Rodzinne festyny to nieodłączny element wiosny i lata w naszym kraju. Najwięcej takich imprez odbywa się w okresie Dnia Matki, Dnia Dziecka i Dnia Ojca. Wiele rodzin wybiera się na festyny w towarzystwie psa, który przecież jest jednym z pełnoprawnych domowników. Jeśli ma to być pierwsza wizyta psa na festynie, to warto pamiętać o kilku zasadach i oczywiście ich przestrzegać. Po szczegóły zapraszamy do naszego poradnika.
Psa na rodzinnym festynie bezwzględnie należy trzymać na smyczy – i to krótko przy nodze. Jeśli pies jest duży i wiemy, że ma problem z akceptowaniem obcych osób, to profilaktycznie zakładamy mu kaganiec. W każdym innym przypadku kaganiec mamy przy sobie i używamy go, gdy tylko zauważymy nerwowość u pupila.
Wiele psów nie lubi gwałtownych dźwięków, hałasów czy nieokreślonych źródeł wrzawy, dlatego warto wybrać takie miejsce, które relatywnie spokojne i to tam zatrzymać się z psem. Jeśli elementem festynu ma być pokaz fajerwerków, to rozsądnie będzie wcześniej wrócić z psem do domu.
Pomysł, aby zostawić psa przywiązanego do płotu i np. pójść z dzieckiem po jedzenie jest szalenie ryzykowny. Nie chodzi o to, że pies może uciec i się zgubić, ale głównie o względy bezpieczeństwa. Pozostawiony samopas pies jest „atrakcją” dla najmłodszych uczestników festynu, co może się zakończyć nerwową reakcją zwierzęcia.
A już zwłaszcza wtedy, gdy pies nie ma dużego doświadczenia w kontaktach z dziećmi, przez co nie jesteśmy w stanie przewidzieć jego reakcji na np. zaczepki, ciągnięcie za uszy czy krzyki. Dla bezpieczeństwa lepiej stanowczo odmówić innym dzieciom podchodzenia do psa, a już tym bardziej dotykania go znienacka.