Zachowanie suki

Czasem już na 2-3 tygodnie przed wystąpieniem cieczki suka zaczyna wydzielać feromony, które powodują, że psy zaczynają się nią interesować. Te feromony nie mają jednak tak intensywnego zapachu jak sama cieczka, ale możemy czasem zaobserwować, że psy obwąchują z zainteresowaniem sukę, która nie ma jeszcze cieczki, ale jej organizm już się do niej przygotowuje.

Przemiany hormonalne w tym czasie jak i w czasie trwania już samej cieczki często wpływają na zachowanie suki. Nasze ulubienice, które zwykle są poddane i bezkonfliktowe mogą być bardziej pobudzone, nerwowe, a nawet agresywniejsze. Nie dotyczy to jednak kontaktów człowiek-pies, ale ma zastosowanie raczej do innych psów w stadzie lub psów, z którymi Wasza suka spotyka się zwykle na spacerach.

W czasie trwania całej cieczki nie ma mowy o spuszczaniu suk ze smyczy, ponieważ w tym czasie mają one tendencję do ucieczek (stąd nazwa). W fazie przedrujowej suki chętnie bawią się z psami, mogą wabić je, zachęcać, ale nie dają się pokryć i na wszelkie próby krycia reagują siadaniem, podwijaniem ogona lub nawet warczeniem czy gryzieniem psa. Im bliżej ruji tym bardziej suka pozwala psu na bliższe kontakty. Spokojnie daje się obwąchiwać i wylizywać, podnosi ogon do góry, marszczy grzbiet. Nie jest to jednak jeszcze właściwy moment do krycia.

Ruja (właściwy czas do krycia) rozpoczyna się teoretycznie kiedy zauważymy, że suka na smyczy bardzo rwie się do psów, a gdy któryś się do niej zbliży staje z lekko rozstawionymi tylnymi łapami, odchyla ogon na bok i lekko wypina zad. Takie zachowanie wskazuje, ze jest gotowa do krycia. W tym czasie musimy mieć "oczy dookoła głowy" gdyż wystarczy moment nieuwagi (czasem mniej niż minuta!), a może dojść do niepożądanego krycia. Ten stan utrzymuje się przez 4-7 dni, po czym suka ponownie zaczyna się psu "odgryzać".
Koniec ruji to zwykle koniec cieczki i po kilku dniach suka się uspokaja. Zanim zaczniemy znów spuszczać sukę ze smyczy na spacerach należy jeszcze dla bezpieczeństwa odczekać tydzień od momentu kiedy zauważymy, że suka się odgryza.

Ewa Janicka
hodowla Appalachian
www.malamuty.pl

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie