Proces oogenezy, czyli tworzenia komórek jajowych, zaczyna się juz w życiu płodowym - nasza suczka zanim się urodzi, nosi juz w sobie kilkaset tysięcy "zawiązków" przyszłych komórek jajowych, polowa z nich ulega jednak zanikowi przed osiągnięciem dojrzałości płciowej. Po osiągnięciu dojrzałości płciowej przez sukę następuje dalszy ich rozwój i od tej pory przy każdej cieczce uwalniane sa dojrzale komórki jajowe. W wieku 5 lat zostaje juz tylko około 4500 pęcherzyków pierwotnych, u suki 10-letniej tylko około 500.
W miarę zaawansowania rozwoju pęcherzyka jajnikowego (patrz schemat poniżej) we krwi narasta poziom estrogenow, co powoduje stopniowe przygotowanie organizmu suki do krycia i ciąży.
Estrogeny krążące we krwi powodują m.in. wzrost ukrwienia narządów rodnych, zmiany w obrębie pochwy, jajników, macicy, rozrost przewodów mlecznych w gruczole mlekowym oraz pobudzenie metabolizmu białek. tłuszczów, wapnia i fosforu, a także zmiany w sposobie zachowania suki - poszukiwanie samca i przyzwolenie na krycie. Stan gotowości rozrodczej suki przejawia sie silnie w sposobie jej zachowania - występuje silne pobudzenie nerwowe, niepokój, poszukiwanie samca, a wiec wzmożona ruchliwość i zwiększona wraziwosc na feromony samca. Stan najwyższej aktywności płciowej, w czasie którego suka pozwala na krycie, nazywamy ruja (estrus).
W czasie trwania rui następuje owulacja, czyli uwolnienie gotowych do zapłodnienia komorek jajowych. Typowa malamucia cieczka trwa około 3 tygodni, w tym ruja przypada na środkowy tydzień. Owulacja występuje z reguły w drugim-trzecim dniu rui. Trzeba jednak cały czas pamiętać, ze sa to pewne wartości średnie - zdarzają sie suki dające sie kryć w pierwszym czy trzecim-czwartym tygodniu cieczki, wiec jeśli chcemy zapobiec niechcianej ciąży, nasza suka musi być pod czujna opieka i poza domem wyłącznie na smyczy przez cały okres cieczki. Suka w okresie rui działa instynktownie i należy sie spodziewać, ze hormony działające na jej mozg wezmą gore nad szkoleniem i posłuszeństwem wobec właściciela. Instynkt rozrodczy jest na tyle silny, ze nawet dobrze wyszkolone i na codzien posłuszne psy i suki wymykają sie spod kontroli właściciela i uciekają.
Dlatego nawet najgrzeczniejsza dotąd suka z cieczka musi być wyprowadzana wyłącznie na smyczy. I dlatego niestety zdarza sie, ze psy czując zapach cieczki "głuchną i ślepną", pędzą do suki na oślep nie zważając na wołanie właściciela czy nadjeżdżający właśnie samochód... Jest to zresztą jeden z argumentów przemawiających za kastracja psów nie przeznaczonych do rozrodu, bo o ile sukę można kontrolować dla jej własnego bezpieczeństwa przez cały okres cieczki, o tyle właściciel psa mieszkającego w mieście praktycznie bez przerwy narażony jest na niebezpieczeństwo, ze jego pies poczuje zapach rui jakiejś suczki i pogna na oślep tam gdzie mu każe instynkt, narażając sie przy tej okazji na wiele niebezpieczeństw (potracenie przez samochód, zaginiecie i tak dalej).
Wróćmy jednak do owulacji. Częstotliwość jej występowania zależy zarówno od uwarunkowań środowiskowych (np. może sie nie pojawiać u suki niedożywionej czy zestresowanej, może tez pojawiać sie tzw. cieczka prowokowana, która następuje w wyniku cieczki innej suki ze stada - wzajemna indukcja i synchronizacja cieczek zdarza sie często w większych malamucich stadkach), jak i genetycznych - niektóre suki maja cieczki co pol roku, inne np. co 9 miesięcy, albo mogą mieć coraz krótsze odstępy miedzy cieczkami. Cieczki w nieregularnych, dłuższych niż rok lub krótszych niż 4 miesiące odstępach, odbiegają od norm fizjologicznych i wymagają leczenia. Kupując sukę warto wypytać o o termin pierwszej cieczki i odstępy pomiędzy kolejnymi u jej matki i suk z rodziny - w naszym przypadku sprawdziło sie to w 100%.
U zwierząt wolno żyjących sezonowa aktywność rozrodcza zapewnia urodzenie sie potomstwa w najkorzystniejszej porze roku, jednak u większości ras psów, w tym także malamutow, ten związek z klimatem zanikł w wyniku opieki człowieka, który może zapewnić optymalne warunki rozrodu niezależnie od pory roku. Dlatego tez suki maja cieczki (a także wylinki) niezależnie od pory roku.
Po owulacji komorka jajowa dostaje sie do jajowodu. Zdolność do zapłodnienia komórki jajowej jest bardzo krotka - starzeje sie ona bardzo szybko, tak ze juz po kilku-kilkunastu godzinach jest niezdolna do zapłodnienia, dlatego tak ważne jest dobranie odpowiedniego terminu krycia.
Z nasienia do jajowodu dochodzą jedynie plemniki, plazma nasienia jest zatrzymywana w macicy. Plemniki przechodzą przez drogi rodne macicy bardzo szybko, niektóre juz po kilkunastu minutach znajdują sie w jajowodzie, jednak aby wystarczająca do zapłodnienia liczba plemników znalazła sie w jajowodzie, potrzeba około 1-2 godziny. Całkowita liczba wprowadzonych plemników jest bardzo duża, jednak do miejsca zapłodnienia dociera ich tylko kilkaset. Największa liczba plemników jest zatrzymywana w zagłębieniach szyjki macicy lub w cieśni jajowodu. Cieśń jajowodu jest uważana za magazyn plemników, plemniki zatrzymywane w jej górnej części mogą tam przebywać ponad 20 godzin. W okresie owulacji zdeponowane tu plemniki ulęgają aktywacji i przemieszczaniu w kierunku miejsca zapłodnienia. Następuję to pod wpływem lokalnego przenikania do ścian cieśni jajowodu hormonów uwolnionych z pęcherzyka w czasie owulacji.
Plemniki z chromosomem x sa większe, wolniejsze, ale za to żywotniejsze - jeśli krycie następuje przed owulacja, to one maja większą szanse na dotrwanie do momentu spotkania z komorka jajowa. Plemniki z chromosomem y sa mniejsze, szybsze, ale krócej żyją - jeśli krycie jest mniej więcej w czasie owulacji, to one dotrą do komórki jajowej jako pierwsze. Tak wiec kryjąc w pierwszym okresie rui mamy większe szanse na urodzenie sie suczek, kryjąc pod koniec rui możemy spodziewać sie przewagi piesków. Nie jest jednak jednoznacznie wyjaśnione, czy proces uwalniania komorek jajowych z poszczególnych pecharzykow zachodzi jednocześnie, czy jest rozciągnięty w czasie.
Ponieważ owulacja występuje miedzy 3 a 5 dniem rui, a żywotność plemników waha sie od 24 do 48 (a nawet 72) godzin, najwcześniejsze krycie może odbyć sie w drugim dniu rui. Jednorazowe krycie wystarcza do zapłodnienia, ale tylko jeśli jest wykonane w optymalnym terminie, dlatego tez zawsze krycie sie powtarza - najwyższą skuteczność osiąga sie kryjąc w 4 i 6 dniu rui. Dla większej pewności można powtarzać krycie ponownie, np. kryć 3 razy co dwa dni. Trzeba jednak pamiętać także o tym, ze reproduktor potrzebuje czasu na regeneracje (po 2-3 skokach potrzebuje około 2 dni odpoczynku) i jeśli będzie kryl zbyt często, w kolejnych krociach nasienie będzie obniżonej jakości.
Nota bene nasienie pochodzące od psów rzadko kryjących (lub kryjących po raz pierwszy) ma zwykle duży procent plemników z rożnymi wadami. Wraz z większą eksploatacja reproduktora jakość jego nasienia zwykle ulega poprawie (oczywiście nie można go eksploatować nadmiernie, z powodów wyżej podanych).
Jak ustalić moment rozpoczęcie sie rui? Najprościej jest sprawdzać to kontaktując sukę z reproduktorem bądź jakimkolwiek zdolnym do krycia psem, wtedy po ich wzajemnym zachowaniu poznamy, czy nadszedł właściwy moment. Można tez próbować ustalić to na podstawie zachowania samej tylko suki - w okresie rui odstawia ona w charakterystyczny sposób ogon w bok, stojąc na szeroko rozstawionych tylnich nogach. Robi to w kontakcie z psem, ale także może sie tak zachowywać w wyniku drażnienia tylnej części grzbietu. Jeśli delikatnie drapiemy sukę u nasady ogona i odstawia ona ogon w bok, może to bycz dla nas wskazówka, ze suka jest w trakcie rui. Krycie w którymkolwiek dniu rui nie gwarantuje nam jednak zapłodnienia. Zdarza sie, ze reproduktor nie chce pokryć suki, pomimo ze ta stoi i zachęca go do krycia. W tym wypadku należy zaufać naturze, zachowanie psa może wskazywać na niewłaściwy moment krycia, za wczesny bądź za późny. Doświadczony reproduktor precyzyjniej niż człowiek potrafi określić optymalny termin krycia.
Najprecyzyjniejszy laboratoryjny sposób ustalenia optymalnego czasu krycia polega na oznaczeniu poziomu wyzwalającego owulacje hormonu luteinizujacego (LH) we krwi. Powszechnie stosowany jest tzw. test progesteronowy, dzięki czemu termin krycia ustala sie na podstawie wzrostu stężenia progesteronu w surowicy krwi obwodowej.
Kolejna metoda jest badanie śluzu pochwowego, który w trakcie cieczki zmienia swoje właściwości, miedzy innymi przewodzenie prądu elektrycznego. W Polsce używany jest Elektroniczny Wykrywacz Optymalnego Terminu Krycia Suk opracowany i produkowany przez firmę Draminski z Olsztyna. Wykrywacz poprzez pomiar oporności elektrycznej śluzu ustala czas zbliżającej sie owulacji.
Testem pomocniczym może być tez test arboryzacji. Krople śluzu z górnej ściany pochwy pobiera sie na szkiełko mikroskopowe i suszy około 30 minut, następnie ogląda ja w 30-100 krotnym powiększeniu. Próbki pobiera sie od początku rui codziennie rano i wieczorem. Początkowo obserwujemy bezkształtna masę zbitych komorek, z czasem komórki te tworzą charakterystyczne "drzewkowate" skupiska - trwa to przez 1,5 - 2 doby. Suki kryte w tym czasie z reguły zachodzą w ciąże. Test ten, w przeciwieństwie do wcześniej opisanych, nie pozwala jednak ustalić optymalnego czasu krycia z jakimkolwiek wyprzedzeniem, nie ma wiec zastosowania przy planowaniu wyjazdu na krycie.
Badania wykazały, ze przy prawidłowo dobranym, optymalnym momencie krycia, 95% suk zachodzi w ciąże. Nawet w przypadku tzw. trudnych do krycia suk wskaźnik poczęć wzrósł do 75%. Wykazano tez, ze powtórne krycie powoduje wzrost wkaznika poczęć aż o 45%.
Warto obserwować sukę podczas każdej cieczki, tak żeby moc określić kiedy mniej więcej podczas cieczki występuje u niej ruja. Pozwoli nam to później dobrze zaplanować wyjazd na krycie. Przy dalszych wyjazdach, np. kryciach zagranicznych, trzeba pamiętać, ze zmęczenie i stres mogą zahamować owulacje, dlatego warto jest pojechać na miejsce wcześniej, pozwolić suce odpocząć i zaaklimatyzować sie w nowym miejscu. Podroż powinna być dla niej jak najmniej męcząca, z licznymi przerwami w jeździe, spacerami w spokojnych miejscach. Bez względu na długość podroży po przybyciu na miejsce suka powinna zawsze odpocząć, zapoznać sie z miejscem, gdzie ma nastąpić krycie. I pies i suka powinny przed kryciem trochę pobiegać osobno i załatwić swoje fizjologiczne potrzeby. Trzeba pozwolić suce na zapoznanie sie z psem, na chwile swobodnej zabawy, na swobodna grę wstępną, która jest niezbędnym elementem procesu krycia. Trzymanie psów na uwięzi i w ogóle zbytnie ingerowanie w proces krycia stresuje psy i na ogol bardziej przeszkadza niż pomaga. Krycie najlepiej przeprowadzić na świeżym powietrzu (suka będzie sie tam czułą pewniej niż w obcym mieszkaniu, psy będą miały więcej przestrzeni i swobody), w miejscu spokojnym, nieuczęszczanym przez ludzi, gdzie nic nie będzie rozpraszać psów i im przeszkadzać. Optymalnym rozwiązaniem jest ogrodzony ogród.
Kiedy juz dojdzie do krycia i złączenia, należy psy przytrzymać, ponieważ zdarza sie, ze suka próbuje sie uwolnić i może nastąpić uszkodzenie prącia psa. Im mniej ludzi obecnych przy kryciu i przytrzymujących psy, tym lepiej.
Pokryta suka nie kończy rui, dlatego należy ja w dalszym ciągu bardzo pilnować, wyprowadzać na spacer wyłącznie na uwięzi, tak aby nie doszło do powtórnego krycia przypadkowym psem.
- Przed kryciem suki załatw wszystkie formalności w Związku Kynologicznym - suka musi uzyskać odpowiednie oceny na wystawach, następnie kierownik sekcji wpisuje jej do rodowodu uprawnienia hodowlane. Wykonaj niezbędne badania.
- Skontaktuj sie jak najwcześniej z właścicielem reproduktora, którym zamierzasz kryć i poinformuj go o swoich planach (pamiętaj, ze może sie nie zgodzić na krycie) i spodziewanym terminie cieczki. Ustal cenę i warunki krycia.
- Możesz na wszelki wypadek wybrać "reproduktora awaryjnego", gdyby z jakichś nieprzewidzianych przyczyn nie mogło dojść do krycia wybranym psem.
- Przygotuj sukę do ciąży - odrobacz ja, upewnij sie, ze ma komplet szczepień, odwiedź weterynarza, aby ja obejrzał, ewentualnie zrób badania krwi.
- Kiedy tylko zacznie sie cieczka, skontaktuj sie z właścicielem reproduktora. Pamiętaj, ze może sie zdarzyć, ze będzie on poza domem w trakcie rui, wiec musisz sie z nim wcześniej umówić (nam sie zdarzyło, ze przy planowanym dalekim wyjeździe na zagraniczne krycie suka dostała niespodziewanie cieczkę półtora miesiąca przed terminem, juz po kilku dniach dawała wyraźne sygnały, ze jest gotowa do krycia, a my nie mogliśmy sie dodzwonić do właściciela reproduktora - takie rzeczy trzeba załatwiać jak najszybciej, ażeby uniknąć przykrych niespodzianek)
Jana Wiśniewska