Otrzymaliśmy informację, że w okolicy Makowa Mazowieckiego na polu zostały przywiązane do łańcucha dwa psy, które mają odstraszać dziką zwierzynę, by ta nie wchodziła na pole i nie niszczyła upraw. Psy były bez jakiejkolwiek ochrony przed zimnem i deszczem, nie miały bud, nie miały wody i pokarmu. Pozostawione same sobie uwiązane i bez możliwości ucieczki w razie niebezpieczeństwa.
Osoba, która zauważyła psy w polu, natychmiast powiadomiła policję w Makowie Mazowieckim. Naczelnik Komendy Policji w Makowie Mazowieckim poinformowała nas telefonicznie, iż policja sprawdziła doniesienie, ale nic nie będzie robiła w kierunku poprawy losu zwierząt, ponieważ nie widzi aby złamano określone zapisy ustawy o ochronie zwierząt. Co jest nieprawdą, ponieważ art. 9 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt mówi: „Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody. ”
Po tym jak nie mogliśmy wymóc na policji stosownych działań, zwróciliśmy się o pomoc do miejscowego powiatowego inspektoratu weterynarii, który natychmiast po naszym zgłoszeniu pojechał na miejsce i podjął stosowne działania określone ustawą. Po tej interwencji zwierzęta zostały zabrane przez właściciela. Protokół z kontroli wykaże ostatecznie w jakim stopniu zostały naruszone przepisy ustawy o ochronie zwierząt.
Dziękujemy Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Makowie Mazowieckim za szybką interwencję, a Policji w Makowie prześlemy kilka egzemplarzy ustawy o ochronie zwierząt i zaproponujemy szkolenie w zakresie ustawy o ochronie zwierząt by właściwie reagowała na tego typu przypadki.
źródło: toz.pl