Border collie to wyjątkowa rasa, nie da się tych psów zmęczyć prostym spacerkiem one muszą pracować. Jednak, co mamy na myśli mówiąc, że pies musi pracować – najprościej mówiąc pies musi mieć dziennie wysiłek fizyczny i równie ważny psychiczny. W dzisiejszych czasach mało, który BC ma szczęście żyć na farmie gdzie codziennie może pomóc wypasać stada owiec. Dziś BC coraz częściej kojarzą się z psami, które można spotkać w prawie każdej dziedzinie sportów kynologicznych. Jednak są dni, kiedy nie możemy iść z psem na trening agility lub frisbee, jak wtedy zapewnić odpowiednia dawkę symulacji naszym milusińskim?? Jako że BC to psy o wyjątkowej inteligencji zabawy dla nich muszą być wyzwaniem, problemem do rozwiązania? Oczywiście podstawowe sztuczki (niekoniecznie potrzebne w codziennym życiu) są formą pracy dla naszego pupila jednak czasem chcemy zafundować psu inne atrakcje, przy których wykorzystamy jego inteligencje i wrodzoną ciekawość.
Szukaj!
Stara dobra zabawa na niepogodę, uczymy psa poszukiwania zabawek smaczków etc. Zaczynamy od prostego schowania np. smaczki w kocyk, bądź inną szmatkę (tak żeby pies widział, co i gdzie chowamy). Z czasem
podnosimy poziom trudności. Przedmioty chowamy w różnych miejscach w jednym pokoju w obecności psa. Ostatnim etapem jest chowanie rzeczy tak, aby pies tego nie widział, na przykład odsyłamy go do innego pomieszczenia i wydajemy komendę waruj zostań. Zabawa ta jest bardzo męcząca dla większości psów, ale i daje im duża satysfakcje jak znajdą szukany przedmiot.
Rusz główką - wydobądź nagrodę
Ciekawa zabawa na wzór Konga, do której jednak nie potrzebujemy żadnych drogich zabawek (kongów). Bierzemy ulubione smaczki psa i wkładamy je np. do pustej plastikowej butelki bądź kartonika (np. po butach) i dajemy naszemu psu. Większość psów początkowo szuka najprostszego rozwiązania - pańciu ratuj. Jednak nasza rola leży jedynie w zachęcaniu psa to próby wyciągnięcia smaczków. Jeśli pies zaskoczy, o co nam właściwie chodzi ( a raczej, że pańcia nie pomoże w wyciagnięciu żarełka) zacznie kombinować.Jedzonko można chować w różnych pojemniczkach, ale zawsze należy pamiętać, że nie mogą mieć ostrych krawędzi i żeby pies miał szanse wyciągnąć z nich smaczki. I tu też tak jak poprzednio poziom trudności wzrasta z czasem, tak, aby nasz pies się nie zniechęcił do tego typu zabaw)
Trzy kubki.
Jeśli nasz pies potrafi szukać możemy się z nim pobawić w zabawę w 3 kubki. Do tego celu potrzebne nam będą 3 nieprzejrzyste najlepiej plastikowe kubki, no i smaczki.Jeżeli nie posiadamy kubeczków wspaniale do tej zabawy nadają się korkowe osłonki na szklanki bez uszka do kupienia za parę groszy. Jak się z psem bawimy w 3 kubki??? Tak samo jak z człowiekiem chowamy papu pod jeden następnie mieszamy je i dajemy psu komendę szukaj. W momencie jak będzie chciał sforsować dokładniej jakiś kubek pokazujemy mu czy pod spodem jest jedzonko czy nie. Jeśli jest dajemy psu go zjeść, jeżeli nie ma pokazujemy, pod którym kubeczkiem była nagroda chowamy ponownie pod kubeczek i mieszamy.
Przynieś Huga
W Niemczech żyje pies, który rozpoznaje po nazwie ponad 200 swoich zabawek, nie ma przeszkód, aby Twój pies się tego nie nauczył. Bawiąc się zabawkami powtarzaj nazwę zabawki specyficzną dla każdej z nich np. piłka tenisowa to tenisek a piłka jeż to tzw. jeżyk. Gdy zauważymy, że pies zaczyna kojarzyć zabawkę z nazwą kładziemy koło siebie obie zabawki i każemy psu szukać jednej z nich. Jeśli piesek przyniesie nam odpowiednią zabawkę dostaje pochwale i bawimy się wspólnie daną zabawką. Jeśli jednak nie jest to rzecz, która chcialismy mówimy psu jeszcze raz, aby szukał odpowiedniej zabawki.
Przygotowała: Magda Kotajny