Jaki ma charakter?
PON tak jak inne psy z tej grupy przystosowany jest do ścisłej współpracy z człowiekim. Łatwo przywiązuje się do całej rodziny i czuje się najszczęśliwszy, gdy całe stado znajduje się w jego zasięgu.
PON jest żywy, bystry, pojętny, uczy się łatwo i chętnie. Ma znakomitą pamięć. Zadra, która w wieku 1,5 roku przeszła szkolenie, po 10 latach wykonywała polecenia bezbłędnie, a przypominanie ich (wyuczonych poleceń) było sporadyczne w przeciągu tych lat. Bardzo szybko uczą się jeden od drugiego i tu przyznaję, że najszybciej "złych" zachowań. Cudzysłów jest dlatego, że to tylko człowiek uważa te zachowania za złe. Czekan od Zadry nauczył się bardzo wiele. Jemu nie musiałam pokazywać co to jest "siad, zostań". Wystarczyło, że podałam takie polecenie Zaderce. Kilkakrotna powtórka i Czekan zostawał w określonej pozycji na polecenia słowne i znaki dawane ręką. Ale też od Zadry nauczył się otwierać wszystkie drzwi, szczekać gdy wstawałam z łóżka itp. nieprzyjemnych dla domowników poczynań.
PON jest sprytny, a wręcz przebiegły. Potrafi zrobić takie rzeczy, które człowiekowi nawet na myśl nie przyjdą. Dostać się do jedzonka, to jego cel nadrzędny. Otworzyć lodówkę, szafkę, kosz na śmieci, odkręcić słoik - PON jak zechce, potrafi! Wprawdzie nie toleruję kradzieży jedzenia i moje psy tego nie robią, ale bywa i tak... W pewnym okresie Zaderka zaczęła przybierać na wadze, a dostawała ściśle określone porcje jedzenia i teoretycznie nie powinna tyć. Dopiero po pewnym czasie stwierdziliśmy, że w worku z karmą jest przemyślnie wygryziona i ukryta dziura a Zaderka jadła na ile miała ochotę.
PON jest posłuszny i chce się przypodobać Panu, ale i tu jak zwykle bywa pewne "ale" Bywa uparty i jak coś postanowi wykonać lub nie wykonać - nie ma na niego siły. Nie pomagają prośby i groźby. Udaje głuchego, ślepego i nic nie rozumiejącego stwora. Np. Watra postanowi polizać mnie po twarzy i dąży do tego konsekwentnie wszystkimi dostępnymi jej sposobami. Jedyne wyjście - wystawić ją do innego pokoju.
PON uwielbia zabawy z Panem, a tym samym radością dla niego są wszelkie szkolenia w każdym kierunku. Dla błysku szczęścia w oczach naszego ulubieńca warto poświęcić gnuśny odpoczynek przed telewizorem! I tu nasuwa mi się pewna uwaga. PON nie będzie biegał dla samego biegania. Jeśli nie widzi potrzeby (stado jest razem) położy się w punkcie, z którego ma baczenie na wszystko i nie będzie się ruszał z miejsca - uwaga na tuszę!
PON jest psem inteligentnym i potrafi wykorzystać wszystkie ludzkie słabości. Wymaga konsekwentnego wychowania od wczesnej młodości. To nic, że taki jest słodki i tak pięknie prosi, robi skruszoną minę, pokaże brzuszek, bo jeśli raz-drugi mu się ustąpi zechce rządzić całym domem, a wtedy mamy potwora-despotę, a nie mądrego, przymilnego, wspaniałego misia.
źródło, za zgodą:, www.moscic.prv.pl,
zdjęcia: www.moscic.eu