Psy-uciekinierzy nie są żadną anomalią. Każdy z nas choć raz w życiu widział wałęsającego się po ulicach psa. Jest to standardowy widok zwłaszcza na terenach wiejskich, gdzie psy mają do dyspozycji przydomowe ogródki i wykorzystują każdą nadarzającą się okazję, aby pozwiedzać okolicę. Jeśli Twój pies regularnie ucieka z posesji i jest Ci z tego powodu zwyczajnie wstyd przed sąsiadami, to czas najwyższy coś z tym zrobić. Co dokładnie? Mamy dla Ciebie kilka wskazówek.
Nie możesz zacząć od niczego innego. Pies nie przefruwa nad ogrodzeniem, dlatego z pewnością znalazł w nim jakąś wyrwę, która dla Ciebie jest niewidoczna. Koniecznie poszukaj więc jakichkolwiek dziur w ogrodzeniu, przekopów czy wzniesień w pobliżu płotu, które ułatwiają psu przeskoczenie na drugą stronę. Po zlikwidowaniu potencjalnych miejsc ucieczki sytuacja powinna się unormować. To jednak wciąż nie wszystko.
Niektóre psy wręcz uwielbiają zostawać w ogrodzie pod nieobecność właścicieli, ponieważ to stwarza im warunki do aktywnego i kreatywnego spędzenia czasu. Nie może być jednak tak, że pies zostaje na terenie wokół dom kompletnie sam przez 10-12 godzin na dobę. Jeśli planujesz tak długą nieobecność, to bezpieczniej będzie zostawić psa zamkniętego w domu.
Pies ucieka z posesji z prozaicznego powodu: po prostu się nudzi. Gdy nie ma nic do roboty, a teren jest zbyt mały, aby zapewnić mu warunki do zagospodarowania nadmiaru energii, to zwierzak zaczyna kombinować i wpadać na różne niemądre pomysły.
Jako właściciel możesz temu zaradzić fundując pupilowi długi, bardzo intensywny spacer – tak, nawet rano zimą! Wstawaj wcześniej i zabieraj psa na spacer, podczas którego zwierzę solidnie się wybiega i po powrocie do domu nie będzie mieć już siły na ucieczki. Prawdopodobnie z przyjemnością zostanie w domu, nie wymuszając nawet zostawienia go w ogrodzie.
Jest to rozwiązanie, które budzi sporo kontrowersji, natomiast okazuje się naprawdę skuteczne. Pies tylko początkowo będzie karcony nieprzyjemnym impulsem elektrycznym. Szybko nauczy się, jaki obszar ogrodu jest do jego dyspozycji i przestanie zbliżać się do ogrodzenia, przez które notorycznie ucieka.