Pies w ogrodzie? Oto czego możesz się spodziewać

Właściciele domów z ogrodem bardzo często umożliwiają swoim czworonogom spędzanie większości czasu na zewnątrz, również pod swoją nieobecność. Jest to bardzo atrakcyjne rozwiązanie z punktu widzenia psa, eliminujące problem nudy i braku zajęcia. Pamiętajmy jednak, że zostawianie psa samego w ogrodzie niemal zawsze kończy się pewnymi stratami, o czym przeczytasz w naszym poradniku.

Zniszczone rośliny tworzące żywopłot

Większość psów nie oprze się pokusie szaleńczego biegania wzdłuż ogrodzenia, na przykład za samochodami, rowerzystami czy przechodniami. Takie biegi oczywiście nie pozostają bez wpływu na rośliny tworzące żywopłot, przede wszystkim tuje, które momentalnie zostaną mocno nadszarpnięte czy nawet zniszczone.

Podeptane kwiaty 

Psy nie zważają na to, po czym chodzą – po prostu prą do przodu. Ofiarami obecności czworonoga w ogrodzie zawsze są kwiaty, które pupil po prostu zadepcze. Można je przed tym zabezpieczyć stosując płotki odgradzające.

Wykopki

Wiele psów ma niestety tendencję do wykopywania dołów czy przekopywania się pod ogrodzeniem. Robią to nawet te czworonogi, po których wcześniej byśmy się tego nie spodziewali. Dotyczy to w szczególności przedstawicieli ras myśliwskich.

Miejscowo zniszczony trawnik

Nawet jeśli pies nie jest z tych kopiących doły, to jego stała obecność w ogrodzie na pewno przełoży się na pogorszenie wyglądu trawnika. Pies będzie się na nim kłaść, skakać, wykonywać gwałtowne starty do biegu i tym samym wyrywać darń.

Spodziewaj się więc, że już po kilku tygodniach Twoja murawa będzie wyglądać o wiele gorzej niż wcześniej – w dodatku mamy ograniczone możliwości zadbania o nią, ponieważ w czasie obecności psa w ogrodzie nie wolno np. nawozić trawnika nawozami mineralnymi.

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie