Producenci i weterynarze wymieniają różne argumenty mające dowodzić ich zalet zdrowotnych. Jednak mając na uwadze komercjalizację współczesnego życia powinniśmy kierować się zasadą ograniczonego zaufania dla dobra naszego czworonożnego przyjaciela, a nie modą, wygodą i reklamą. Często dobre karmy są słabo reklamowane – a reklamy karm fatalnej jakości - widać wszędzie. Proszę więc pamiętać – reklama nie gwarantuje dobrej jakości, nie reklama a skład karmy jest ważny. Jednak nie wszystkie karmy są prawidłowo zbilansowane. Zamiast pełnowartościowego mięsa często zawierają soję, która w żaden sposób nie jest psu do szczęścia potrzebna. Niestety, magia reklam często przyciąga właścicieli i zamiast odpowiednimi składnikami nasze czworonogi żywią się ich roślinnymi odpowiednikami.
Najlepsze wcale nie musi być najdroższe, można kupić już karmy o przystępnej cenie o dobrej jakości. Niezależnie od tego, że dokonaliśmy wyboru karmy, powinniśmy stale obserwować rynek karm dla psów. Każdego roku pojawiają się nowe produkty, które mogą być lepsze i zdrowsze lub niebezpieczne, gdy produkowane są tylko z chęci odróżnienia się od konkurencji i dla maksymalizacji zysku. Ponadto, tak jak w przypadku „ludzkiego jedzenia” po czasie badania mogą wykazać szkodliwość składników z których wyprodukowano wybraną przez nas karmę. Kontynuowanie podawania takiego pożywienia stanowi zagrożenie dla naszego psa. Skład stosowanej przez nas karmy też może ulec zmianie, o czym producent niekoniecznie poinformuje w dostatecznie wyraźny sposób.
Każda rasa ze względu na swoją wielkość, specyfikę przemiany materii, tempo wzrostu w wieku szczenięcym, użytkowości ma inne potrzeby i musi mieć inaczej zbilansowana karmę. Najczęstsze różnice są w składzie białka, tłuszczu, błonnika. Typowa analiza karmy zawiera informacje o zawartości w karmie białka, tłuszczu i innych składników. Ważne jest to, że podana jest to ogólna zawartość białka, a nie białka przyswajalnego przez psa. Rzeczywista wartość dla naszego psa zależy od jakości i rodzaju użytych składników. 20% białka nie musi być lepsze od 18%, ponieważ karma zawierająca białko (20%) może być różnego pochodzenia - z suszonych pokrzyw, łubinu, brukselki i oczywiście z soi a nie najlepiej przyswajalnego dla psa z mięsa. W karmie należy zwrócić uwagę również na zawartość wody (wilgotność), zwłaszcza przy porównywaniu karm. Karma zawierająca taką samą ilość procentową białka i 6% wody ma de facto więcej białka niż karma o identycznej procentowej jego zawartości, ale mająca aż 10% wody.
Generalnie im lepsza karma, tym bardziej skoncentrowana - czyli mnie w niej wody. W dobrych karmach jest jej około 6%, w słabych więcej.
Najważniejsze składniki suchej karmy, na które powinniśmy zwrócić uwagę:
Niestety psy coraz częściej są uczulone na pewne składniki pokarmowe, więc firmy prześcigają się w eliminowaniu składników najczęściej uczulających, przez co jest coraz większy wybór i możliwość znalezienia karmy nie szkodzącej naszemu podopiecznemu. Można już kupić karmy zawierające tylko wołowinę, nie zawierające kukurydzy lub innych zbóż czy też nie zawierających zbóż wcale. Ale proszę zawsze czytać dokładnie skład karmy, ponieważ niejednokrotnie można przeczytać karma „jagnięcia z ryżem” gdzie jagnięciny jest 5%, a pozostałe 20% mięsa zawartego w karmie to kurczak (który często uczula psy). Składniki w karmach zazwyczaj wymieniane są według ich wagowej zawartości w karmie. Na początku mamy główne komponenty, stanowiące większość składu. Lista ta jednak może być myląca, jeśli przykładowo na pierwszym miejscu jest kurczak - możemy się spodziewać, iż mięso jest głównym składnikiem karmy. Patrząc jednak dalej widzimy, że kilka następnych składników to zboża rozpisane pod różnymi postaciami a sumując je dowiadujemy się, że to produkty zbożowe są głównym składnikiem karmy.
Proszę pamiętać również, że "produkty pochodzenia zwierzęcego" to nie to samo co mięso, często są to składniki typu kości, pióra czy dzioby (w karmie z kurczakiem) itp. Generalnie karma z kurczakiem to nie to samo, co karma z kurczaka.
Decydując się na karmienie szczeniaka suchą karmą w swym wyborze nie należy kierować się jej ceną ale jakością. Porównajmy składniki wyszczególnione przez producentów na opakowaniach i dowiedzmy się czym one w rzeczywistości są. O radę można zapytać weterynarza, do którego mamy zaufanie i mamy pewność, że nie będzie on doradzał karmy tylko dlatego, że sam ją sprzedaje. Przydatne jest porozmawianie ze znajomymi, którzy mają starszego psa tej samej rasy jak my, o tym jaką karmę wybrali, w jakiej postaci ją podawali (namoczone czy suche) i jak wpłynęła ona na rozwój ich pupila.
Tak jak pisałam karm jest wiele, szczeniaki różne i różnie przyswajają składniki z suchych karm, dlatego jedna karma sprawdzona przez znajomych u naszego malucha może nie sprawdzić się, dlatego nie bójmy się zmieniać karmy – jeśli zauważymy, że ta mu nie służy. Proszę tylko pamiętać o jednej zasadzie – nie wolno zmieniać karmy z dnia na dzień, najlepiej okres przejściowy wydłużyć do tygodnia by układ pokarmowy mógł przystosować się do nowej diety, dzięki czemu unikniemy biegunek i innych problemów. Jednocześnie kiedy nasz maluch nie chce jeść suchej karmy można mu do niej dokładać w niewielkich ilościach dodatki jak tran, suszone i mielone żwacze wołowe, puszki mięsne – pamiętając, że ma być to tylko pachnący dodatek a nie główny składnik, by nie zachwiać równowagi składników w karmie.
Taka sama zasada obowiązuje przy wyborze karmy dla młodego psa, dorosłego i starego. Większość karm podzielonych jest na grupy wiekowe i według kondycji psa: Puppies dla szczeniąt, Junior dla młodych psów, Adult dla dorosłych, Senior dla starszych, energy dla pracujących, light dla otyłych, sensitive dla wrażliwych itd. Karmę należy zmieniać po kolei zgodnie z zaleceniami na opakowaniu nie pomijając kolejnych etapów rozwojowych psa dzięki czemu możemy być spokojni, że nie zabraknie naszemu podopiecznemu jakiegoś składnika potrzebnego do prawidłowego rozwoju i codziennego funkcjonowania. Karmy dla szczeniąt i młodych psów zawierają więcej składników potrzebnych do prawidłowego wzrostu kośćca, stawów, mięśni – są one również podzielone ze względu na wielkość docelową psa, ponieważ szczeniaki ras małych potrzebują inaczej zbilansowanej karmy niż szczeniaki ras dużych. Karmy dla seniorów zawierają substancje chroniące już stare stawy, układ pokarmowy – dlatego należy pamiętać, że jeżeli chcemy znaleźć smakołyk na nagródki dla naszego psa wśród innych karm suchych należy szukać, ale nadal w tym samym zakresie wiekowym.
Sprawa suchej karmy jest dużo bardziej złożona i problematyczna przy występujących u psów chorobach układu pokarmowego, serca i innych. Nie będę udzielała tu dobrych rad – ponieważ takie mogą tylko zaszkodzić. Obecnie bez problemu można kupić suchą karmę weterynaryjną, specjalistyczną, stworzoną specjalnie dla psów z daną chorobą. Ale decyzję o wyborze takiej karmy powinien podejmować tylko weterynarz ponieważ w zależności na co jest chory nasz pupil należy czasem wyeliminować pewne składniki z diety, wzbogacić o inny - bardzo ważny w takim przypadku jest dobór odpowiednich składników by nie kolidował z leczeniem.
Natomiast kiedy chcemy odchudzić naszego podopiecznego należy kupić karmę typu light. Podawanie tej samej karmy, którą karmiliśmy psa do tej pory, tylko że w mniejszej ilości, z czasem doprowadzi do wystąpienia niedoboru witamin, związków mineralnych i niezbędnych kwasów tłuszczowych i spowoduje, że pies będzie chodził ciągle głodny. Dlatego do odchudzenia psa należy kupić specjalną karmę o ograniczonej zawartości energii. W karmach suchych otrzymuje się ten efekt poprzez obniżenie ilości tłuszczu i zwiększenie zawartości włókna. Zawartość tłuszczu w dietach odchudzających nie może jednak spaść poniżej 5 proc. Aby zaopatrzyć organizm w niezbędne kwasy tłuszczowe, stosuje się olej roślinny, lniany lub rybi. Obecność włókna w karmie powoduje powolniejsze opróżnianie żołądka i słabszą absorpcję produktów odżywczych, zwiększa objętość karmy i przyspiesza przejście treści przez jelita oraz, co ważne przy odchudzaniu daje poczucie sytości. Natomiast zawartość białka w pokarmie odchudzającym powinna być wyższa niż w karmie podstawowej, by uzupełnić w organizmie niezbędne aminokwasy. Dlatego nie można ograniczyć energii kosztem białka. Odpowiednia zawartość białka w diecie niskoenergetycznej minimalizuje utratę masy mięśniowej i pobudza spalanie tłuszczu.
Ze swojego doświadczenia mogę polecić karmy: Red Mills, Acana, 1 st Choice, Royal. Są to karmy z których my i nasi znajomi byli zadowoleni. Ich ceny są w różnej rozpiętości i każdy coś odpowiedniego na swoją kieszeń znajdzie, jednocześnie nie tracąc na dobrej jakości.
Nie jestem dietetykiem, wszystkie informacje, które w tym artykule zawarłam są wiedzą nabytą przez cały czas kiedy psami się zajmuję, tym co wyczytałam i zaobserwowałam. Na pewno tematu nie wyczerpałam, wiele jest rzeczy o których nie wspomniałam, ponieważ jest on bardzo złożony i wielowątkowy.
Zalety:
1. łatwość podania
2. dobrze zbilansowane proporcje składników , białka, tłuszczy, węglowodanów i dodatków minerałów, witamin – różnorodność karm pozwala na znalezienie odpowiedniej, najlepiej przyswajalnej przez naszego psa
3. gotowe karmy na chorych psów, nie zawierające składników szkodzących i niepożądanych
4. tańsze od dobrej jakości jedzenia gotowanego w domu
5. przyzwyczajonego psa do suchych karm łatwo przestawić na specjalna karmę dietetyczna dla psów chorych na serce, nerki itp. jak by taka była potrzeba
6. duży zakres cenowy - od bardzo tanich po bardzo drogie, gdzie jednak te najtańsze z supermarketów odradzam, ponieważ niestety ich skład najczęściej jest niepewny i fatalnej jakości
7. dość chętnie jedzona przez psy, możliwość znalezienia tej która będzie smakowała
Wady:
1. psy nieprzyzwyczajone nie chcą jeść suchego, na początku konieczność mieszania z dodatkami
2. brak kontroli na jakością składników użytych do sporządzenia karmy przez firmy
3. wybór karmy o nieodpowiednim składzie i karmienie dłuższy czas dokładnie taką samą karmą może w końcu spowodować niedobór lub „przedawkowanie” któregoś ze składników
4. zawartość chemicznych dodatków, takich jak konserwanty, antyutleniacze, barwniki, dodatki smakowe w karmach niższej klasy
5. nieczytelnie lub błędnie podawane informacje o składzie karmy
Marta Rohde