AIREDALE TERRIER - Użytkowość

Airedale terier choć pochodzi z wysp brytyjskich pod względem użytkowym skupia umiejętności dwóch niemieckich ras : to wyżeł i owczarek w jednym. To bodaj jedyna rasa psów w przypadku której oficjalnie mówi się o użytkowaniu w zakresie obronnym i myśliwskim. Tak podaje większość przewodników po psich rasach. Jednak w dniu dzisiejszym główny nurt szkolenia skupia się na obrończo-stróżującym, tak jak u naszych południowych i zachodnich sąsiadów. Można również spotkać airedala pracującego w charakterze przewodnika niewidomego ratownika szukającego ofiar spod gruzów , psa lawinowego czy wreszcie "po prostu" psa policyjnego. Tak szerokie spektrum użytkowości świadczy o wyjątkowych predyspozycjach psychicznych. Są przy tym rasą na tyle plastyczną ,że szkolenie w zakresie psa obronnego nie wyklucza późniejszej pracy w charakterze np. dzikarza. Takim stopniem wyszkolenia legitymuje się HONDA mteriero czy OLD-BOY Samo-Gon, który obecnie razem z COCO-CHANEL Kementari stanowi "parę dyżurną" wszystkich polowań w kole swoich właścicieli.

W Polsce powoli rośnie liczba airedali pracujących w roli pomocnika myśliwego. Mając wszechstronność niejako wpisaną w genach sprawują się. świetnie zarówno w łowiskach "kaczych" czy "dziczych". Pracują jako tropowce, płochacze, dzikarże czy aportery. Bardzo dobrze pracują w nagance .Przy dziku wykazują się pasją i odwagą, a przy tym są ostrożne. Bywają takie, które nadewszystko ukochały polowanie na bażanty, a nawet nauczyły się trudnej sztuki wystawiania (ATAMAN Anemar) choć oczywiście stójka nie jest ich cechą wrodzoną .

Airedałe świetnie radzą sobie w Bieszczadach (Mekkce myśliwych), gdzie z racji trudnych warunków (gliniaste podłoże, jary ,wysoka pokrywa śnieżna) potrzebny był pies niezbyt mały ale i nie za ciężki. Podczas pracy na tropie (ciepłym lub zimnym) przeszkodą może być niecierpliwość naszego podopiecznego, albowiem proszę państwa airedale mają również wady, a niecierpliwość jest chyba największą z nich, choć w dużym stopniu zależy od indywidualnych predyspozycji psa. Jednak solidnie i uczciwie prowadzone szkolenie wyeliminuje tę niedogodność. Samiec bywa skory do bójek z innymi samcami, choć rzadko kiedy sam prowokuje, przyjmuje jednak każde wyzwanie. Nie są psami jednego pana a nawet przeciwnie, rodzinnymi ,choć lubią jasno określoną hierarchię i porządek. Umiejętnie prowadzony pies nawet nie pomyśli o zmianach w systemie rodzinnym. Umiejętnie tzn. z konsekwencją.

Sami musimy zaraz na początku odpowiedzieć sobie na pytanie : jakiego psa chcemy mieć ? I konsekwentnie do tego dążyć. Pamiętajmy, że to pies zaliczany również do ras obronnych l Nie łudźmy się, że kłopoty wychowawcze miną wraz z wiekiem . Pojawienie się ich jest sygnałem, że gdzieś zrobiliśmy błąd i trzeba natychmiast przeciwdziałać, a rozwiązania siłowe po prostu nie wchodzą w grę. Jeśli ktoś nam poradzi aby najpierw "złamać" psa, radzę omijać tę osobę z daleka ! A.T. pozostawiony sam sobie wyrośnie na awanturnika i włóczęgę. Potrzebuje dużego kontaktu z człowiekiem i swymi pobratymcami. Dlatego tylko jasno określony cel, jakim jest dobrze wychowany (czytaj : wyszkolony) pies i konsekwencja w działaniu zapewnią nam niezmordowanego towarzysza łowów, nieustraszonego obrońcę i wspaniałego przyjaciela na co dzień. W stosunku do dzieci wykazują dużo przywiązania, które czasem manifestuje się nadopiekuńczością.

Późno dojrzewają psychicznie, około 3-go roku życia. Airedala szkoli się stosunkowo łatwo : Prima KURARA zdobyła dyplom tropowca II stopnia na zaledwie trzeciej ścieżce w życiu a jej córka DAGA Eqwitania pełni rolę żywego przykładu na idealnie zdany egzamin z PT I, AMON Ruda znad Przemszy .który w ostatnich łatach tj.w 1998 i 1999 zdobył Drużynowego Mistrza Polski Psów Obrończych a w 1998 zajął IV miejsce w klasyfikacji indywidualnej (również Mistrzostwa Polski PO) .prowadzony był przez nastolatka L Tym nie mniej trzeba zaznaczyć, że myliłby się ten kto sądziłby, że można go wyszkolić bez pracy. A szkolenie należy rozpocząć jak najwcześniej, zaczynając od posłuszeństwa. Mają wrodzone predyspozycje do aportowania, które bardzo wcześnie objawiają (czasem 6 tyg) Należy jednak ciągle ćwiczyć, nie wolno odpuścić szkolenia dla 4-5 miesięcznego malucha (bo robił je idealnie) bo w wieku 7-9 miesięcy może nas spotkać przykra niespodzianka.


Dojrzewający pies, bez ćwiczeń, zacznie sprawdzać czy aby na pewno teraz musi pójść po aport i czy aby na pewno musi go oddać. Każdego nabywcę szczeniąt uczulam na ten właśnie, zupełnie normalny, etap rozwoju (naukowo określany etapem ucieczek) a przeze mnie "szczenięcą głupawką".Trzeba być po prostu czujnym i nie spocząć na laurach widząc sukcesy 4-5 miesięcznych psiaków. Wszystkie ćwiczenia wykonujemy w krótkich max.3-5-cio minutowych ale częstych seriach (posłuszeństwo, aport)

Jeśli przez 30 minut będziemy powtarzać : siad, waruj, stój - zaczną kombinować. Po pierwsze dlatego, że skoro bez przerwy każemy im robić to samo to muszą coś robić źle - więc trzeba to poprawić. Po drugie dlatego, że to NUDNE, a jak już pisałam cierpliwość nie jest ich najmocniejszą stroną. Airedale terier pochodzi bezpośrednio od otterhounda (czyli psa na wydry) i sam jako taki był wykorzystywany. Ma więc w genach zakodowaną chęć do pracy w wodzie, którą podobnie jak w przypadku aportu trzeba pielęgnować. Z wodą (jeśli jest ciepło) można oswajać już 4-miesięczne psiaki, choć znam też 6-tygodniowe , które wychowane w pobliżu wody (staw, rzeka) właziły do niej "od zawsze" Polowanie na kaczki to z airedalem sama przyjemność- Potrafią nurkować i łapać ryby. Osobiście znam suczkę, której sukcesy wędkarskie są imponujące- Airedale nie gubi włosa, ale żeby wyglądał przyzwoicie trzeba przynajmniej co 3 miesiące go trymować, a w ciągu tych trzech miesięcy systematycznie psa szczotkować i usuwać w miarę możliwości martwy włos

Psy, których właściciele mają ambicje wystawowe muszą te zabiegi mieć wykonywane częściej i wtaściwie (tzn,przy użyciu trymera a nie maszynki). Psu który wystaw nie odwiedza wystarczy jeśli po solidnym wyczesaniu podszerstka (najlepiej również przy użyciu trymera) resztę zgolimy maszynką.

Nadają się do trzymania w kojcu, wymagają jednak stałego i dużego kontaktu z człowiekiem-Zwłaszcza podczas dojrzewania. Jeśli więc nie mamy czasu dla swojego psa, żądając tylko efektów bez pracy - zrezygnujmy z airedala. Zrezygnujmy z psa w ogóle.


Autor : Anna Paczena
http://www.kementari.republika.pl/

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie