Tytułowa sytuacja może się przytrafić każdemu i jest nie do pozazdroszczenia. Strach o bezpieczeństwo swoje i czworonoga, nerwowe wypatrywanie właściciela agresywnego psa, a następnie obawa, czy wszystko skończy się bez poważnych reperkusji. Warto wiedzieć, co należy zrobić w obliczu zaatakowania naszego psa przez innego osobnika. Kilka najważniejszych zasad omawiamy w naszym poradniku.
Wiemy, że łatwo napisać, trudniej zrobić, ale naprawdę warto spróbować nie wykonywać żadnych nerwowych ruchów. Trzymaj psa blisko siebie na smyczy i udawaj, że ignorujesz agresora. Powoli odprowadzaj swojego psa w innym kierunku.
Być może właściciel agresywnego psa znajduje się niedaleko i nie widzi całej sytuacji, pochłonięty wpatrywaniem się w ekran telefonu. Widząc taką osobę stanowczo zażądaj zapięcia psa na smycz. Jeśli to zignoruje, zagroź wezwaniem policji.
W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak spokojne oddalenie się w stronę domu. Jeśli agresja nie ograniczy się tylko do szczekania i szczerzenia zębów i Twój pupil zostanie ugryziony, to spróbuj odgonić drugiego psa przy pomocy gałęzi, kamieni etc.
Po powrocie do domu oceń, jak poważne rany ma Twój pies i umów się na pilną wizytę u weterynarza. Gdy ochłoniesz, zacznij szukać właściciela agresywnego czworonoga – pomóc może lokalna grupa na Facebooku (dobrze będzie mieć zdjęcie puszczonego samopas psa).
Jeśli właściciel się znajdzie, to zażądaj od niego zwrotu kosztów leczenia weterynaryjnego oraz okazania zaświadczenia o szczepieniu psa. W przeciwnym razie powiadom policję, która ustali personalia nieodpowiedzialnego człowieka.