieckie (skłaniającym do pogoni, ataku,morderstwa i konsumpcji) jest szybki ruch potencjalnej ofiary. Ucieczka powoduje pogoń.
Ofiara może się więc bronić przed atakiem uciekając do nory, zamierając w bezruchu lub udając trupa, bo ten z definicji się nie porusza. Tylko jak do tego przekonać ludzi, którzy się ciągle wiercą, biegają, jeżdżą na rowerach, rolkach, nartorolkach, deskorolkach, nartach,łyżwach, sankach, skuterach i bogowie jedynie wiedzą na czym i w czym ludzie poruszają się jak apetyczne ofiary drapieżników i losu. Poza tym pogoń za rowerem, może być też efektem lęku wynikającego z błędów socjalizacji. Pies, który boi się rowerów ma dwa wyjścia, albo od nich uciekać, albo je eliminować.
Poniżej podaję dwa sposoby rozwiązania problemu. Pierwszy jest profilaktyczny i nadaje się do wychowania szczeniaka, tak by udało się przekierunkować jego instynkty łowieckie z rowerzysty na obiekt, który może być złapany i nawet zagryziony bez ryzyka wejścia w konflikt z prawem; drugi to sposób terapeutyczny, czyli pozwalający na zmianę już istniejącego, nieakceptowalnego (tylko przez ludzi i inne potencjalne ofiary) zachowania psa. Oba sposoby wymagają od przewodnika psa czasu, energii i konsekwencji, ale przecież człowiek jest zwierzęciem rozumnym, więc sobie poradzi:) Oba sposoby są też praktycznym zastosowaniem prawa efektu, które głosi że tylko zachowania przynoszące korzyści ulegają wzmocnieniu, czyli są powtarzane. Twój pies ma zrozumieć, że gonienie piłki lub frisbee est dla niego znacznie bardziej opłacalne niż mordowanie rowerzysty. W ten sposób instynkt łowiecki psa zostanie zaspokojony, a rowerzysta zachowa zdrowie, życie i radość, a na miły bóg, potrzeba nam w tym kraju wielu radosnych rowerzystów!
1. Sposób profilaktyczny:
- naucz swojego szczeniaka komendy „uwaga”: podsuń mu smakołyk pod nos, przenieś dłoń na wysokość swojego nosa, gdy zwierzak na Ciebie spojrzy, powiedz „uwaga” i daj mu smakołyk, odwracaj uwagę psa od przejeżdżających rowerów, patrzenie na Ciebie z nadzieją na uzyskanie nagrody ma być bardziej opłacalne niż patrzenie na rower,
- pokaż swojemu szczeniakowi, że rower jest fajny: wyjdź z nim i z rowerem na spacer, obsypuj smakołykami, gdy nie reaguje na ruch kół, dźwięk dzwonka, błysk lampki (podobnie postępuj z innymi obiektami i ludźmi, zaproś do współpracy znajomych i przechodniów), używaj komendy „uwaga”, by odwrócić uwagę swojego psiaka od odczulanego obiektu,
- kup springer (urządzenie pozwalające psu bezpiecznie biegać przy rowerze) i rozpocznij trening, pamiętaj że szczeniak nie może biegać na dużych dystansach, zacznij od spaceru przy rowerze lub kilkunastumetrowych przejażdżek, z długimi trasami poczekaj aż zwierzę osiągnie rok, nie trać jednak czasu, jeśli Twój pies będzie wiedział, że najlepiej jest trzymać się Twojego roweru, to nie będzie gonił innych): za każdym razem nagradzaj psa za to, że idzie lub biegnie przy Twoim rowerze, a ignoruje inne.
- w podobny sposób socjalizuj szczeniaka z innymi obiektami „ruchliwymi”,jeśli Twój pies uzna Cię za najbardziej atrakcyjny obiekt we Wszeświecie, to nie będzie zwracał uwagi na rolkarzy i innych: zaprowadzaj swojego psiaka w miejsca, gdzie można spotkać ludzi poruszających się na różne sposoby, zaproś ludzi do współpracy, niech Twój psiak dostaje nagrody za każdy wyraz sympatii do osoby na wózku inwalidzkim, na deskorolce, na rowerze etc.,
- naucz swojego szczeniaka aportowania, bo to ćwiczenie umożliwiające realizację instyktu łowieckiego, za każdym razem, gdy widzisz rower, zwracaj uwagę swojego psa, każ mu usiąść, a jeśli to zrobi, nagródź go rzutem piłki (oczywiście w przeciwnym kierunku niż nadjeżdżający rowerzysta), dla bezpieczeństwa możesz trzymać psa na długiej lince treningowej (taśma lub lina z karabinkiem),
- trenuj z psem posłuszeństwo blisko ścieżek rowerowych, jeśli pies będzie skoncentrowany na Tobie i na zadaniach, które przed nim stawiasz, nie będzie zwracał uwagi na rowery, a poza tym po pewnym czasie, rower stanie się dla Twojego psa sygnałem optycznym zapowiadającym interakcję z Tobą!
2. Sposób terapeutyczny:
- naucz psa komendy „uwaga” ( i innych komend, jeśli spowodujesz, że Twój pies będzie niecierpliwie czekał na pracę z Tobą, jesteś na wygranej pozycji), trenuj z psem tylko, gdy „na horyzoncie” są rowery, poza tym udawaj, że pies nie istnieje (najtrudniejszy etap, ale warto spróbować),
- karm psa tylko z ręki do momentu rozwiązania problemu, głodnemu psu będzie łatwiej zwracać uwagę na Ciebie, niż na rowerzystów, bo oni go nie nakarmią, gdy pies zacznie ich gonić! Pamiętaj, aby w ciągu doby Twój pies dostał w sumie tyle jedzenia ile potrzebuje (po kawałku i za poprawne reakcje),
- umów się z zaprzyjaźnionym rowerzystą na sesję treningową (Twój znajomy musi wiedzieć nad jakim problemem chcesz pracować), weź psa na smycz, weź ze sobą atrakcyjne dla psa smakołyki, poproś znajomego by sobie jeździł na rowerze w znacznej odległości od psa, koncentruj swojego psa na sobie komendą „uwaga” ( lub innymi, które pies zna) i nagradzaj go za poprawne nawiązanie kontaktu wzrokowego, ignoruj go, gdy próbuje biec do rowerzysty, podziel swoją pracę na etapy (np., rowerzysta w odległości 20m, 15m, 10m, 5m etc.) i przechodź do następnego etapu dopiero wtedy, gdy Twój pies „zaliczy poprzedni”, taka praca zajmie dużo czasu, bądź cierpliwy, pracujesz nad poprawieniem ludzkich błędów, a nie psich!
- do współpracy wprowadzaj inne osoby, a potem trenuj z psem coraz bliżej ścieżek rowerowych, konsekwentnie przestrzegaj opisanej powyżej procedury,
- weź psa na linkę treningową (min. 10 m ), udaj się w pobliże ścieżki rowerowej w celu przetestowania postępów Twojego psa, gdy zobaczysz nadjeżdżający rower jednocześnie wypuść z ręki linkę i wydaj psu komendę „uwaga” (lub inną), jeśli pies zignoruje rower i wykona komendę, nagródź go sowicie i radośnie pochwal swojego psa, jeśli mu się to nie uda, natychmiast nadepnij na linkę lub chwyć ją , stojąc w miejscu i nic nie mówiąc, pozwól psu się rozpędzić na długość linki ( musisz stać w takiej odległości od rowerzysty, by pies nie mógł go dogonić), pies sam sobie wymierzy karę, nie musisz nic mówić; powtórz ćwiczenie jeszcze kilka razy, gdy okaże się, że pies nadal goni rowery znaczy to, że przeskoczyłeś etapy treningu (czasami trzeba się cofnąć o krok, by móc wykonać kilka kroków naprzód),
- baw się ze swoim psem tylko w pobliżu ścieżek rowerowych ( dla bezpieczeństwa trzymaj go na lince treningowej, reszta procedury bez zmian, uwaga: metoda nie zadziała jeśli pies ma zabawki do dyspozycji 24h/dobę!!!),
- naucz psa biegania przy rowerze na smyczy/springerze, wypracuj u psa skojarzenie:
rower = ciekawa wycieczka, zacznij jeździć po ścieżkach rowerowych, by oswoić psa z obecnością innych rowerzystów,
- trening możesz wspomóc preparatami naturalnymi, a w przypadkach trudnych, obrożą elektryczną; metoda wymaga jednak kontaktu z profesjonalistą, chcesz przecież pomóc psu a nie mu zaszkodzić!
- w razie potrzeby skontaktuj się ze mną, mogę pomóc sam lub kogoś polecić (jestem członkiem Polskiego Stowarzyszenia Zoopsychologów i Polskiego Stowarzyszenia Treserów).
Powodzenia!
Marcin Wierzba
www.marcinwierzba.pl
www.happydog.com.pl