Adoptowany pies - czasem prawdziwe wyzwanie cz.II

Pies adoptowany może, zwłaszcza w początkowym okresie adaptacji w nowym domu sprawiać różnego rodzaju problemy wychowawcze. W pierwszej części serii artykułów o tym, co może być trudne w pierwszych dniach z nowym psem pisałam o kłopotach z przywołaniem, nieśmiałością wobec ludzi oraz niechęcią do zostawania samemu w domu. Dziś chciałabym skupić się nad tym, co często jest podawane, jako argument za adopcją dorosłego psa - czyli zachowania związane z czystością. Nie raz słyszałam od wolontariuszy argument za przygarnięciem psa dojrzałego, który brzmiał: „u dorosłego psa nie trzeba prowadzić treningu czystości". Niestety rzeczywistość rozczarowuje niektórych właścicieli adoptowanych psów, gdyż adoptowany pies może:

• nie umieć zachować czystości w domu,
• "znaczyć teren" w mieszkaniu,
• mieć problem z koprofagią (czyli zjadaniem odchodów).

Na szczęście w większości przypadków zachowania związane z zachowaniem czystości w domu można stosunkowo łatwo zmienić. Ważne jest jednak, by do rozwiązania tego rodzaju problemów podejść cierpliwie i z dużą dozą zdrowego rozsądku. Zdarza się, że problemy zwłaszcza z posikiwaniem, są efektem kłopotów zdrowotnych lub powikłaniem po sterylizacji. W takiej sytuacji niezbędna jest interwencja lekarza weterynarii.

Adoptowany pies, który nie umie zachować czystości w domu

Problem załatwiania się w mieszkaniu po adopcji ze schroniska dotyczy sporego odsetka przygarniętych zwierzaków. Jego przyczyną może być długi pobyt w kojcu, a co za tym idzie przyzwyczajenie do tego, że trzeba się załatwiać, tam gdzie się śpi. Powodem załatwiania się w mieszkaniu zwłaszcza w pierwszych dniach pobytu w nowym domu może też być po prostu stres wynikający z nowej sytuacji. Zdarza się, że adoptowany pies boi się załatwić na zewnątrz. Sama miałam kiedyś pod opieką tymczasową suczkę, która przez pierwsze 1,5 doby u nas zrobiła siusiu 2 razy. I choć byliśmy z nią na kilku dłuższych spacerach, za każdym razem siusiała dopiero po powrocie do mieszkania. Zanim dotarliśmy do lekarza suczka uspokoiła się na tyle, że jej zachowanie samo wróciło do normy.

Niezależnie od przyczyn problemów z zachowaniem czystości należy podejść do nich ze zrozumieniem i spokojnie rozpocząć właściwy trening, który pozwoli zmienić zachowanie psa. Karcenie zwierzaka za wpadki może jedynie spotęgować problemy. Zamiast tłumaczyć psu, że źle zrobił należy przede wszystkim posprzątać tak, by jak najlepiej usunąć zapach odchodów. Ważne jest też zapewnienie zwierzakowi regularnych spacerów. W nauce czystości pomaga karmienie o stałych porach - metabolizm psa reguluje się i łatwiej zaplanować wyjścia na dwór. W treningu czystości ważne jest, by pies nauczył się, że załatwianie na zewnątrz przynosi mu korzyści - pochwały, głaskanie, a nawet smakowite nagrody. Ten czas treningu można wykorzystać do podłożenia komendy pod czynności fizjologiczne. Przydaje się to, gdy z jakiegoś powodu potrzebujemy skrócić spacer lub mamy do czynienia z psem, który zapomina, że na spacerze można też załatwić potrzeby fizjologiczne.

Jeśli po kilku dniach prawidłowo prowadzonego treningu pies nadal częściej załatwia się w domu niż na zewnątrz warto sprawdzić jego stan zdrowia. Może powodem siusiania w mieszkaniu są problemy z pęcherzem?

Adoptowany pies znaczy mieszkanie

Niektóre psy po adopcji mają tendencję do posikiwania w mieszkaniu w taki sposób, który wygląda jak znaczenie terenu. Samiec będzie wtedy podnosił łapę na każdym „rogu", oznaczy nam kanapy lub inne meble. Suczkom ten problem zdarza się rzadziej i objawia się oddawaniem niewielkich ilości moczu w wielu miejscach w mieszkaniu.

By rozwiązać ten problem najważniejsze jest usuwanie zapachu moczu. Należy dokładnie umyć ściany, podłogę oraz uprać tapicerkę środkami o intensywnym zapachu lub specjalnymi preparatami usuwającymi woń moczu, które można kupić w sklepach zoologicznych. Ważne jest też odwracanie uwagi psa, który właśnie przymierza się do oznaczania naszych mebli lub ścian. Warto go wtedy zawołać i zaproponować wspólną aktywność - zabawę, ćwiczenia lub żucie gryzaka. Karcenie może niestety wzmocnić to zachowanie. Dlatego ważne jest, by trzymać nerwy na wodzy.

Adoptowany pies zjada odchody

Jeśli problem dotyczy własnych odchodów, zwłaszcza wtedy, gdy pies załatwi się w domu, może być efektem karcenia za załatwianie się w domu. Ale koprofagia jest też jednym z objawów różnych chorób. Dlatego, jeżeli my nigdy nie karciliśmy psa za załatwienie się w mieszkaniu, a on i tak zjada własną kupę warto udać się z psem do lekarza weterynarii i sprawdzić jego stan zdrowia.

Jeśli problem zjadania odchodów polega na zjadaniu cudzych kup, pochodzących od innych gatunków może być tak, że psu brakuje jakiegoś składnika pokarmowego w diecie lub flora bakteryjna w jego przewodzie pokarmowym jest zbyt uboga. Warto w takiej sytuacji zwrócić się o pomoc do lekarza weterynarii, który dobierze właściwą dietę lub wzbogaci aktualną o preparaty probiotyczne. Na własną rękę można jedynie podać jogurt naturalny bez dodatku cukru i soli oraz przeznaczone dla psów żwacze wołowe (suszone lub surowe).

Należy pamiętać, że wraz z kałem wydalane są różnego rodzaju bakterie i ewentualnie pasożyty lub ich jaja. Dlatego pies, który zjada odchody jest narażony na różnego rodzaju zakażenia bakteryjne oraz inwazje pasożytów. Trzeba regularnie kontrolować stan jego zdrowia, odrobaczać go i w miarę możliwości uniemożliwiać zjadanie kup.  Należy nauczyć go polecenia „zostaw", by móc powstrzymać go przed zjedzeniem odchodów nawet na odległość. Do czasu, gdy pies opanuje tę umiejętność warto zabezpieczyć go kagańcem, by nie miał możliwości sięgnąć po zakazany „przysmak".

Problemy z zachowaniem czystości należy rozwiązywać od razu po adopcji. Jeśli nie radzimy sobie sami z tego rodzaju zachowaniami u przygarniętego psa należy jak najszybciej poprosić o pomoc profesjonalistę. Im krótszy okres prezentowania problemowego zachowania, tym łatwiej jest je wyeliminować. Doświadczony trener - behawiorysta pomoże zaplanować szkolenie psa, a także obiektywnie oceni jego efekty.

Ewelina Eggert - trener szkolenia psów, www.pruszkow.dogmasters.pl