W „psim krajobrazie” Polski , na polach, we wsiach w osiedlach widzi się mnóstwo kundlowatych piesków, rudych, brązowych, czarnych podpalanych z białymi akcentami, postury dość niepozornej, ze sterczącymi uszkami.
Ktoś mógłby powiedzieć ależ to kelpie. Jest to przykład jak dalece pozory wyglądu zewnętrznego mogą mylić. Pozostaje bowiem kwestia osobowości, charakteru, gotowości do pracy i w tym zawiera się cały fenomen tej rasy. Tu się zaczyna i kończy bardzo istotny element pojęcia rasowości. Pies danej rasy to pies z określonymi predyspozycjami charakteru, to pies z duchem, który go odróżnia od wszelkich mieszańców, kundli nawet podobnych eksterierowo do modelu rasy ale nie rasowych w pojęciu kynologicznym. Szwedzki farmer Nils Olom Omma nie martwi się o swoje 20 000 sztuk reniferów. Pilnują je raptem cztery niepozorne kelpie, które przystosowały się do ostrych warunków klimatycznych, maja znacznie obfitszą szatę od pobratymców z Australii.
Codziennie wraz z reniferami pokonują około 35 mil (56 km) po czym nocują w domu farmera. W Australii stada owiec liczące niejednokrotnie po 10 000 sztuk są dozorowane w dużym stopniu samodzielnie przez kelpie. Ten uparty, niebywale zdeterminowany w swoim działaniu piesek siłą osobowości, spojrzeniem, głosem i doskonałą orientacją utrzymuje porządek w stadzie owiec. Ciekawostkę stanowi umiejętność koncentracji spojrzenia kelpie. Taki psi pasterz znajduje się w pewnej odległości od stada, ogarnia je spojrzeniem i samą koncentracją spojrzenia (z przybraną odpowiednią pozą), wpływa na niesubordynowanego osobnika, wyłamującego się ze stada, przywołując go do porządku nieomal hipnotyczną siłą wzroku. Podczas zaganiania czy przepędzania stada na inny obszar, kelpie szczekają nadając tempo przemieszczania.
Kiedy trzeba się szybko dostać na drugą stronę wielkiego skupionego stada owiec, kelpie nie obiegają naokoło…pędzą górą po grzbietach zwierząt. Kiedyś za granicą, zademonstrowano mi fenomenalną skoczność tego niepozornego pieska. Na polecenie właściciela, bez rozpędu, z miejsca psiak wskoczył mi na ramię…
Kelpie ma też i zęby ale dobry pasterz nie kaleczy zwierząt pozostających pod jego opieką. Sprawnością fizyczną, determinacją działania, a zwłaszcza hipnotyzującą nieomal siłą spojrzenia, ten czworonożny fenomenalny pasterz utrzymuje dyscyplinę w powierzonym mu stadzie. Każdy baran wie kto tu rządzi! Chociaż kelpie to tylko 11-20 kg wagi ciała i 43-51 cm wzrostu. Omawiany piesek wyróżnia się niebywałą umiejętnością obchodzenia się z owcami, kozami a nawet drobiem czy stadem innych zwierząt powierzonych jego opiece. Obok wspomnianych walorów trzeba podkreślić inne zalety tego psa – niespożytą energię, odporność, wytrzymałość i konieczne w pracy pasterza silne łapy.
Jakie jest pochodzenie tego niezwykłego psa? Otóż protoplastami są szkockie collie przybyłe do Australii w drugiej połowie XIX wieku, które krzyżowane były z innymi psami pilnującymi. Naczelną zasadą było łączenie egzemplarzy o dobrej wydajności pracy. Pojęcie rasy jako takiej nie istniało.
Australijski farmer Gleason nazwał swoją sukę Kelpie (co oznacza w jęz. galijskim „duch wody”). Jej córka, również nazwana Kelpie, zwyciężyła w konkursie pracy owczarków co miało ogromne znaczenie dla rozsławienia rasy. W pewnym momencie wszystkie, dość zróżnicowane linie, ze względu na potrzebę zachowania doskonałych cech użytkowych, zostały połączone w jedną rasę. Stąd zapewne bierze się dość znaczne zróżnicowanie zwłaszcza umaszczenia. Kelpie są płowe, rude, błękitne, brązowe, czarne podpalane, czarne, dymno–szare.
Istnieją domniemania, że rasa ta ma w sobie krew dingo. Być może jakieś niekontrolowane krzyżówki miały miejsce ale nie są znane dowody na świadome tego typu działania.
Śledząc historię omawianej rasy nie można pominąć psa o imieniu Coil. Na konkursie prób pracy, w 1898r. w Sydney zdobył on 100 punktów (na 100 możliwych). Po konkursie uległ wypadkowi – samochód złamał mu łapę. Pomimo poważnej kontuzji, następnego dnia powtórzył wyczyn zdobywając 100 punktów. Ten kontrowersyjny sukces stał się legendą w pasterskim świecie Australii i wymownie świadczy o niebywałej determinacji kelpie, które tak poświęcają się pracy…, że przysłowiowo zapominają „o całym świecie”…
Wynika z tego inna znacząca refleksja – upór tego pieska rodzi pytanie czy to optymalny pies do towarzystwa w mieście. Chyba nie; a na pewno nie w rękach niedoświadczonego człowieka.
Jan Borzymowski
WORTAL PSY24.PL
otografie: wikipedia.org