Najbardziej absurdalne i szkodliwe zachowania właścicieli w stosunku do psów. Nigdy tego nie rób!

Miłość do psa jest czymś zupełnie zrozumiałym, ale u niektórych właścicieli przekracza granice zdrowego rozsądku. Efekt jest taki, że pies zajmuje miejsce równe człowiekowi, a bywa nawet traktowany lepiej niż np. dzieci czy współmałżonek. To oczywiście skrajności, ale takie przypadki się zdarzają. Absurdalne zachowania właścicieli wcale nie służą zwierzętom, które mogą nawet zapomnieć, że są psami. Wymieniamy najbardziej bulwersujące przykłady.

Piesek noszony na rękach

To naprawdę częsty widok. Oczywiście właściciel ma prawo wziąć swojego pupila na ręce, szczególnie podczas długiego i wyczerpującego spaceru lub w sytuacji, gdy zwierzę ma kontuzję, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Niestety zdarzają się właściciele, którzy traktują swoje psy niczym dzieci. Wożą je w wózkach, noszą na rękach przez cały czas, kupują nawet specjalne torby „spacerowe”.

Jest to naganne zachowanie, z kilku powodów. Przede wszystkim w ten sposób pozbawia się psa możliwości ruchu. Efekt jest taki, że zwierzę ma problemy ze stawami i mięśniami, a pokonanie kilkunastu metrów na smyczy przerasta jego możliwości. Pojawia się nadwaga, później otyłość.

Pies nie może być przez cały czas noszony na rękach czy wożony w wózku! Musi chodzić na normalne spacery, biegać, wspinać się, a więc rozwijać układ kostny i mięśniowy. To kwestia jego zdrowia – zarówno fizycznego, jak i psychicznego.

Pies, który nie wychodzi z domu

Aż trudno w to uwierzyć, ale są właściciele, którzy nie pozwalają swoim psom wyściubić nosa za drzwi mieszkania. Najczęściej dotyczy to osób posiadających psy ozdobne, typu york czy shih tzu. „Pańcia” nie chce przecież, aby pupilek się wybrudził, a tym bardziej zaraził czymś od innych psów.

Jak tacy właściciele rozwiązują kwestię psich potrzeb fizjologicznych? To proste – uczą psy korzystania z kociej kuwety! Brzmi makabrycznie, ale takie sytuacje naprawdę się zdarzają. W efekcie psy zamieniają się w czworonożnych inwalidów. Jeśli jakimś cudem wyjdą kiedyś na dwór, nie będą potrafiły się normalnie załatwić, a tym bardziej odnaleźć w towarzystwie innych psów.

Podano do stołu!

Teoretycznie każdy wie, że pies powinien jeść z miski. Są jednak właściciele, dla których teoria niewiele znaczy. Zapraszają więc swoich pupili dosłownie do stołu. Pies siedzi na krześle i zjada danie wprost z talerza. W nieco łagodniejszej wersji właściciele karmią zwierzę wprost ze stołu, podając smakołyki ręką. Zdarza się, że pies zjada dokładnie to samo, co jego właściciel!

Takie zachowanie naprawdę niczemu nie służy. Efekt może być taki, że pies całkowicie zdominuje domowników, stanie się agresywny i władczy, a wszelkie próby oduczenia go dawnych nawyków skończą się terrorem.

Każdy właściciel powinien pamiętać o pewnej naczelnej zasadzie: pies jest psem i nie należy go traktować jak człowieka. Wydaje się to oczywiste, ale jednak dla niektórych takie nie jest.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie