Reproduktor -syndrom popularnego reproduktora

Genetyka - Reproduktor

Syndrom popularnego reproduktora

Rodowód Snowmana roi się od championów, Snowman wygrał ostatnio kolejną wystawę, a na dodatek ma stawy wolne od dysplazji, doskonale pracuje w zaprzęgu i uczestniczy w dogoterapii. Każdy odpowiedzialny hodowca stara się wybierać reproduktora jak najbardziej zbliżonego do ideału rasy, trudno się więc dziwić, że do Snowmana ustawia się kolejka suczek do krycia. Mieszkający niedaleko Balto nie może się poszczycić równie arystokratycznym pochodzeniem, jego przodkowie to nikomu nie znane psy, był na kilku wystawach i dwa razy dostał srebrny medal. Balto też miał badane stawy pod kątem dysplazji, uzyskał wynik B. W zaprzęgu nigdy nie biegał, jest tylko domowym psiakiem. Ma doskonały charakter, jest łagodny i zrównoważony.

Do którego z nich mam pojechać z moją suką na krycie?

Jak to zwykle w hodowli bywa, odpowiedź nie jest tak oczywista, jakby to się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. Jak wypośrodkować między zachowaniem różnorodności genetycznej i szerokiej puli genowej a rozmnażaniem jedynie najdoskonalszych psów, tak by podnosić poziom rasy?

Jeśli wielu hodowców kryć będzie jednym top-reproduktorem, pula genetyczna rasy nieuchronnie kierować się będzie w stronę genotypu tego właśnie psa i różnorodność genetyczna w rasie zmniejszy się. Nadużywanie jednego reproduktora wprowadzi do puli genetycznej nienormalną dawkę jego genów i przy okazji dużo jakichkolwiek niesionych przez niego recesywnych szkodliwych genów, co być może ujawni się dopiero w dalszych pokoleniach. To może spowodować pojawienie się w przyszłości jakiejś "choroby typowej dla rasy". Dlatego hodowcy powinni korzystać z reproduktorów z różnych linii, by nie okazało się w pewnym momencie, że w rasie ujawni się jakiś szkodliwy gen trudny do wyeliminowania, bo jego nosicielami będą niemal wszyscy przedstawiciele tej rasy.

Nie oznacza to bynajmniej, że należy w hodowli używać psów nie przedstawiających większej wartości hodowlanej tylko dlatego, by nie zawężać puli genowej. Celem hodowli jest uzyskiwanie coraz doskonalszych i zdrowszych przedstawicieli rasy. Nie powinniśmy kryć kiepskimi psami tylko dlatego, że są mało używane w hodowli, że są niespokrewnione z top-reproduktorami lub wywodzą się z rzadkiej u nas linii. Możemy przecież kryć krewnymi tych kiepskich psów, ale krewnymi o większej wartości hodowlanej.

W doskonaleniu rasy nie można posuwać się do absurdu, nie powinniśmy rozmnażać tylko kilku najlepszych psów. Podobnie nie można zbyt rygorystycznie podchodzić do eliminowania z hodowli cech niepożądanych. Psy będące nosicielami szkodliwych genów powinny być zastępowane swoimi potomkami nie mającymi tych wad - w ten sposób eliminujemy geny nie zawężając jednocześnie puli genowej. Postulowanie by wyłączać z hodowli nie tylko nosicieli szkodliwych genów, ale także ich potomstwo czy rodziny może okazać się szkodliwe dla rasy przez zawężanie puli genowej. Trzeba tu pamiętać, że decydując się na rozmnażanie bądź nie rozmnażanie danego psa trzeba na niego spojrzeć całościowo, a nie tylko widzieć jedną wadę czy jakąś zaletę. Czasem warto rozmnożyć pięknego psa mającego jakąś łatwą do wyeliminowania wadę, by wybrać do dalszej hodowli to z jego potomstwa, które odziedziczy jego zalety nie dziedzicząc jednocześnie tej wady. Następnie używać należy do hodowli najwartościowszych jego wnuków, mając nadzieję, że udało się wyeliminować szkodliwy recesywny gen. Notabene wartościowszym w hodowli psem jest osobnik wybitny z jakąś wadą niż pies bez większych usterek, ale też nie prezentujący żadnych wybitnych zalet.

Wszystko to dotyczy wad eksterieru, gdzie ceną ryzyka jest jedynie wyhodowanie niewystawowego szczenięcia. W przypadku wad dotykających zdrowia psów musimy być bardziej restrykcyjni, choć w dalszym ciągu stopień tej restrykcyjności zależy od rozpowszechnienia danej choroby w rasie. Jeśli np. dysplazję ma kilka procent psów w rasie, należy bezwzględnie eliminować chore psy z hodowli, inaczej jednak możemy postępować gdy mniejszą czy większą dysplazją dotknięta jest znacząca większość przedstawicieli danej rasy i wyeliminowanie wszystkich dysplastycznych psów z hodowli ekstremalnie zawęziłoby pulę genetyczną całej rasy.


Jana Wiśniewska

http://sausimayok.com

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie